"Jest super!", Agnieszka Sikorska-Celejewska
autor: Agnieszka Sikorska-Celejewska
tytuł: "Jest super!"
wydawnictwo: Skrzat, Kraków 2011, str. 219
ISBN: 978-83-7437-704-1
seria: Smak dorosłości
Agnieszka
Sikorska-Celejewska dzieciństwo spędziła w małej wsi Papowo Biskupie. Mieszkała
w Chełmnie, Bydgoszczy i w różnych miejscach Trójmiasta, by osiąść w Gdańsku.
Pracowała w bibliotekach szkolnych, prowadziła różnego rodzaju zajęcia dla
dzieci i młodzieży, była trenerką Odysei Umysłu. Obecnie skoncentrowała się na
pisaniu o książkach oraz ich pisaniu.
Jagoda i Dorota to
główne bohaterki historii. Całkowite przeciwieństwa: Jagoda fanka zespołu
„Hey”, ubiera się kolorowo, lubi zwracać na siebie uwagę, wychowywana przez
babcię artystyczna dusza, która ma sto pomysłów na minutę. Dorota natomiast to
dziewczyna z dobrego domu, rodzice wysoko wykształceni, dziewczyna dobrze
ubrana momentami pod linijkę, nigdy nie wychodzi przed szereg. Dwa
przeciwieństwa, które przyciągają się jak magnes i dzięki temu zostają
najlepszymi koleżankami.
Dziewczyny poznajemy w
momencie, gdy kończą liceum i nie chcą rozpoczynać studiów, tylko wyjechać do
dużego miasta i rozpocząć pracę. Mają wysoko postawione ambicje i bardzo duże
marzenia. Wynajęcie mieszkania, znalezienie pracy i życie, bo bycie dorosłym
jest super!
Dziewczyny planów mają
sporo, ich marzenia nie do końca się spełniają. Miało być super, a wynajmują
malutki pokoik u starszego małżeństwa. Miała być super praca, a jedyne
ogłoszenia, gdzie niewymagane jest doświadczenie to akwizycja. Czy dziewczyny
sobie poradzą, gdy zaczną kończyć się pieniądze, i każdą złotówkę będą oglądać
z różnych stron, zanim zdecydują się ją wydać?
„Jest super!” to według
planu autorki pierwsza część trzytomowej całości. Gdzie każda z nich będzie
tworzyła odrębną całość, a tylko niektóre wątki w nich zawarte będą wspólne.
Jak wspomina autorka na
swojej stronie, „Jest super!” to książka przeznaczona dla młodzieży 16+,
sugerują to również obie bohaterki. Gdy skończyłam liceum nie miałam takich
pomysłów, aby wyjechać z rodzinnego domu, rzucić się na głęboką wodę. Możliwe,
że młodzież wtedy miała trochę inne priorytety? Skoro świat tak pędzi do przodu
to i młodzież szybciej dorasta emocjonalnie? Możliwe, że miałam większe obawy
przed tą dorosłością.
Zdanie egzaminu
maturalnego to pierwszy krok ku dorosłości. Jak uważa młody człowiek, ma on
większe prawa, chce zamieszkać sam i zarobić na swoje utrzymanie. Wydaje się mu
wtedy, że jest to proste, przecież praca czeka na każdym kroku, wystarczy
dobrze się rozejrzeć. Czy jednak jest tak łatwo?
Jak się okazuje świat
nie jest tak kolorowy, jakby się wydawało i trzeba walczyć o swoje. Dziewczyny
bardzo dotkliwie się o tym przekonają. Pierwsze zderzenie z rzeczywistością to
wynajęcie pokoju w mieszkaniu wścibskich starszych ludzi, później trudne,
mozolne poszukiwanie pracy. Gdy wydaje się, że wszystko zaczyna się układać i
znajdują pracę, zostają oszukane i nie wszystkie pieniądze zostają im
wypłacone. Z braku pieniędzy, a przede wszystkim z powodu toksycznych starszych
ludzi, u których mieszkały, muszą szukać nowego mieszkania.
Wiele razy, gdy stoją
już nad przepaścią, wydaje się, że lepiej już nie będzie, mają myśl powrotu do
rodziny. To trudne decyzje, które muszą podjąć. Wtedy dopiero przekonują się,
że ta „piękna dorosłość” wcale taka kolorowa nie jest. Dorosłość to nie
metryka, dorosłość to przede wszystkim psychika.
Autorka ukazała obie dziewczyny,
jako osoby twardo stąpające po ziemi. Pokazuje, że każdy ma prawo do
idealizowania świata, a później zderzenia z trudną rzeczywistością, co tylko
umacnia jego kolejne postępowanie i pozwala wyciągać wnioski. Dziewczyny pomimo
kłód, jakie rzuca przed nimi życie, idą do przodu nie poddają się, wręcz
przeciwnie, starają się wspierać siebie nawzajem.
Książkę czyta się
bardzo dobrze, jest to lektura na jeden wieczór. Język jest prosty, przystępny.
Tu humor przeplata się z rozpaczą. Jednak daje
nadzieję dla młodego czytelnika, że walka, uparte dążenie do celu, wiara we
własne możliwości przyniesie efekty. Agnieszka Sikorska-Celejewska bardzo
umiejętnie przedstawiła dzisiejszą młodzież, ukazała ich ambicje. W bardzo
realny sposób pokazała długą krętą drogę ku tej prawdziwej dorosłości. To
bardzo dobra pozycja dla młodego pokolenia pokazująca, że walka o samego siebie
jest dobrym kierunkiem. Nie zawsze należy czekać na „gotowe”, nie zawsze będzie
pozytywnie, wiele razy trzeba się potknąć, aby w końcu obrać ten dobry
kierunek.
Książkę polecam. Ci,
którzy mają lata młodzieńcze już za sobą pewnie nie do końca będą chcieli po
nią sięgnąć, jednak powiem Wam, że warto. Fabuła jest interesująca, akcja
wartka, główne bohaterki bardzo dobrze nakreślone i pewnie będą osoby, które
znajdą w nich cząstkę siebie.
Moja ocena: 4/5
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Sztukaterowi
Książka bierze udział w wyzwaniu
"Polacy nie gęsi... II"
Jakoś nie widzę tej książki dla siebie. Prędzej ją dam mojej nastoletniej bratanicy, aby mogła trochę bardziej optymistycznie spojrzeć na świat.
OdpowiedzUsuńLubię takie życiowe historie, jestem ciekawa, jak dziewczyny sobie poradziły:)
OdpowiedzUsuńZapowiada się fajnie, cóż.. przeczytałabym :P Lubię takie książki :)
OdpowiedzUsuń