Stosik listopadowy ;)
Nic nie daje wstrzymywanie się od zakupów! Nic nie daje postanowienie napisane na blogu, że przestanę kupować książki!
To jest po prostu uzależnienie!!!
Bo co zrobić, gdy trafiamy na świetne promocje, ceny które wręcz aż śmieszą w momencie gdy książka w księgarni kosztuje średnio 35 złotych??!!
Kupować na wyprzedażach :)
Tym oto sposobem trafiło do mnie kilkanaście tytułów, pomijając te
recenzenckie od portali, wydawnictw i pozycji od samych autorów- za które serdecznie dziękuję!
1. "Zbrodnia i kawa", V. Heinichen- od Sztukatera [recenzja]
2. "Wirtualnik egoistki", A. Olszanowska- j.w. [recenzja]
3. "Jest super!", A. Sikorska-Celejewska- j.w.[recenzja]
4. "Urojenie", J. Koryl- j.w. [recenzja]
5. "Morza szept", P. Schroeder- j.w. [recenzja]
6. "Schodząc ze ścieżki", T. Jamroziński- j.w. [recenzja]
7. "Maria Antonina. W wersalu i Petit Trianon", J. Grey- j.w. [recenzja]
8. "Słownik wyrazów bliskoznacznych PWN"- zakup własny
9. "Parabellum. Prędkość ucieczki", R. Mróz- od Instytutu Wydawniczego Erica
10. "Złoto HImmlera. Argentyna 1945 nazistowskie El Dorado", L. Kessler- j.w. (to raczej pozycja dla męża)
11. "Sargon. Wybrańcy Inanny", K. Milczarek- j.w.
12. "Wspólnik", L. Najdecka- j.w. [recenzja]
13. "Układ", L. Najdecka- j.w.
14. "Zamknij się!", L. Winget- od wydawnictwa Druga Strona
15. "Ludzie to idioci", L. Winget- j.w.
16. "Najdalsza podróż", Constanze Koop- zakup własny
17. "Podróż zimowa", Amelie Nothomb- j.w.
18. "Atrofia", Lauren Destefano- j.w.
19. "Żelazny król", Julie Kagawa- j.w.
20. "Żelazna córka", Julie Kagawa j.w.
21. "Uprowadzone", Lisa Hoodless, Charlene Lunnon- j.w.
22. "Kobieta bez przeszłości", Cathy Glass- j.w.
23. "Niebezpieczna jej uroda", Tomasz Kuza- od Debiutext [recenzja]
24. "Kamieniarz", Camilla Lackberg- Czarna Owca
25. "Kaznodzieja", Camilla Lackberg- j.w.
26. "Niewidzialny strażnik", Dolores Redondo- j.w.
27. "Smaki z Fjallbacki", C. Lackberg, Ch. Hellberg- j.w.
28. "Szach-mat", Adam Cioczek- od autora [recenzja]
Powoli również zakupuję książki z wyzwania "W prezencie", którego nie udało mi się skończyć- zabrakło mi tytułu na literkę "Ł" :( Wiem, że już nie uda mi się przeczytać książki brakującej, gdyż niestety nie mam takowej na półce, a biblioteki nie odwiedzam, ponieważ nie ogarniam własnych półek ;)
Jednak skoro pieniążki nazbierane to i książki powoli docierają. Książkami oczywiście pochwalę się w grudniu ;)
Postanowiłam również, że stosy (o ile będą) będę prezentować w 3 lub 4 sobotę miesiąca. Jakoś łatwiej mi organizować życie na blogu, jeśli większość planów/ postów mam właśnie ustalone :)
Polecacie coś szczególnie z moich ostatnich zdobyczy, których nie czytałam jeszcze?
Stosiki zacne. Niektóre pozycje z chęcią bym ci zabrała. Lekturę na najbliższe tygodnie już masz:) Ja też poluję na wyprzedażach. Książki w normalnej cenie często zwalają z nóg.
OdpowiedzUsuńO tak, będzie co czytać zimą. Mam nadzieję, że grudzień-styczeń uda mi się przeczytać kilka książek z własnej półki :D
UsuńPrzyjemnej lektury.
OdpowiedzUsuńUbierało ci się tego całkiem sporo ;) Jestem pod wrażeniem. Osobiście czytałam tylko ,,Urojenie'' oraz Niebezpieczna jej uroda". Życzę miłej lektury.
OdpowiedzUsuńMarii Antoniny zazdroszczę;) I miałabym wielką ochotę na książki Leny Najdeckiej.
OdpowiedzUsuńZ tego co pamiętam to Ty masz za sobą pierwszą część ;)
UsuńNajbardziej kuszą mnie obie książki wydawnictwa Hachette. Przyjemnej lektury i oby miło Ci się czytało "Dotyk Julii" oraz "Dziewczyny atomowe"! :)
OdpowiedzUsuńZ wydawnictwa Hachette kilka książek już za mną jednak w innym wydaniu. Jednak gdy nadarzyła się okazja zebrania tej kolekcji w pięknej oprawie to się nawet nie zastanawiałam :)
UsuńMam nadzieję, że "Dotyk Julii" i "Dziewczyny atomowe" przypadną mi do gustu ;)
Książkoholik nie jest w stanie przejść na odwyk... To nierealne...Nie oszukujmy się. :)
OdpowiedzUsuńJuż to wiem :D Jednak myślałam, że można... hihihi
UsuńTyle tego, a ja nie znam nic z tego co pokazałaś.
OdpowiedzUsuńWspaniałe stosy. Polecam "Parabellum" Remigiusza Mroza. Lektura godna uwagi.
OdpowiedzUsuńPo "Parabellum" za chwilę sięgam zachęcona przez Twoją recenzję, niech tylko skończę to co mam teraz na tapecie :D
UsuńOch, skąd ja to znam... Miliony książek kuszą, promocje też kuszą, a miejsce na półkach się kończy. ;) I nie ma nawet skutecznej terapii...
OdpowiedzUsuńSię uzbierało, i tylko cieszy oko :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, trochę tego jest.
UsuńO kurczaki, ile książek! ;)
OdpowiedzUsuńJezus Maria a mówią, że ja mam dużo książek :D
OdpowiedzUsuńŻelazny dwór jest świetny!
OdpowiedzUsuńNaprawdę ciekawy stosik, też poluję na książki na jakiś wyprzedażach, choć zdarza i się kupić czasem w księgarni jakaś książkę, ale to muszę ją bardzo chcieć. U mnie na półce z tego co Ty zaprezentowałaś czeka wyłacznie "Kaznodzieja", ale inne zaprezentowane przez Ciebie pozycje również do mnie trafiają. Jednak nic z tego nie czytałam.
OdpowiedzUsuńŻadnej nie czytałam, ale kilka kojarzę. Miłej lektury:)
OdpowiedzUsuńale super :) żadnej nie czytałam ;)
OdpowiedzUsuńTaki widok to cieszy oko !! mega zazdroszcz wszystkich :)
OdpowiedzUsuń