Imię Pani, Krzysztof Koziołek
Krzysztof
Koziołek
Imię
Pani
Manufaktura
Tekstów, Nowa Sól 2017 r., str. 334
ISBN:
978-83-945880-7-6
Naprawdę
nie trzeba było mnie namawiać, abym sięgnęła po „Imię Pani”.
Kryminał retro jest jednym z moich ulubionych gatunków, dlatego tez
z wielką przyjemnością i ciekawością zasiadłam do lektury.
18
grudnia 1934 r., komisarz kryminalny Gustav Devart korzysta z gościny
opata benedyktynów w Kreszowie. Wyciszenie jakiego pragnie tu zaznać
ma doprowadzić do uspokojenia jego nadwątlonych rodzinnym dramatem
sił. Niestety jak się okaże i tu nie zazna spokoju. Pewnego dnia
po Dniu Światła w klasztornej toalecie zostaje odnaleziony jeden z
mnichów. Miejscowa policja uznaje to zdarzenie jako nic nie znaczący
wypadek. Niestety komisarz zauważa inne poszlaki. Na dniach zostaje
odnaleziony kolejny mnich, a zaraz następnego jeszcze jeden.
Komisarz wiedząc, że nie uzyska pomocy od lokalnej policji,
postanawia działać na własną rękę. Czy przypadkiem nie grozi mu
niebezpieczeństwo, w jaką intrygę zostanie wplątany, co ukrywają
mnisi, o czym nie chcą wiedzieć policjanci?
Kryminały
retro nigdy mnie nie zawodzą. Od współczesnych kryminałów różni
je sposób prowadzenia śledztwa, gdzie aby odkryć poszczególne
elementy należy samemu do nich dojść, a współcześnie „dużą
robotę” robi technika.
„Imię
Pani” czyta się jednym tchem, naprawdę ciężko oderwać się od
lektury, od fabuły która w żadnym stopniu nie nakierowuje
czytelnika na rozwiązanie zagadki, a jeszcze bardziej ją zapętla.
Z każdą przewracaną stroną akcja przyspiesza i doprowadza
czytelnika do pewnego rodzaju obłędu – gdzie jest rozwiązanie,
kto za tym wszystkim stoi?
Krzysztof
Koziołek, rocznik 1978, zielonogórzanin z urodzenia, obecnie
mieszka w Nowej Soli. Absolwent politologii na Uniwersytecie
Zielonogórskim, z zawodu pisarz i dziennikarz. Pasjonat górskich
wędrówek, zapalony kibic żużla i fan serialu „Na południe”.
W 2007
r. zadebiutował „Drogą bez powrotu”. W kolejnych latach wydał:
„Święta tajemnica”, „Miecz zdrady”, Premier musi zginąć”,
„Trzy dni Sokoła”, „Bóg nie weźmie w tym udziału”,
„Instrukcję 0066”, „Ławę przysięgłych”, „Furia rodzi
się w Sławie”, „Będę Cię szukał, aż Cię odnajdę”,
„Operację Aksamit”, oraz „Górę Synaj”.
Moja
ocena: 8/10
Za
książkę dziękuję autorowi.
Recenzja bardzo intrygująca :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś zapoznam się z tą pozycją.
OdpowiedzUsuńMam ten tytuł zapisany na liście do przeczytania.
OdpowiedzUsuńKsiążka super, czytałam i byłam nią zachwycona!
OdpowiedzUsuń