W cieniu prawdy, Anna Kekus
Anna
Kekus
W cieniu prawdy
Warszawska
Grupa Wydawnicza, Warszawa 2015, str. 221
ISBN:
978-83-6535-609-3
Miłość,
zaangażowanie, zaufanie, partnerstwo i przede wszystkim szczerość, to elementy
na których powinien być oparty związek między kobietą a mężczyzną. Gdy tylko
dowiedziałam się, że na rynku wydawniczym ukarze się kontynuacja losów Matyldy
i Filipa z Maski, sięgnęłam po nią bez
zastanowienia. Czy i tym razem autorka wciągnęłam mnie w swoją historię W cieniu prawdy?
Matylda
i Filip wiodą dostatnie życie. Niestety ich sielankę przerywa wypadek po którym
Filip ląduje w szpitalu i jak się okazuje traci pamięć. Pamiętam tylko wyrywki,
niestety nie wie w jaki sposób doszło do tej tragedii. Matylda każdą wolną chwilę
spędza w szpitalu przy mężu i stara się pomóc mu w odzyskaniu pamięci. Pewne wydarzenia,
odkrywanie przeszłości powodują, że Matylda dowiaduję się o swoim mężu rzeczy,
których pewnie żadna żon chciałaby nie wiedzieć. Okazuje się, że mężczyzna ją
zdradzał, na domiar złego spodziewa się dziecka z inną kobietą i jest wplątany
w przemyt narkotyków. Matylda ma wrażenie, że to nie dzieje się naprawdę, że to
nie może być jej mąż. Przecież byli w sobie tak zakochani? Co tak naprawdę się
wydarzyło, ile jest w tych donosach prawdy? Czy Matyldzie uda się odpowiedzieć
na codziennie zadawane sobie pytania? I przede wszystkim czy ich małżeństwo
przetrwa?
Tak
jak przed lekturą Maski oczekiwałam
po książce lekkiej i przyjemnej odskoczni od rzeczywistości, takie również
oczekiwania miałam co do jej kontynuacji. Zarówno Maska jak i W cieniu prawdy
mocno mnie zaskoczyły pod względem moich oczekiwań i to w pozytywnym tego słowa
znaczeniu.
Pokusiłabym
się o stwierdzenie, że kontynuacja historii jest bardziej głęboka emocjonalnie.
Autorka ukazuje cierpienie kobiety przeplatane miłością do ukochanego
mężczyzny. W Masce skupialiśmy się na obydwu bohaterach, tutaj natomiast
dogłębniej poznajemy Matyldę. Razem z nią budzimy się, idziemy do szpitala,
pracujemy, wracamy do domu, przeżywamy trudne decyzje. W głowie kobiety kłębi
się mnóstwo myśli. Czy po tym o czym dowiedziała się o ukochanym zaufać mu czy
go zostawić? Zdrada, dziecko, przemyt narkotyków – czy to nie za wiele?
W
cieniu prawdy to świetna lektura na dosłownie jeden wieczór. Książka niesamowicie
wciąga już od pierwszej strony. Zarówno fabuła jak i prędkość akcji są na dobrym
poziomie, nie nużą.
Jak
pisałam w opinii o Masce, zaskoczyło
mnie mocno zakończenie, tu w kontynuacji powoli odkrywają się karty, jednak nie
tak łatwo przyjdzie rozwiązanie, nie tak szybko dowiemy się dlaczego Filip postąpił
tak a nie inaczej. Anna Kekus do samego końca wiedzie czytelnika za nos. Prawdę
musimy poznać sami.
Jedyny
minus to okładka, która może się kojarzyć z erotykiem. I nie powiem, miałam trochę
obawę zasiadając do lektury, że to będzie właśnie taka książka. Na szczęście tych
„bliskich spotkań” naprawdę tu niewiele.
Polecam
serdecznie zarówno lekturę Maski jak
i jej kontynuację W cieniu prawdy.
Moja ocena: 8/10
Za
książkę dziękuję wydawnictwu Warszawska
Grupa Wydawnicza.
Nie znam pierwszej części, a nie lubię czytać nie po kolei. Ale okładka rzeczywiście sugeruje określony gatunek.
OdpowiedzUsuńMuszę sięgnąć po Maskę ;) Mam nadzieję, że również dla mnie okaże się przyjemną lekturą na jeden wieczór
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://myfantasticbooksworld.blogspot.com/
Okładka rzeczywiście kojarzy się z powieścią erotyczną. Ale zakończenie mnie intryguje :)
OdpowiedzUsuńTeż pomyślałyśmy, że to erotyk w pierwszej chwili :D
OdpowiedzUsuńAle zapowiada się ciekawie. Sięgniemy :)
Buziaczki! ♥
Zapraszamy do nas :)
rodzinne-czytanie.blogspot.com
+ obserwujemy :)
Całkiem ciekawa fabuła !Mam nadzieję, że książkę znajdę w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńPS. Zapraszam Cię na mojego nowego bloga. Przeniosłam się ze spetana-przez-ksiazki na manufaktura-wyobrazni :)