Jak się nie zakochać, Nina Majewska-Brown



Nina Majewska- Brown
Jak się nie zakochać
Rebis, Poznań 2016, str. 378
ISBN: 978-83-7818-881-0

No proszę. Właśnie się dowiedziałam, że imprezuję ze stadem uzależnionych od alkoholu baranów, a zamiast salonu mamy do dyspozycji śmierdzącą moczem bramę. Nawet nie próbuje tłumaczyć, że cygara i alkohol (w jakiejkolwiek postaci) to nie są najszczęśliwsze akcesoria do rehabilitacji, ale wytrącona z równowagi milczę.

Ale to już było… sięganie po książki, które są kontynuacją, nie raz którymś już z kolei tomem serii, są u mnie na porządku dziennym. Tak też było i tym razem. Spodobała mi się okładka, fabuła mocno zainteresowała, więc dlaczego miałabym nie przeczytać tej książki? Dopiero jak powieść pojawiła się w moim domu, zauważyłam że to już trzecia część serii "Pasje i namiętności". No nic nie pierwszy i nie ostatni raz tak się dzieje, dlatego też zasiadłam do lektury. Czy podołałam historii, która miała swój początek już jakiś czas temu?

Teściowa pierdylion razy zapuściła się za kolczasty drut graniczny, tratując wszystko, co zastała po drugiej stronie. Podejrzewam, że do jej natapirowanej rudej głowy nie da rady wniknąć myśl, że nie zawsze za pieniądze można wszystko zdobyć.

Nina to kobieta, która wiele już w swoim życiu przeszła. Pomimo tragedii jaka się wydarzyła stara się żyć dalej, chociaż los rzuca jej kłody pod nogi. Stara się w jakiś sposób podołać obowiązkom jakie teraz na nią spadły. Niestety nie jest łatwo, jej pozorna niezależność powoduje, że kobieta wpada codziennie w różnego rodzaju perypetie, które w czytelniku powodują niepohamowany śmiech… szkoda tylko, że bohaterka nie może też się pośmiać.

Książka Niny Majewskiej-Brown tak mnie wciągnęła, niesamowicie rozśmieszyła, że teraz z niecierpliwością będę się rozglądać za poprzednimi częściami. Zazwyczaj jest tak, że kontynuację nie zawsze autorowi wychodzą. Historie zaczynają nużyć, autor nie raz i nie dwa się powtarza, zapętla, tu jednak jest inaczej. Historia jest świeża, fabuła interesująca, świetnie nakreśleni bohaterzy i pomimo tego, że wiem mniej więcej co się działo we wcześniejszych częściach (i mogłabym je sobie odpuścić), bo sporo tu nawiązań to jednak sięgnę po nie z czystą przyjemnością. To jedna z niewielu książek, która czyta się sama.

To co się dzieje w życiu Niny początkowo wydaje się mocno naciągane, bo żeby na każdym kroku widzieć jak się potyka, to trochę nierealne, ale dlaczego nie. Każdy nowy dzień przynosi coś nowego naszej bohaterce, każdego dnia musi zmagać się z teściami, przedszkolankami, nowo zatrudnionymi pracownikami, przyjacielem z lat szkolnych. A najlepsze jest to, że każde to spotkanie powoduje w czytelniku koniec końców niepohamowany wybuch śmiechu.

Jak się nie zakochać to niesamowita podróż przez życie bohaterki. Momentami poruszający choć nad wyraz zabawny kalejdoskop jej przygód dnia codziennego.
Jak wspomniałam wcześniej nie znam wcześniejszych losów bohaterki, jednak nie było problemu w poznaniu tej części. Lekkie nawiązania do wcześniejszych jej losów pozwoliły choć na chwilę zagłębić się w jej życie i wcześniejsze perypetie.

Nina Majewska-Brown, absolwentka wydziału polonistyki na Uniwersytecie im. A. Mickiewicza, przez lata pracowała w różnych wydawnictwach, a obecnie wychowuje synów i prowadzi dom. Wakacje to jej świetny debiut literacki. Ciąg dalszy losów bohaterki poznajemy w Zwyczajnym dniu i całkiem niedawno wyszła część trzecia Jak się nie zakochać?

Polecam serdecznie.

Moja ocena: 8/10

Za książkę dziękuję portalowi Sztukater

Komentarze

  1. Miałyśmy pierwszy tom, ale jakoś mnie do niego nie ciągnęło, więc już dawno nie ma go w naszej biblioteczce. Ja wolę zaczynać przygodę z daną serią od pierwszego tomu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety nie znam tej pozycji, ale chętnie poczytam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wolałabym jednak zacząć od pierwszej części.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też często zabieram się za książki, które okazują się kontynuacją, ale wcale mnie to nie zraża :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Już się obawiałem, że to jakiś poradnik :) Po książkę chętnie bym sięgnął, czemu nie? Ale lepiej może od początku? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że lepiej tylko ten typ (czytaj: JA) tak ma, że często i gęsto sięga po kolejne tomy nie znając początku ;)

      Usuń
  6. Brzmi bardzo ciekawie. Rozejrzę się wię za pierwszym tomem, bo nie lubię zaczynać danej serii bez zachowania chronologii.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna książka, po niej sięgnęłam po wcześniejsze części:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty