A oni wciąż mnie szukają, Maria Stefanelli, Manuela Moresco
Maria
Stefanelli, Manuela Mareso
A oni wciąż mnie szukają
Prószyński
i S-ka, Warszawa 2016, str. 237
ISBN:
978-83-8069-248-0
Nie
sięgam po tego typu literaturę, nie interesują mnie książki poruszające
zagadnienie funkcjonowania mafii. Jednak gdy w tym roku nakładem wydawnictwa
Prószyński i S-ka ukazała się książka A
oni wciąż mnie szukają opisująca losy kobiety, która przeciwstawiła się `ndranghecie
pomyślałam, że sięgnę po nią, bo to może być całkiem ciekawa lektura.
Maria
nie miała możliwości zaplanowania swojego życia, już od urodzenia tkwiła w
mafii, bo `ndrangheta nie przyjmuje w swoje kręgi ludzi z zewnątrz, tu wszyscy
są ze sobą spokrewnieni w większym lub mniejszym stopniu. Maria urodziła się
wśród przestępców, wśród nich dorastała i za przestępcę wyszła za mąż. Był on
wysoko postawionym członkiem organizacji, w efekcie czego Maria była całkowicie
jemu podporządkowana. Na porządku dziennym był handel bronią, narkotykami czy
porachunki, które nie raz kończyły się śmiercią. Gdy w porachunkach między
klanami ginie jej mąż, kobieta postanawia uchronić swoja córkę przed losem jaki
spotkał ją samą i zaczyna współpracę z wymiarem sprawiedliwości. Od tej pory
razem z nią przybierają fałszywe nazwisko, jednak i tak, że pomimo całodobowej
ochrony jako, że jest świadkiem koronnym `ndrangheta ją dopadnie, bo mafii się
nie zdradza.
Początkowo
ciężko było mi się „wczytać” w książkę, jednak gdy w końcu podłapałam wątek, to
była bolesna lektura od której ciężko się oderwać. Czytając historie
przedstawioną przez Marię, ma się wrażenie, ze opowiada ona jakiś włoski film i
sycylijskiej mafii. Niestety szybko przychodzi otrzeźwienie i wiemy, że to nie
bajka, że to prawdziwe życie. Maria nie bawi się w sentymenty, od razu rzuca
czytelnika na głęboką wodę, stawia go pod ścianę i zasypuje faktami. Non stop
wraca do przeszłości, jej opisy są bardzo realistyczne, brutalne, bo tak je
zapamiętała, bo takie miała życie i jest świadoma, że jutra może nie dożyć.
A
oni wciąż mnie szukają to historia w całości oparta na faktach, tu nie ma
lukrowania rzeczywistości, bo życie z mafia takie nie jest. Mafii nie można się
przeciwstawić, wystarczy jedno złe spojrzenie i po tobie.
Naprawdę
trudno uwierzyć w to, że przedstawiona historia jest prawdziwa, gdyż żyjemy w
całkiem innym kraju, innym otoczeniu. Ta historia mocno szokuje i takie było
zamierzenie. Marii i Manueli Mareso zależało na tym aby jak najlepiej
przedstawić organizację jaka jest mafia, która kontroluje, poniża i uzależnia
od siebie kobiety.
Maria
Stefanelli urodziła się w Opido Mamertina, ale wychowywała się w Varazze w
Ligurii. W 1990 roku wyszła za mąż za bossa potężnego klanu działającego w
Piemoncie. W 1998 roku została świadkiem koronnym, wypowiadając ndranghecie wojnę
i przystąpiła do programu ochrony świadków.
Manuela
Maresco, dziennikarka, od 2003 roku kieruje miesięcznikiem „Narcomafie”. Od wielu
lat bada rozprzestrzenianie się mafijnych klanów na północy Włoch oraz rolę
kobiet w organizacjach przestępczych.
‘Ndrangheta' (od greckiego słowa andragathía (ἀνδραγαθία) oznaczającego
bohaterstwo, męstwo i cnotę) – włoska organizacja przestępcza wywodząca się z Kalabrii, stanowiącej jej
główny teren działań. Mimo iż nie jest tak znana jak sycylijska cosa nostra i często bywa uważana za podrzędną w stosunku do neapolitańskiej camorry czyapulijskiej Sacra
Corona Unita to w latach 90. XX wieku i na początku XXI stulecia stała się najpotężniejszą organizacją przestępczą we Włoszech[1]. Rozpowszechniony pogląd iż ‘ndrangheta stanowi część mafii sycylijskiej jest błędny - organizacje te działają niezależnie od siebie,
chociaż często współpracują co podyktowane jest między innymi bliskością
geograficzną Sycylii i Kalabrii. (Wikipedia)
Moja ocena: 8/10
Za książkę dziękuję portalowi Sztukater
Może, może. :)
OdpowiedzUsuńBuziaczki! ♥
Zapraszam do nas :)
rodzinne-czytanie.blogspot.com
Straszne, tym bardziej, że to powieść na faktach.
OdpowiedzUsuńTa książka musi być ciężka i widzę, że wyzwala dużo emocji.
OdpowiedzUsuńKsiążki o mafii jak najbardziej mnie interesują, więc zapamiętam tytuł.
OdpowiedzUsuń