Zielone kosmetyki. Twoje domowe SPA, Gabriela Nedoma



Gabriela Nedoma
Zielone kosmetyki. Twoje domowe SPA
Vital, Białystok 2016, str. 378
ISBN: 978-83-65404-16-9

Od jakiegoś już czasu zaczynam interesować się naturalnymi kosmetykami, a wszystko to zaczęło się tak naprawdę od strony na FB Katarzyny  Enerlich, która to w bardzo przystępny sposób pokazuje jak stworzyć naturalny kosmetyk własnymi środkami, który pozytywnie wpływa na naszą skórę. A po drugie to Kasia Enerlich właśnie uświadomiła mi ile tak naprawdę jest negatywnych składników/zapychaczy w kupowanych kosmetykach, a po drugie ich skład to prawie sama woda! Rozpoczęłam od kremu do twarzy i ciała na bazie oleju z konopi, który na mojej twarzy zdziałał wręcz cuda – wszystkie niedoskonałości zniknęły jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki, później w moje ręce trafił lawendowy tonik, który niesamowicie koi moją buzię w letnie dni. I tak przeszukując strony w Internecie trafiłam również na blog Czarszki i zrobiłam według jej przepisu balsam do twarzy, który nie dość, że niesamowicie dobrze doczyszcza buzię z makijażu to jeszcze pozytywnie wpływa na moją mieszana cerę i nie musze już używać kupnych kremów.

Po tych dwóch niesamowitych kobietach, które zmieniły moje postrzeganie na dbanie i siebie w moje ręce trafiła książka Gabrieli Nedoma Zielone kosmetyki. Twoje domowe SPA, i już chyba nic więcej mi nie trzeba.

Zielone kosmetyki. Twoje domowe SPA to prawie czterysta stron wiedzy, niesamowita encyklopedia dla każdego, kto boryka się z problemami skórnymi. Bo znajdziemy tu ponad 130 przepisów na różnego rodzaju kremy, dezodoranty, musy, szampony, maści. A to wszystko przeznaczone jest dla każdej cery i dla każdego członka rodziny.

Dzięki tej książce dowiemy się jak w prosty sposób wykonać kosmetyk do codziennej pielęgnacji. Autorka już na wstępie pisze o naturalnych, ogólnodostępnych składnikach w naszym domu czy otoczeniu, które pozytywnie wpływają na nasz organizm, bo tak naprawdę każdy z tych składników oprócz tego, że możemy użyć do sporządzenia mikstury, to możemy go również zjeść. Przedstawia nam, w jaki sposób i kiedy najlepiej jest zbierać rośliny, a później je obrabiać. A później już zostało rozejrzeć się po kuchni i sprawdzić czy mamy w domu ocet, miód, jakiś produkt mleczny, ziarna, orzechy, sól, sodę, mąkę, tłuszcze. Jak widać same produkty spożywcze. Później autorka od samego początku określa nam, w co powinniśmy się zaopatrzyć, aby zrobić kosmetyk, czyli wszelkiego rodzaju akcesoria, których powinniśmy używać od tej chwili tylko do wyrobu kosmetyków.

I teraz, gdy już mamy wszystkie akcesoria, produkty potrzebne do konkretnego kosmetyku i przede wszystkim książkę autorki, możemy brać się do tworzenia własnego kosmetyku. Każdy przepis ma łatwą w wykonaniu instrukcję, opis krok po kroku jak należy dany kosmetyk zrobić i przede wszystkim mnóstwo ilustracji w etapach oraz efekt finalny, jak dany kosmetyk powinien już wyglądać.

Należy pamiętać, o terminie przydatności takiego specyfiku najczęściej są to dwa tygodnie do miesiąca, ale zdarza się też kilka dni. Dlatego nie należy robić kosmetyku na zapas.

Zielone kosmetyki. Twoje domowe SPA czytałam z wypiekami na twarzy, co rusz oznaczając ciekawą recepturę, która pozytywnie może wpłynąć na moją skórę. Oczywiście nie jest tak, że teraz wszystkie swoje kosmetyki, które kupiłam wyrzucę, bo to nie o to chodzi, po prostu je wykorzystam i w miarę możliwości będę zastępować własnymi recepturami wykorzystanymi w książce, bo już wiem, że naturalne kosmetyki pozytywnie wpływają na moją skórę. Widzę efekty po stosowaniu balsamu do twarzy, o którym wspominałam we wstępie, widzę efekty na moich włosach po olejowaniu ich olejem palmowym i lnianym oraz to, że olejowanie ciała po kąpieli o wiele lepiej wpływa na skórę niż wcześniejsze moje balsamowanie balsamem kupionym w drogerii.

Oczywiście ile osób tyle opinii co do stosowania naturalnych kosmetyków, bo to, że komuś przynoszą one ulgę nie znaczy, że dla nas nie zrobią krzywdy, po prostu trzeba spróbować.

Ja z tego miejsca polecam serdecznie książkę Zielone kosmetyki. Twoje domowe SPA, to pozycja, do której chyba zaraz po moich książkach kucharskich będę sięgać najczęściej.

Gabriela Nedoma, przyrodnik zajmująca się międzykulturową wiedzą dotyczącą roślin oraz historycznymi aspektami przyrodolecznictwa. Jej seminaria obejmują najróżniejsze zagadnienia, od pąków, drzew, wody, aż po świętą Hildegardę z Bingen, czy zapomniane rośliny uprawne. Autorka aktywnie angażuje się w propagowanie trybu życia przyjaznego dla środowiska, inicjując różnorodne projekty z obszaru edukacji w zakresie kosmetyków naturalnych, a także organizując warsztaty związane z ekologią.

Moja ocena: 9/10

Za książkę dziękuję portalowi Sztukater

Komentarze

  1. Z kosmetykami naturalnymi nie miałam jeszcze nic wspólnego, ale czytałam, że potrafią zdziałać cuda.

    OdpowiedzUsuń
  2. Warto na pewno mieć taką encyklopedię w domu.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty