Pamiętnik Wacławy, Eliza Orzeszkowa



Eliza Orzeszkowa
Pamiętnik Wacławy
Wydawnictwo MG, Kraków 2015, str. 736
ISBN: 978-83-7779-258-2

Klasyka, autorzy znani z lektur szkolnych to temat, po który sięgam ostatnimi czasy jak tylko mam możliwość. Tak jak nie do końca miałam ochotę czytać niektórych lektur szkolnych, przez to, że były narzucone (bo nie lubię, gdy mnie się do czegoś zmusza), tak teraz robię to z wielką przyjemnością. Lekturom tym oddaję się z przyjemnością i pochłaniam je całkowicie. Elizę Orzeszkową znałam szczególnie z przepięknej powieści Nad Niemnem. Dlatego też, gdy teraz nadarzyła się okazja sięgnięcia po Pamiętnik Wacławy zrobiłam to bez zastanowienia.

Wacława to młoda panna z dobrego domu, owoc mezaliansu wielkiej damy i profesora Politechniki, naukowca i pozytywisty, który nie uważa arystokratycznego życia za takie, które należałoby naśladować. Wacława jest kochana przez obojga rodziców, jednak każde z nich pragnie dla niej czego innego. Rodzice żyją w separacji i od lat już założyli, że gdy tylko córka skończy pensję to rok spędzi u matki a drugi u ojca. Jak będą wyglądały te długie miesiące, komu z rodziców uda się przeciągnąć córkę na swoją stronę i narzucić własne poglądy jako te dobre? Z może Wacława sama zadecyduje o tym jak i z kim chce spędzić swoje życie?

Eliza Orzeszkowa urodziła się jako Elżbieta Pawłowska. Gdy miała trzy lata zmarł jej ojciec i od tej pory była wychowywana przez same kobiety; matkę, która zwała ją Lisą, babkę Kamieńska nazywająca ją Ziunią, starszą siostrę Klementynę oraz opiekunkę Michalinę Kobylińską. Już od najmłodszych lat zaczęła przejawiać talent literacki, dużo pisząc i czytając. Eliza Orzeszkowa to najwybitniejsza autorka epoki pozytywizmu w Polsce. Do najwybitniejszych jej dzieł należy zaliczyć Nad Niemnem, Marta, Gloria Victis. Autorka była dwukrotnie nominowana do Nagrody Nobla w dziedzinie literatury.

Siedemnastoletnia Wacława to dziewczyna, która zamieszkując najpierw z matką zachwyca się wystawnymi balami, strojami, całą tą otoczką, a jednocześnie oddaje się pięknu natury. Z drugiej strony pragnie rozkochać w sobie jak największą liczbę młodzieńców (gdyż jest łasa na komplementy) i jednocześnie poszerzać swoją wiedzę, świadoma tego, że ma chłonny wiedzy umysł po ojcu. Czy młoda panna jest świadoma drogi jaka ją czeka, że raz podjęta decyzja będzie rzutować na jej przyszłości?

Decydując się na lekturę tej książki nie spodziewałam się, że jest ona tak pojemna. Trochę ponad siedemset stron na pierwszy rzut oka mnie przeraziło, jednak, gdy już zasiadłam do lektury, mogłam oddać się jej bez reszty. Pamiętam jeszcze z czasów liceum, że epoka pozytywizmu, była jedną z tych, które bardzo przypadły mi do gustu, dlatego tez lektury jej „podlegające” czytałam z wielką przyjemnością.

Głównym tematem jaki porusza Orzeszkowa w powieści jest emancypacja kobiet. Pamiętnik Wacławy jest najlepszym tego przykładem, że emancypacja w życiu autorki odegrała wielką rolę. Autorka poprzez tę lekturę ukazuje samodzielność i niezależność kobiety, to, że nie jest poddana zdaniu innych, która mocno buntuje się przed określeniem „panna na wydaniu”. Autorka dość mocno i dokładnie opisała życie ówczesnej arystokracji skupiając się na kobietach, które od najmłodszych lat są poddawane nakazom i zakazom. Ich obowiązkiem jest nauka języków obcych, gra na fortepianie. Dość dosadnie ukazała również to, że niektórym młodym damom nie odpowiadało to tak naprawdę nudne i ustatkowane życie, i nie raz próbowały się temu buntować.

Eliza Orzeszkowa w swojej powieści nie skupiła się jedynie na osobie siedemnastoletniej Wacławy. Dość szczegółowo opisała każdego z przedstawionych bohaterów ukazując jego charakter. Ten zabieg jeszcze mocniej i realniej ukazał życie w dziewiętnastowiecznej Polsce.

Pamiętnik Wacławy to lektura, którą powinien poznać każdy, który nie ma obaw przed sięgnięciem po każdy gatunek literacki. Na uwagę zasługuje również piękne wydanie tej klasyki przez wydawnictwo.

Moja ocena: 9/10
Za książkę dziękuję portalowi Sztukater

Komentarze

  1. Uwielbiam pamiętniki, lecz ten nie za bardzo mnie ciekawi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też lubię powieści pozytywistyczne, a tej autorki prawie nic nie czytałam, więc z chęcią to nadrobię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też w liceum najbardziej lubiłam epokę pozytywizmu. A książka już czeka na mojej półce aż znajdę na nią czas.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię powieści Orzeszkowej. Czytałam m.in. "Nad Niemnem", "Martę", "Marię", "Pana Grabę". "Dziennik Wacławy" dopiero przede mną ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trochę przeraża mnie ilość stron, ale jak będę mieć więcej czasu, to czemu nie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty