Hipnoza, Bartłomiej Basiura


Autor: Bartłomiej Basiura
Tytuł: Hipnoza
Wydawnictwo: rozpisani.pl, 2015, str. 307

ISBN: 9788394059262

Przed pierwszym spotkaniem z twórczością autora zawsze mam tremę, szczególnie, gdy pochodzi on z naszego kraju. Bo co gdy książka mi się nie spodoba, co mam o niej napisać na tyle delikatnie, aby nie urazić na tyle autora i jednocześnie napisać wszystko to, co mi się w danej książce nie podobało? Tak też było w przypadku lektury Hipnoza pióra Bartłomieja Basiury. Obawy miałam, ale czy uzasadnione?

Bartłomiej Basiura urodzony w 1991 roku w Knurowie. Mieszkaniec niewielkiej miejscowości w województwie śląskim - Ornontowic, absolwent I Liceum Ogólnokształcącego w Gliwicach, aktualnie student czwartego roku prawa w Krakowie. Jest autorem trzech kryminałów: Hipnozy, Ucznia Carpzova oraz Zamkniętej Prawdy. Pisanie jest dla niego przede wszystkim pasją. Każda kolejna książka to ogromna dawka satysfakcji. Kryminalna tematyka jego powieści, wątki filozoficzne oraz umiejętne wprowadzanie bieżących tematów społecznych tworzy barwną akcję i trzyma w napięciu do samego końca.

Maria Kozielska to zwyczajna policjantka z Lubaczowa, jej mąż Marek jest redaktorem lokalnej gazety, wychowują razem syna, który ma wszystko, czego potrzebuje młody chłopak. Dotychczasowy spokój miejscowości budzi morderstwo. O dziwo morderca pozostawia wiadomość „sprzeczność sama w sobie”. Do śledztwa włącza się Paweł Kownacki z jego dość specyficznymi metodami przesłuchań, oraz psycholog Dorota Maj. Kto komu zagra na nosie, kto będzie górą?

Pierwsze, co mnie zdziwiło (bo nie czytałam wcześniejszych powieści autora), to to, że Hipnoza to pierwsza część serii o policjantce Marii Kozielskiej, a wydana, jako ostatnia. Czy dobrze, że przygodę z trylogią rozpoczęłam „od końca”, nie wiem – przekonamy się jak kolejne części do mnie dotrą.

Autor prowadzi fabułę niesamowicie sprawnie, hipnotyzując czytelnika na każdym kroku. Nie raz wodzi nas za nos nakierowując na jeden wątek, by za chwilę całkowicie zmienić kierunek. Autor zaskakuje na każdym kroku i jest w perfidny sposób tego świadom. Wie, że nie raz wkurzy czytelnika swoim postępowanie, ale czy nie tak właśnie powinien wyglądać dobry kryminał, gdzie autor pozwala czytelnikowi włączyć się w śledztwo?
Świetna kryminał, któremu warto dać szansę.

Moja ocena:
8/10

Książkę przeczytałam w ramach akcji Polacy nie gęsi...

Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty