Wyspa, Joanna Miszczuk
Joanna Miszczuk
Wyspa
Prószyński i S-ka 2015, str. 432
ISBN: 9788380690516
Po książkę Wyspa
Joanny Miszczuk sięgnęłam z czystej ciekawości, po pierwsze dlatego, że nie
znam twórczości autorki, a po drugie podobnie jak w roku poprzednim, tak
również w tym chcę poznać jeszcze więcej książek polskich autorów.
Akcja książki toczy się dwutorowo. Poznajemy dwie
z pozoru różne historie, które z samym końcem fabuły łączą się w spójną i dość
zaskakującą całość. Maxime Dupont, francuska ciastkarka, to niesamowita
kobieta, która posiada dar przemieszczania się w czasie. Akcja rozgrywa się w
XX wieku, by za chwilę przenieść się do wieku XVI. Życie Maxime poznajemy od
czasów jej tragicznego dzieciństwa. Jej matka umiera, zaraz przy porodzie.
Dziewczynką zajmuje się ojciec, który aby zapewnić dobre warunki bytowania dla dziecka
wraca do swego poprzedniego fachu, co powoduje, że w krótkim czasie dziewczynka
trafia do domu dziecka. Niestety życie w sierocińcu, przysparza dziewczynce
traumy, która pozostaje jej na wiele lat.
Na drugim poziomie powieści trafiamy na wyspę
Lumia. To niesamowite miejsce, w którym wszystko toczy się własnym torem, nikt
nie wie o jej istnieniu, wszyscy są dla siebie sympatyczni i pomocni. Lumia
jest samowystarczalna.
Oba te obrazy tworzą niesamowite przeciwności –
wyspa to świat przepełniony pozytywnymi emocjami, natomiast Europa to miejsce
gdzie, występuje ból i cierpienie. Przedstawienie obu tych światów tworzy
niesamowita historię, którą pochłania w zastraszająco szybkim tempie.
Czy Wy też tak macie, że zasiadając do lektury,
po przeczytaniu jej pierwszych akapitów, wiecie już, że to będzie świetna
książka, niezapomniana historia, która niesamowicie nas rozłoży na łopatki i
spowoduje, że jeszcze przez wiele dni zostanie w naszej pamięci? Tak jest
właśnie w przypadku tej lektury. Wyspa wciągnęła mnie całkowicie, momentami mną
wstrząsnęła swoją autentycznością przetykaną lekkimi niedopowiedzeniami.
Joanna Miszczuk (ur. 1964) – wrocławianka duchem,
choć rzadko ciałem. Obecnie mieszka i pracuje w Berlinie. Singiel. Matka
12-letniej córki. Z wyksztalcenia pedagog, absolwentka Uniwersytetu
Wrocławskiego. Zawodów ma wiele. Przez 20 lat prowadziła wraz z mężem własne
firmy. W tym okresie przeprowadzała się osiem razy. Mieszkała w Niemczech,
Francji i Polsce. Mówi czterema językami. Ulubione miejsca: Wrocław, Montmartre
w Paryżu, Berlin i Sopot. Pisze od zawsze. Wcześniej były to głównie teksty
kabaretowe. Lubi musical, literaturę fantastycznonaukową i nowe wyzwania. Nie
cierpi polityki, gotowania i kłamstwa.
Polecam serdecznie, ta lektura mocno może zmienić
wasze postrzeganie o świecie. Wyspa
to książka, którą warto posiadać na półce.
Moja
ocena: 8/10
Za książkę dziękuję wydawnictwu Prószyński i S-ka
Tej książki autorki nie znam, ale chętnie spróbuję:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, że mi o niej przypomniałaś. Miałam się z nią zapoznać jakoś po premierze, ale wypadła mi z głowy.
OdpowiedzUsuńCzytałam inne książki autorki i byłam zadowolona, ta powieść ciągle przede mną, ale widzę że na pewno będę chciała przeczytać.
OdpowiedzUsuńJa też jeszcze nie znam prozy autorki. Muszę to szybko zmienić.
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam i muszę przyznać, że wywarła na mnie niesamowite wrażenie.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tej autorce, ani książce. Przyznam, że na początku myślałam, że przegapiłam jakąś premierę Katarzyny Berenika-Miszczuk :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Shelf of Books :)
Często mam podobnie, pierwsze zdania potrafią sprawić, że wiem, jak będzie mi się czytało dana lekturę. O tej pozycji nie słyszałam wcześniej, ale z chęcią nadrobię. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń