Nadwiślańskie serca, Katarzyna Archimowicz


Katarzyna Archimowicz
Nadwiślańskie serca
Black Publishing, Wołowiec 2017, str. 422
ISBN: 978-83-8049-525-8


Są książki, które zapadają w pamięć, są takie które po ich lekturze nie pozostawiają w nas nic, a są też takie które od pierwszego momentu wciągają nas swoim ciepłym przekazem, realizmem, świetnie nakreślonymi bohaterami. Taka właśnie jest książka Katarzyny Archimowicz Nadwiślańskie serca. Ta historia wciągnęła mnie od samego początku i pomimo, że nie zarywałam dla niej nocy, to dawkowałam przyjemność z lektury każdego wieczoru, kiedy tylko miałam chwilę przed snem.

Marta – studentka fizjoterapii, Janusz – przedsiębiorca, który mieszka z Dorotą i jej córką, a niebawem ma wziąć z nią ślub. Marta i Janusz przez przypadek spotykają się w Kazimierzu Dolnym. Po jakimś czasie ich drogi splatają się w Warszawie. Odtąd wiele się zmieni w ich życiu. Na drodze do ich szczęścia stanie Dorota. Marta wiedząc, że nie może skrzywdzić Janusza i jego przybranej córki, postanowi usunąć się  cień. Jak potoczą się ich losy, czy uda się poukładać życie na nowo?

Katarzyna Archimowicz oprócz wątku dotyczącego Janusza i Marty, rozwinęła również wątek Agaty, niepełnosprawnej przyjaciółki Marty. Dziewczyna jest niewidoma i pomimo swoich umiejętności dotyczących fizjoterapii jest dyskryminowana przez pracodawców.

Nadwiślańskie serca to lekka i przyjemna lektura, która pokazuje jak z błahych czasami sytuacji możemy sobie pokomplikować niepotrzebnie życie. Często żądzą nami przyzwyczajenia, egoizm i brak wiary we własne siły i bronienie się przed szczęściem własnym kosztem.

Nadwiślańskie serca jest książką, którą pomimo swoich dość sporych wymiarów czyta się dość szybko. Plastyczny język, nie raz podszyte humorem dialogi powodują, że czas z nią spędzony nie jest straconym.

Polecam serdecznie.

Moja ocena: 8/10
Za książkę dziękuję wydawnictwu Black Publishing


Komentarze

  1. Dobrze, że czas poświęcony na lekturę nie jest czasem straconym. Może się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam inną powieść autorki i miło wspominam. Na tę też mam chęć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czuję się zachęcona do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię takie ciepłe historie. Zwlaszcza teraz w te nadchodzące zimniejsze dni będzie to dobra lektura:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty