Program. Plaga samobójców - premiera




To już jutro
 23 września 
swoją premierę będzie miała książka Program. Plaga samobójców, o której wspominałam Wam jakiś czas temu. 
Poniżej prezentuję fragment powieści

„Masowe samobójstwa wśród nastolatków zaczęły się nagle, niespełna cztery lata temu,
i wkrótce uznano je za epidemię. W tamtym czasie jeden nastolatek na trzech odbierał sobie
życie. Jasne, samo zjawisko istniało już wcześniej, ale w pewnym momencie, z dnia na dzień,
moi rówieśnicy niemal zespołowo zaczęli skakać z okien albo podcinać sobie żyły. W większości
przypadków nie dało się ustalić żadnej sensownej przyczyny stojącej za tymi aktami. Jakby
tego było mało, wskaźnik samobójstw wśród dorosłych się nie zmienił.”
„Czy w ciągu ostatniego dnia czułaś się samotna albo przytłoczona?
Spoglądałam na białą kartkę, taką samą jak każdego ranka. Miałam wielką ochotę zgnieść ją
w kulkę, rzucić w kogoś i nawrzeszczeć na uczniów, zmusić ich, by jakoś zareagowali na to, co
przed chwilą spotkało Kendrę. Zamiast tego wzięłam tylko głęboki oddech i zaznaczyłam
odpowiedź w formularzu.
NIE.
Było to kłamstwo. Wszyscy czuliśmy się samotni i przytłoczeni. Czasami zapominałam, że
w ogóle można doświadczać innych uczuć. Wiedziałam jednak, co trzeba robić i czym grozi
podanie nieprawidłowej odpowiedzi. Skupiłam się na następnym pytaniu.
Zaznaczyłam odpowiedzi pod kolejnymi punktami, aż wreszcie doszłam do ostatniego.
Zawahałam się przy nim, zdarzało mi się to codziennie.
Czy ktoś ci bliski popełnił kiedyś samobójstwo?
TAK.
Przyznawanie się do tego dzień za dniem było ponad moje siły, jednak w tym jednym
przypadku musiałam udzielić odpowiedzi zgodnie z prawdą, ponieważ oni i tak wiedzieli, co się
stało.”
„Widywałam świeżaki od dwóch lat. Były to co prawda tylko przygodne spotkania, na przykład
grzecznościowa wymiana zdań w kolejce w centrum handlowym, jednak byłam pewna, że
nadal byli ludźmi. Tyle że… radośniejszymi, jakby wszystko było wspaniale. Zrobiono im pranie
mózgu albo coś podobnego. Ale mimo to nie byli w środku puści. Nie mogli być. ”
„I wtedy nagle James wymierzył mi siarczysty policzek. Uderzył naprawdę mocno. Tak mocno,
że natychmiast zapiekła mnie skóra. Sapnęłam z wrażenia, po czym zachłysnęłam się
powietrzem. Ale cios osiągnął zamierzony efekt – wytrącił mnie z histerii. W innej sytuacji
James spróbowałby ze mną porozmawiać i przytulić. Jego oczy były czerwone od płaczu
i podpuchnięte, a cała twarz wilgotna od łez. Nigdy wcześniej nie widziałam go w takim stanie.
Zdumiona, uniosłam dłoń i dotknęłam nią piekącego policzka. ”

Ja już mam swój egzemplarz. A Wy jesteście zainteresowani?

Książka już od kilku dni jest w przedsprzedarzy na stronie Empik.com 

Komentarze

  1. Mnie również kusi. Książka ma dobrą promocję z tego co widzę.

    OdpowiedzUsuń
  2. No o książce głośno jest już od dłuższego czasu i rzeczywiście jestem jej bardzo ciekawa. Z czytaniem chyba jednak zaczekam, bo już mi się sporo książków nazbierało :D

    Zapraszam Cię do siebie, gdzie opublikowałam fragment mojej powieści. Byłabym wdzieczna, gdybyś wyraziła swoje zdanie na jej temat. Może fragment zachęci Cię do lektury i uprzyjemni czas :)
    www.nalogowy-ksiazkoholik.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty