Kalejdoskop wspomnień, Gaja Kołodziej



Gaja Kołodziej
Kalejdoskop wspomnień
Muza, Warszawa 2016, str. 287
ISBN: 978-83-287-0333-9

Już sam tytuł sugeruje powrót do przeszłości. Zastanawianie się nad tym co było, przeminęło bez możliwości powrotu i przede wszystkim rozmyślanie nad tym, że można było podjąć taką a nie inną decyzję. Kalejdoskop wspomnień, to książka do której na samym początku podchodziłam dość sceptycznie. Niby lubię takie nostalgiczne historie, fabuły, w których bohater postanawia zmierzyć się po latach z rzeczywistością, nie raz zastanowić się nad tym czy czegoś nie trzeba było zrobić inaczej. Jednak jak się okazało Gaja Kołodziej stworzyła niebanalną historię, przedstawiła obraz kobiety, która popełniła błąd w przeszłości, a teraz po latach żałuje, że w ucieczce widziała jedyne rozwiązanie.

Aniela, główna bohaterka, wraca po wielu latach z Wiednia do Polski, aby odnaleźć ukojenie po stracie w ramionach najbliższej jej w tej chwili osoby – matki. Niestety informacja jaką otrzymuje zaraz po wylądowaniu spada na nią jak grom z jasnego nieba. Jej matką jadąc po dziewczynę na lotnisko zginęła w wypadku samochodowym. Bohaterce wydawało się, że już gorzej być nie może, niestety jej życie wali się jak domek z kart. Myślała, że już wyczerpał jej się limit przykrych wydarzeń, niestety. Po nieodwzajemnionej młodzieńczej miłości, ucieka do Wiednia, drugim powodem tej ucieczki był nowy partner jej matki, którego dziewczyna nie potrafiła zaakceptować. W nowym kraju pojawia się mężczyzna, który sporo namiesza w jej życiu i spowoduje na sam koniec, jeszcze większą zadrę w sercu. Powrót do Polski wydawał jej się dobrym rozwiązaniem, jednak ponownie pojawia się Adrian… Czy Aniela w końcu się zatrzyma i przestanie uciekać, czy zrozumie, że miłość czeka tuż za progiem, wystarczy tylko szerzej otworzyć serce?

Gaja Kołodziej jest autorką siedmiu powieści i członkiem Stowarzyszenia Pisarzy  Polskich. Uczy młodzież i dorosłych kreatywnego pisania, organizuje konkursy literackie, pisarstwo stanowi esencję jej życia. W 2013 roku założyła Instytut Sztuki Literackiej, aby promować czytelnictwo i wspierać młodych początkujących pisarzy. Do tej pory odbyła ponad sto spotkań autorskich w całym kraju.

Kalejdoskop wspomnień okazał się ciekawą i mądra lekturą. Gaja Kołodziej w swojej historii pokazuje jak silny potrafi być człowiek, ile potrafi udźwignąć po wielu niepowodzeniach. Nie raz i nie dwa podnosi się po upadku, wyciąga z niego wnioski i idzie dalej. Jednak pokazuje również ułomności. Uciekając przed problemami nie spowodujemy, że nasz los odwróci się o sto osiemdziesiąt stopni, nie polepszy się, bo zawsze gdzieś tam z tyłu głowy będzie myśl, że jednak trzeba było podjąć inną decyzję, powiedzieć to co dyktuje nam serce. Często nie w porę wypowiedziane słowa potrafią ranić, a na cofnięcie ich jest już za późno.

Kalejdoskop wspomnień to dość wzruszająca lektura, w której główna bohaterka traci dwie bliskie sobie osoby. Autorka w bardzo dobry sposób wykreowała swoich bohaterów. Adrian jest to opiekuńczy mężczyzna z dużym poczuciem humoru, z którym Anieli kąśliwe uwagi dobrze współgrają. Co do fabuły to jest jednostajna, ale nie monotonna. Nie ma tu zrywów, wszystko toczy się w swoim tempie, każdy element jest dopracowany i ma swoje miejsce.

Kalejdoskop wspomnień, to książka którą warto mieć na swojej półce. Historia tu przedstawiona jest nad wyraz realistyczna i pozostaje na długo w pamięci. Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej młodej autorki i mam nadzieję, że poprzednie jej lektury równie mocno mnie zaintrygują.

Moja ocena: 8/10


Za książkę dziękuję portalowi Sztukater

Komentarze

  1. Nie spodziewałam się, że to będzie taka dobra historia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam na nią ochotę, więc może kiedyś przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka ma przepiękną okładkę. Aż chce się ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  4. O proszę, widzę, że warto przeczytać, więc chętnie to zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam takie wzruszające powieści. Okładka jest śliczna.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie jestem przekonana, czy to pozycja dla mnie. Ale kto wie...

    Zapraszam na konkurs - zadaj pytanie i zgarnij książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zastanawiałam się nad tą książką, ale jakoś się bałam, że mnie przytłoczy.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty