Pod skrzydłami Matki Mroku, Kathrin Szczepanik



Czym się sugeruję sięgając po nowości wydawnicze? Okładką, opisem na niej i przede wszystkim moją intuicją, która niestety czasami mnie zawodzi. Po książkę pióra Kathrin Szczepaniak Pod skrzydłami Matki Mroku sięgnęłam sugerując się nad wyraz interesującym opisem na okładce i przede wszystkim autorką dotąd dla mnie nieznaną. A, że sięgam po debiuty literacki bardzo często, to i tu nie mogło być inaczej.

Autorka już od samego początku wrzuca nas na głęboką wodę. Mamy XIX-wieczny Londyn, tajemnicę Kuby Rozpruwacza, wampiry i przede wszystkim Gabrielę Phantom, tę która nas poprowadzi przez ten mroczny świat i odkryje przed nami wiele tajemnic. Nie przypominam sobie na obecną chwilę, czy czytałam do tej pory lekturę, w której była zarówno cząstka kryminału jak i fantastyki, i to połączenie trochę napawało mnie strachem i niedowierzaniem – czy się da? Jak widać po tej pozycji – da się i to bardzo dobrze. Wystarczy pomysł i dobre jego przedstawienie, niegubienie się w wątkach, trzymanie się jasno określonego planu i mamy ciekawą i nader intrygującą historię.

W pewnym momencie miałam przesyt lektur z wampirami w tle i szerokim łukiem omijałam tego typu lektury. Jednak w końcu przyszedł czas, aby sięgnąć ponownie po ten gatunek – i nie zawiodłam się. Połączenie XIX-wiecznego miasta z tymi „prawdziwymi” istotami (o wampirach mowa), dało niesamowitą przyjemność w obcowaniu z tą lekturą. Książka wciąga od samego początku i trzyma w napięciu do ostatnich stron. Co należałoby jeszcze powiedzieć o tej książce to to, ze autorka w bardzo interesujący sposób nakreśliła każdego z przedstawionych bohaterów. Poznajemy każdego z nich z osobna, każdy ma swoje określone miejsce i zadanie.

Jak widać opinia inna niż zwykle, bo zabrakło bardziej szczegółowego nakreślenia fabuły, jednak gdybym to zrobiła zdradziłabym zbyt wiele, i nici z waszej przyjemności czytania.

Polecam serdecznie lekturę Pod skrzydłami Matki Mroku, to książka, w której odnajdą się zarówno fani kryminału, fantastyki i nie zabraknie delikatnego wątku romantycznego.

Moja ocena: 7/10

Za książkę dziękuje wydawnictwu Warszawska Firma Wydawnicza.

Komentarze

  1. Brzmi intrygująco :) Bardzo lubię książki z paranormalnymi wątkami, o ile są dobrze napisane. Dobry debiut dużo znaczy, na pewno rozejrzę się za tym tytułem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podoba mi się tytuł tej książki i widze, że w sumie wpasowuje się ona w moje klimaty.

    Bookeaterreality

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mnie zaciekawiłaś swoją recenzja i chyba skuszę się na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że książka ma wiele elementów, które lubię w tego typu tytułach. Może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam połączenia kryminału z wątkiem miłosnym - zawsze wychodzi z tego coś ciekawego. Nie wiem jednak co myśleć o wtrąceniach fantastycznych. Jednakże książka zapowiada się naprawdę ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastyka z romansem w dodatku wątek kryminalny - to jest to, co lubię najbardziej! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nadal mnie ta książka nie zainteresowała. Ogólnie, temat wampirów został już dość intensywnie przerobiony i ciężko trafić na ocś oryginalnego. Prawie już nie czytam żadnych "wampiryzmów", choć sentyment do nich mam, bo od "wampiryzmów" zaczęła się moja wielka przygoda z czytaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślę, że trafiłaby w moje skromne gusta:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wampiry lubię i wydaje się, że to książka w sam raz dla mnie. Tytuł zapisuję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Książka wydaje się całkiem ciekawa. Nie pamiętam, kiedy ostatnio czytałam powieść z wampirami w tle, zatem chętnie powrócę do tego. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo zaintrygowała mnie okładka, to piórko przyciaga uwagę:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty