Radykalni. Terror, Przemysław Piotrowski
Przemysław Piotrowski
Radykalni. Terror
Videograf, Chorzów 2017, str. 408
ISBN: 978-83-7835-578-6
Przemysław Piotrowski już jakiś czas temu zagościł w
mojej biblioteczce książką Droga dopiekła. Tytułem, który zrobił na mnie niesamowicie pozytywne wrażenie,
książką od której nie mogłam się oderwać. Dlatego też, gdy Radykalni trafili w moje ręce, przypuszczałam, że będzie to dobra
lektura, jednak musiała trochę poczekać na swoją kolej.
Przenosimy się do 2023 roku. Układ z Schengen nie istnieje. Muzułmanie zajmują
coraz większe połacie kontynentu europejskiego.
Kuba będąc w Hiszpanii na wymianie studenckiej zakochuje się w Arabce –
Nawal – z którą spodziewa się dziecka. Niestety dziewczyna w ramach zabójstwa
honorowego traci życie z rąk własnej rodziny. Kuba i jego przyjaciel Michał
ledwie uchodzą z życiem. Niestety partnerka Michała zostaje porwana. Mężczyźni wraz z bratem porwanej postanawiają
iść tropem morderców Nawal i porywaczy Moniki. To nie będzie łatwa przeprawa.
Radykalni to fikcja literacka, jednakże patrząc na to co się dzieje
obecnie, wcale tak fikcyjnie już to nie wygląda. Takie wydarzenia zaczynają się
już dziać i nikt nie potrafi tego opanować. Wydaje się, że jedynym wyjściem
jest tylko wojna, jednak nikt nie ma odwagi powiedzieć tego głośno.
Gdy coraz bardziej wczytywałam się w historię, moje
obawy rosły coraz bardziej, a wyobraźnia zaczęła pracować na pełnych obrotach. Radykalnych nie da się czytać bez
emocji. To książka, która mocno wybiega w przyszłość, ukazując wydarzenia
obecnie się dziejące jako właśnie zmierzające do tego tragicznego finału.
Narracja jaką zastosował autor, jest bardzo trafiona,
gdyż możemy poznać emocje targające poszczególnymi bohaterami i spojrzeć na
wydarzenia z ich strony.
Zarówno opis jak i okładka są bardzo trafione i dają do
myślenia, zapowiadając mocną historię.
Radykalni to mocna, wciągająca lektura z gęstą fabułą budzącą
wiele emocji i przerażenia, jednak ciężko się od niej oderwać poprzez
realistyczne opisy i plastyczny wciągający język jakim operuje autor.
Polecam serdecznie, warto poznać tę lekturę i
zainteresować się twórczością autora.
Moja
ocena: 10/10
Za książkę dziękuję wydawnictwu Videograf.
Nie znam jeszcze twórczości autora, ale skoro tak polecasz to postaram się to zmienić.
OdpowiedzUsuńTo chyba jednak nie moja bajka...
OdpowiedzUsuńDobra, mocna lektura. Czekam na kolejne tomy.
OdpowiedzUsuń