"Urodzona Bogini" cz.2., P.C. Cast
autor: Phyllis Christine Cast
tytuł: "Urodzona Bogini", cz.2
wydawnictwo: Harlequin Mira, Warszawa 2013, str. 364
ISBN: 978-83-238-9090-4
seria: W kręgu mocy Partholonu
Morrigan
po zawaleniu się stropu jaskini przenosi się do Partholonu. Gdy się budzi
zauważa obok siebie babcię. Jednak miejsce, w którym się znajduje jest
lustrzanym odbiciem jaskini Grot Alabastrowych, w której się znajdowała, a kobieta,
która się nią opiekuje nie jest jej babcią tylko jej lustrzanym odbiciem. To Birkita,
kapłanka Adsagsony. Okazuje się, że Morrigan trafiła do Królestwa Sidethy. Królestwa
pięknych kamieni, które na każdym kroku pozdrawiają nową Kapłankę Światła-
Morrigan. Aby za dużo nie zdradzać pojawi się tu Brina- rysica, która będzie
strzec swojej pani, pojawi się Wielki Szaman i najmłodszy w dziejach Partholonu
Mistrz Rzeźby – Kegan- centaur, oraz Kai Mistrz Sztuki Kamieniarskiej
Partholonu. W czasie, gdy Morrigan przenosi się do Partholonu, Myrna córka Shannon
i ClanFintana rodzi córkę Etain. Jednak nie jest jej dane cieszyć się dzieckiem-
umiera.
Czy
Morrigan poradzi sobie w nowym świecie? Czy wszystkie głosy, które słyszy chcą
jej dobra? I w końcu czy Pryderi się ujawni?
Aby
poznać odpowiedź na te pytania należy zapoznać się z drugą częścią „Urodzonej
Bogini”. Tym razem autorka skupiła się na tym, co dzieje się w Partholonie, w
jaskiniach Bogini Adsagsony. Poznajemy wielu nowych, ciekawych bohaterów. Birkuta
tak bardzo przypomina Morrigan babcie, która chce dobra, lata służenia Bogini
wlały w jej serce wiele mądrości i ciepła. To ona będzie starała się trochę
nakierować postępowanie Morrigan, którą niestety rządzą hormony i nie zawsze
potrafi zapanować nad emocjami.
Morrigan
słyszy różne głosy. Słyszy kamienie, swoją bogini, słyszy też w momentach
frustracji głos, który mówi jej, że powinna walczyć o swoje, że jej się należy,
jest kapłanką, ma władzę.
Fabuła
jest dość ciekawa, prężna, dużo się dzieje. I to uważam za plus tej części. Gdyż
pierwsza część za bardzo się dłużyła, była za monotonna.
Główna
bohaterka może irytować swoim postępowaniem i powiem szczerze mnie irytowała
momentami. To już nie piętnastolatka, która ma głupoty w głowie, a dorosła
kobieta prawie dwudziestoletnia, a zdarzało jej się właśnie tak zachowywać.
Dialogi
chwilami dość trywialne, przesłodzone. Rozumiem, że jest to literatura
młodzieżowa, ale przecież nie dla trzynastolatków już nawet ze względu na
niektóre sceny erotyczne. Jednak język przesłodzonych wypowiedzi Morrigan mnie
mocno złościł.
Jeśli
chodzi o sam odbiór „Urodzonej Bogini” to wielki plus za nowe wątki, za sam
pomysł wplecenia historii nowego królestwa. Wątek mitologiczny również mocno
nakreślony.
Narracja
trzecioosobowa, z czego bardzo się cieszę. Gdyby opowiadała to sama Morrigan
to nie wiem czy dotrwałabym do końca?
Ogólnie
język prosty, przystępnym. Historia prowadzona na tym samym poziomie, co
poprzednia część jak i cała seria „W kręgu mocy Partholonu”. Fabuła ciekawa,
chociaż nieporywająca. Wydawnictwo postarało się o piękną oprawę całej serii,
okładki bardzo ładnie do siebie nawiązują, tak samo jak części tytułów.
Chyba
mogę już podsumować serię? Gdzieś kiedyś wyczytałam, że w polskim wydaniu będą
trzy tytuły po 2 części. Podobnie sugeruje zakończenie drugiej części „Urodzonej
Bogini”- że to już koniec- chyba, że się mylę? Najlepszą częścią jak dla mnie
była „Wybranka Bogini”, a dwie pozostałe są na porównywalnym słabszym trochę
poziomie. Nie czytałam do tej pory innych książek P.C. Cast, ale w tym wypadku
mam wrażenie, że autorka rozpędza się z akcją dopiero w drugiej części każdego
tytułu. Książki nie wymagają większego skupienia na fabule, nic nam nie umknie,
gdy po książkę sięgniemy po jakimś czasie.
Ogólnie
polecam zarówno „Urodzoną Bogini” jak również wcześniejsze tytuły.
Moja ocena: 4/5
Urodzona Bogini cz. 1| Urodzona Bogini cz. 2
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Harlequin Mira.
Książka bierze udział w wyzwaniu
nie znam tej serii. Ale może kiedyś przeczytam 1 część bo wydaję się interesująca,
OdpowiedzUsuńPierwszy tytuł serii polecam z czystym sumieniem :)
UsuńNazwisko autorki kojarzę, bo czasami przewija się na blogach, ale prawdę mówiąc, nie czuję potrzeby, aby zaznajomić się z jej twórczością. Nie moje tak zwane klimaty czytelnicze. :) Przyznam, że nie bardzo do mnie przemawiają tego typu historie, poza tym wspominasz o nieco przesłodzonych dialogach i momentami irytującej bohaterce, więc... sama rozumiesz. Mimo plusów, które książka posiada, nie dam się namówić. :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że tych gatunków jest sporo i każdy odnajduje się w swoich i nie ma obowiązku wszystkiego lubić :D
UsuńPewnie, że rozumiem, po namyśle stwierdzam, że to najgorsza część serii. Czytałam z czystej ciekawości jak się akcja rozwinie. Ocena może trochę naciągana, jednak bardziej w tym wypadku to ocena całej serii.
Kiedyś z pewnością przeczytam tę serię. Muszę zapolować na pierwszą część:)
OdpowiedzUsuńNie cierpię tej serii:)
OdpowiedzUsuń