Moi sąsiedzi nie żyją, Przemysław Gulda


Przemysław Gulda
Moi sąsiedzi nie żyją
Wydawnictwo Oskar, Gdańsk 2015, str. 92
ISBN: 978-83-65175-10-6

Czy zastanawialiście się kiedyś kto mieszkał przed laty w mieszkaniu, w którym akurat mieszkacie lub kupiliście? A tym bardziej, jeśli jest to stara kamienica, która sama w sobie jest historią? Ile tajemnic skrywają ściany, ile historii jest pod podłogą, co skrywa mroczna piwnica? Kim byli sąsiedzi poprzedniego właściciela, a może jeszcze mieszkają za ścianą i mają niesamowitą historię do opowiedzenia, wystarczy tylko zapytać. To zagadnienie postanowił poruszyć w swojej powieści, a tak naprawdę prawdziwej historii Moi sąsiedzi nie żyją Przemysław Gulda.

II wojna światowa, Gdańsk, tysiące Polaków, którzy szukają własnego kąta na spokojne w końcu życie. Jednak ich pojawienie się poprzedza dramat autochtonów, zamieszkujących Wolne Miasta Gdańsk od setek lat. Mowa tu o gdańskich Żydach zmuszonych do emigracji lub zamordowanych w obozach zagłady. Jednak chyba nikt o tym nie pamięta, lub stara się nie mówić głośno, gdyż były to straszne lata. Dopiero gdy cały szum powojenny się uspokoił zaczęły pojawiać się pytania, pojawiło się wielu, którzy pragnęli odkryć prawdziwą historię, ukazać losy ludzi, którzy poświęcili wiele, za wiele. Przemysław Gulda postanowił pochylić się nad tym zagadnieniem i postanowił opisać historię swojego mieszkania we Wrzeszczu, krok po kroku analizując dokumenty i szukając historii wśród ludzi którzy jeszcze żyją i cokolwiek pamiętają.

Dzięki jego wnikliwości powstała niesamowita, choć dość wzruszająca i poruszająca historia. Autor informacji szukał wszędzie gdzie się dało. Zaglądał do archiwów, starych ksiąg adresowych i telefonicznych zbierając informacje o kolejnych członkach rodziny Pulvermacherów.

Autor o dziwo bardzo skrupulatnie opisuje wydarzenia dziejące się w jego kamienicy. Po wysiedleniach Żydów, na ich miejsce przyszli Niemcy, którzy jednak nie zagrzali na długo tu miejsca i zaraz za nimi przybyli Polacy, którzy po prostu wprowadzili się do pustych mieszkań, nie zastanawiając się kto je wcześniej zamieszkiwał.

Przemysław Gulda interesując się tym kto był poprzednim lokatorem jego mieszkania dotarł do przedwojennych dokumentów, dzięki którym dowiedział się, że na ulicy Johannistal pod jego numerem mieszkała Helena Pulvermacher i tak przewracając kolejne karty historii opowiedział na tyle ile potrafił historię swojej kamienicy i rodziny Heleny. Dzięki czemu powstała kolejna historia, którą warto znać, historia żydowskiej rodziny, która przeszła wiele.

Zakończenie przedstawionej historii kończy się gorzką refleksją autora nad zagadnieniem braku tolerancji do innych kultur czy religii. Jednak ocenę pozostawiam Wam, każdy ma własne zdanie na konkretny temat i nie należy narzucać się innym ze swoim przekonaniem.

Moi sąsiedzi nie żyją to o dziwo niewielkich rozmiarów książka, poruszająca bardzo trudny a zarazem ważny temat, którą czyta się dość szybko, a jej przekaz na długo zapada w pamięć.

Przemysław Gulda, pisarz, dziennikarz kulturalny, znawca kultury punk rocka. Ukończył prawo na Uniwersytecie Gdańskim, przez kilkanaście lat wykładał filozofię i historię prawa na Wydziale Prawa i Administracji UG. Jako animator kultury, organizował koncerty muzyki alternatywnej i projekty w ramach trójmiejskich festiwali, m.in. Streetwaves. Współpracował z „Gazetą Wyborczą”, „Blizą”, „Chimerą” i nowojorskim „Nowym Dziennikiem”, prowadził bloga muzycznego na portalu natemat.pl. Jest autorem powieści Siedemnaście sekund.


Moja ocena: 7/10


Za książkę dziękuję portalowi Sztukater.

Komentarze

  1. Na pewno to niełatwa publikacja. Postaram się za nią rozejrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niewielka książka, ale z pewnością bardzo poruszająca.

    OdpowiedzUsuń
  3. Autor miał świetny pomysł na książkę. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty