Prószyński [5]

Natalia Rogińska
Pokalane poczęcia
Prószyński i S-ka, Warszawa 2016, str. 304
ISBN:  9788380692671

Cały garnitur naszego genetycznego wyposażenia podlega obróbce środowiska, które nas modeluje, kształtuje, zmienia i dzięki tym wpływom stajemy się unikatami, stajemy się sobą.

Obecny wszystkich ogarniający pęd za pieniądzem dla niektórych ważniejszy jest niż rodzina, dzieci. Często w tych przypadkach na dziecko jest już za późno, często jest również tak, że to dziecko się pojawia, ale w nie tym czasie o którym myślało małżeństwo. Dla jednych dziecko jest upragnione i długo wyczekiwane, dla drugich jest wręcz balastem.

Pokalane poczęcia to książka o kilku kobietach które dzieli wiele, ale łączy jedno. W ich życiu pojawia się dziecko. Na drodze tych wszystkich bohaterek staje jeden lekarz,  doktor Ireneusz Skrobak, jednak nie jest to lekarz z powołania, cieszący się każdym okrzykiem dziecka przy narodzinach.

W książce poznajemy historię lekarki, która podporządkowuje swoje życie i życie męża rozpaczliwemu poczęciu dziecka, kolejna bohaterka Honorata to kobieta która ma problem ze swoim mężem który pragnie wielodzietnej rodziny, Beata natomiast musi zmierzyć się z nieślubnym dzieckiem swego męża, Adriana natomiast nie potrzebuje mężczyzny, ale rozpaczliwie potrzebuje dziecka więc decyduje się na surogatkę.

Pokalane poczęcia, historie niby takie same, a jakże różne. Jakże różne poruszają zagadnienia, aby tylko to jedyne marzenie się spełniło. Natalia Rogińska bardzo dobrze nakreśliła drogę każdej z kobiet ukazując trud z jakim muszą się zmierzyć aby posiadać dziecko.

Natalia Rogińska urodziła w 1985 roku w Łodzi. Dorastała w najbardziej zielonym województwie Polski, w Gubinie, gdzie chętnie i często wraca, nie tylko wspomnieniami. Obecnie jest studentką I Wydziału Lekarskiego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i Międzywydziałowych Studiów Matematyczno-Przyrodniczych na Uniwersytecie Warszawskim, w ramach których robi dyplom z psychologii. W przyszłości chciałaby być taką kobietą jak jej matka i takim lekarzem jak jej ojciec.


Moja ocena: 8/10

Maria Ulatowska
Ostatni list
Prószyński i S-ka, Warszawa 2016, str. 344
ISBN: 9788380693517

Nie dane mi było poznać twórczości Marii Ulatowskiej, dlatego też gdy Ostatni list trafił w moje ręce zasiadłam do lektury z wielkim oczekiwaniem i niewiadomą, która zawsze mi towarzyszy, gdy nie znam pióra danego autora.

Majka Czerska to bohaterka w typie tych, które ciężko znaleźć w innych lekturach. To kobieta, która skacze z kwiatka na kwiatek, za długo nie zagrzewa miejsca przy jednym mężczyźnie. Na jej drodze staje Zbyszek, według charakteru bardzo do niej podobny, swoje „skoki w bok” tolerują bez mrugnięcia okiem. Po jakimś czasie Majka poznaje starszego od siebie Andrzeja, który rozwodzi się aby związać się z Majką. Ta w końcu nie wie z którym z mężczyzn chce być, którego bardziej kocha, bo przecież dwóch mężczyzn również można darzyć uczuciem. Wydawałoby się, że tę patową sytuację rozwiązuje niespodziewana ciąża Majki. Jednak koga bohaterka wybierze?

Nie do końca polubiła bohaterkę, nie podobało mi się jej igranie z uczuciami mężczyzn. Historia jakich wiele, ale na długo zapada w pamięć.

Moja ocena: 7/10



Magda Rem
Tysiąc róż
Prószyński i S-ka, Warszawa 2016, str. 384
ISBN: 9788380692602

Michał to grafik komputerowy, projektujący m.in. okładki do książek swojej żony Elżbiety. Ela natomiast jest autorką poczytnych kryminałów. Wiodą oni spokojne życie w domku na uboczu. Jednak pewne zdarzenie wszystko zmienia.

Nie byłoby w tej historii nic szczególnego, gdyby nie to, że autorka historię przedstawia od końca fabuły. A mianowicie, to co zrobił Michał nie dość, że mrozi krew w żyłach, to jeszcze powoduje, że czytelnik od samego początku ma ochotę zrobić mu krzywdę. Autorka już na początku ukazuje sprawcę, jednak nie dajcie się zwieść pozorom, prawda jest całkiem inna.

Tysiąc róż wciąga, zaskakuje, przeraża, intryguje. Magda Rem trafia do mojej biblioteczki na zaszczytną półkę autorów, którzy potrafią wodzić czytelnika za nos, budując na każdej stronie napięcie, by za chwilę przewrócić wszystko do góry nogami.

Magda Rem urodziła się w Koninie, ale od lat mieszka w Anglii. Wyjechała tam z rodzicami jako nastolatka w 1999 roku. Założyła polsko-angielską rodzinę, pracuje jako grafik komputerowy, a powieści – czytane przez nią, teraz zaś także przez nią pisane - stanowią jej sposób na codzienny kontakt z językiem ojczystym, bo w Polsce bywa rzadko. Uważa, że o człowieku i jego wrodzonych dobrych skłonnościach więcej mówią ludzkie zbrodnie niż zacne uczynki. To brutalny kontrast sił i zamiarów sprawia, że życie ludzkie bywa rozpaczliwie dramatyczne. Żeby o tym opowiedzieć, trudno sobie wymarzyć lepszy gatunek od thrillera.

Moja ocena: 9/10


Joanna Szwechłowicz
Siła wyższa
Prószyński i S-ka, Warszawa 2016, str. 288
ISBN: 9788380694088

Moja ulubiona książka po którą zawsze sięgnę, to ta której fabuła osadzona jest na początkach XIX czy XX wieku. Uwielbiam czytać o ludziach, ich życiu w tamtych zamierzchłych, nieznanych dla mnie latach, dlatego tez bardzo chętnie sięgnęłam po lekturę nieznanej dla mnie autorki Joanny Szwechłowicz Siła wyższa.

Wczesną wiosną 1939 roku ginie proboszcz z Poznania. Poszukiwaniami zajmują się dwaj benedyktyni Aleksander Herbst oraz Florian Myszkowski. Benedyktyni trafiają do pensjonatu prowadzonego przez siostry Malickie, kobiety które w każdym potencjalnym gościu widzą kandydata na męża, nie przeszkadza im nawet habit. Okazuje się, że zaginiony znajduje się w tymże pensjonacie, a udał się tam dlatego że jego zmarły wikariusz był krewnym właścicielek tegoż pensjonatu. Wydawałoby się, że historia została rozwiązana, niestety proboszcz zostaje zamordowany…

Książka Joanny Szwechłowicz uwiodła mnie niesamowicie. Jej plastyczny, język, piękne opisy, pełne humoru przekomarzania bohaterów to to co uwielbiam w książkach.
Kryminał retro zawsze znajdzie u mnie miejsce.

Joanna Szwechłowicz (ur. 1984) – absolwentka MISH, z wykształcenia polonistka i socjolog. Doktorantka w Zakładzie Komparatystyki Instytutu Literatury Polskiej UW. Pisze pracę na temat amatorskiej krytyki literackiej w Internecie. Prowadzi zajęcia z komparatystki, analizy porównawczej tekstów literackich oraz na temat mediów elektronicznych.

Moja ocena: 9/10


Komentarze

  1. Z tego zestawienia czytałam tylko "Pokalane poczęcia", ale książka niespecjalnie mnie zachwyciła.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam żadnej książki :) Ciekawi mnie Pokalane poczęcie

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tych pozycji, ale chętnie zapoznałabym się z "Pokalane poczęcia" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tych pozycji czytałam tylko Siłę wyższą i Ostatni list. Także wysoko je oceniłam. Do pozostałych przymierzam się.

    OdpowiedzUsuń
  5. Na kryminał retro i "Tysiąc róż" bym się skusiła.

    OdpowiedzUsuń
  6. "Pokalane poczęcie" bym z chęcią przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  7. Siła wyższa-uwielbiam takie retro klimaty!

    OdpowiedzUsuń
  8. Poza Ulatowską, interesują mnie wszystkie. Na "Siłę wyższą" czekam w bibliotece w kolejce:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty