"Stan zagrożenia", Erica Spindler




autor: Erica Spindler
tytuł: "Stan zagrożenia"
wydawnictwo: Harlequin Mira, Warszawa 2014, str. 492
ISBN: 978-83-238-9113-0

Nie zawsze rzeczywistość jest dla nas przychylna. Nie możemy mieć wszystkiego. Co z tego, że mamy wspaniałego małżonka, dobrą pracę, piękny dom, gdy brakuje tego najważniejszego – dziecka. Obecnie wiele małżeństw stara się o potomstwo, niestety nie zawsze droga jest tak łatwa. Przychodzi czas, że starania spełzają na niczym i pozostaje jedynie adopcja. Jednak czy adoptując dziecko, takie małżeństwo jest świadome zagrożeń, jakie ta adopcja może nieść później ze strony rodzonej matki czy ojca?

Kate i Richard Ryanowie są właśnie takim małżeństwem. Od ponad dziesięciu lat starają się o dziecko. Niestety okazuje się, że Richard jest bezpłodny. Postanawiają skorzystać z adopcji. Jednak nie przeczuwają zagrożenia ze strony malutkiej Emmy. Okazuje się, że jej matką jest molestowana przez psychopatę młoda dziewczyna, która z miejsca zakochuje się w Richardzie i za wszelką cenę stara się go uwieść. Natomiast ojcem Emmy jest były płatny morderca na usługach CIA, który uwiódł córkę swojej kochanki – Juliannę i od dzieciństwa ją molestował. Julianna małymi krokami powoduje rozpad małżeństwa Ryanaów. Natomiast John Powers tenże renegat i morderca po ucieczce dziewczyny i jej nieposłuszeństwie pragnie ukarać ją i jej małą córeczkę, którą oddała do adopcji. Okazuje się, że lawina ruszyła, wszyscy są w niebezpieczeństwie.

Erica Spindler to amerykańska pisarka, autorka powieści z gatunku thrillera medycznego. Planowała zostać malarką, studiowała na Delta State University i University of New Orleans. W lipcu 1982 roku, jak sama mówi, pod wpływem przeczytanej książki, postanowiła napisać własną powieść. Do tej pory przeczytałam jedynie jej dwie powieści Ukarać zbrodnię oraz Zabić Jane, które bardzo dobrze wspominam. Przyszła kolej wrócić jakby nie było do mojej jednej z ulubionych autorek. Okazja się nadarzyła przy możliwości przeczytania Stanu zagrożenia.

Autorka również tym razem porwała mnie swoją historią. Barwny język, mnóstwo ciekawych wątków powodują, że książkę czyta się z wielką przyjemnością. Każdy z bohaterów ma jakieś zadanie do wykonania.

Kate to kobieta, która jest szczęśliwa w małżeństwie, kocha swego męża, jednak pragnie również swoją miłość przelać na dziecko. Gdy pojawia się malutka Emma, kobieta zatraca się bez reszty opiece nad nią.
Richard to zadufany w sobie mężczyzna, który jak się okazuje później nie jest zadowolony z adopcji. Jest zły, że Kate więcej czasu poświęca Emmie a nie jemu. To swego rodzaju zdobywca, który nie akceptuje porażek.

Julianna to dziewiętnastolatka, skrzywdzona w dzieciństwie przez dorosłego mężczyznę – Johna Powersa, trochę na życzenia swojej matki, która mówiła mama jest piękna a Julianna tylko ładna. Małe dziewczynki muszą o tym pamiętać. Gdy okazuje się, że jest w ciąży musi uciekać, gdyż John Powers nie akceptuje nieposłuszeństwa.

Stan zagrożenia to książka pełna skrajnych emocji: ból, miłość, śmierć, zdrada, zazdrość. Tu każde słowo ma swoje znaczenia i wpływa na rozwiązanie trudnej sytuacji. Ciężko jest wydedukować jak się skończy historia. Autorka jak zawsze bawi się z czytelnikiem, nakierowuje go na pewną myśl, by później odwrócić wszystko na lewą stronę. Przypadkowe wydarzenia, spotkania, przypadkowi ludzie zaczynają tworzyć całość.

Polecam, jeśli lubicie książki pełne emocji, z zagrożeniem w tle, cenicie literaturę Ericy Spindler – to książka dla Was.

Moja ocena: 8/10

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Harlequin Mira

Książka bierze udział w wyzwaniach:



Komentarze

  1. Kiedyś bardzo lubiłam książki Spindler, lecz od jakiegoś czasu działają mi na nerwy. Chyba przeczytałam za dużo tych bardziej romansowych:) "Stan zagrożenia" wspominam bardzo dobrze.
    Zapraszam na konkurs:
    http://gosia72.blogspot.com/2014/03/zielono-mi-konkurs-na-wczesna-wiosne.html
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam kilka książek Spindler i podoba mi się jej styl. Mam nadzieję, że wkrótce poznam "Stan zagrożenia" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cenię sobie prozę tej autorki, poza tym książka już na mojej półce. Zapowiada się ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  4. To im się trafiło... Książka na pewno nie zachęca do adopcji ;-) Fabuła brzmi całkiem ciekawie, intensywnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja bardzo lubię taką literaturę - trudny temat, emocje, zagrożenie... Z chęcią sięgnę po tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Naprawdę mnie do niej przekonałaś, zawsze jakoś unikałam tej autorki, może dam jej wreszcie szansę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię twórczość pani Spindler, tę książkę również przeczytałam i podobała mi się, choć miałam co do niej pewne zastrzeżenia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z autorką się jeszcze nie spotkałam, ale chętnie bym się zapoznała. Lubię, bowiem książki, które są pełne emocji.

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie kończę czytać, uwielbiam tą autorkę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wydaje się być bardzo ciekawa, muszę po nią sięgnąć :)

    Pozdrawiam,
    W.

    OdpowiedzUsuń
  11. Siostra ją ma, więc pewnie kiedyś jej podkradnę:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Skończyłam czytać, więc recenzja niebawem, ale już teraz mogę powiedzieć, że to świetny kryminał. Jeden z lepszych w wykonaniu tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  13. Witaj!
    Chciałabym Cię serdecznie zaprosić do udziału w moim autorskim czytelniczym wyzwaniu pt. KLUCZNIK.
    W skrócie - polega ono na czytaniu książek posiadających zaproponowane comiesięczne kluczniki, czyli hasła-klucze.
    Szczegóły tutaj: http://recenzjeami.blogspot.com/2014/03/wyzwanie-czytelnicze-klucznik.html
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Przyznam, że mam na nią chęć :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam dwie inne książki autorki na swojej półce, jednak nie miałam okazji przeczytać. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty