Krew i piękno, Sarah Dunant




Sięgam po literaturę historyczną, gdyż w szkole zabrakło chyba odpowiednich nauczycieli, którzy potrafiliby mnie zainteresować tą dziedziną. Dopiero od niedawna coraz częściej na mojej półce pojawiają się tytuły historyczne, jednak nie mam upatrzonej jednej epoki, sięgam po wszystko, co chociaż po części mnie zainteresuje. Po książkę pióra Sarah Dunant Krew i piękno sięgnęłam z ciekawości, gdyż całkiem niedawno oglądałam serial o rodzinie Borgiów i byłam ciekawa jak wypada ta historia w formie papierowej.

Na kartach książki przenosimy się piętnastowiecznych Włoch. To tam Rodrigo Borgia, jako wielce ambitny kardynał pragnie sięgnąć jeszcze wyżej i w 1492 roku zasiada na papieskim tronie. Przyjmując imię Aleksander VI, nadal pragnie rządzić, tym razem wykorzystując do tego swoje dzieci: Cezara, Jofre, Juana oraz Lukrezie. Cezar, który przez jakiś czas piastuje stanowisko kardynała bardzo mocno przypomina swojego ojca, również i dla niego liczy się tylko władza i bogactwo. Lukrezia natomiast jest całkowitym przeciwieństwem Cezara, pragnie ona zaznać miłości, jednak dzięki zabiegom ojca i brata, żadne z jej małżeństw nie jest szczęśliwe, natomiast jej trzej mężowie kończą nie zawsze swoje życie w sposób naturalny, wręcz bardziej tragiczny. I to właśnie Lukrezia i Cezar, nieślubne dzieci Borgia są głównymi bohaterami powieści. Oprócz wątku bohaterów, poznajemy również dwór papieża, który skrywa wiele tajemnic.

Sarah Dunant stworzyła wielowątkową powieść, którą czyta się pomimo dużej objętości dość szybko i przede wszystkim przyjemnie. Autorka bardzo dokładnie przygotowała się do tematu rodziny Borgiów, którą poznajemy również od alkowy. Gdyż o Borgiach powiedziano już wiele, często zarzucano im rozwiązły tryb życia, nie raz doprowadzając do kazirodztwa. Pomiędzy Cezarem a Lukrecją nawiązuje się dość namiętny romans, a to wszystko inicjuje ich ojciec, doprowadzając tym samym do namiętnego uczucia pomiędzy rodzeństwem. Jednak nie takie plany miał Aleksander, w związku z czym postanawia wydać swoją córkę za mąż i to trzy razy, jednak jedynie z powodów politycznych.

Powieść Krew i piękno to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki, ale mam nadzieję, że nie ostatnie, gdyż jej styl oraz sposób narracji bardzo mocno do mnie przemawiają. W książce nie brakuje charakterystycznych dla epoki zwrotów, jednak nie przeszkadzały mi one w odbiorze lektury, a jeszcze bardziej pozwalały wdrożyć się w opisywaną historię. 

Obecnie nie do pomyślenia jest, aby papież posiadał dzieci. Jednak autorka pozwoliła na przyjrzenie się temu zagadnieniu, wejścia na dwór papieski, obejrzenia jak wyglądało na nim zwykłe życie, jak aranżowane były małżeństwa, i w jaki sposób pozbywano się niewygodnych osób. Rodzina Borgiów poprzez swoje postępki i chęć zawłaszczenia władzy popadła w konflikt z innymi rodami włoskimi, m.in. Medyceuszami, Sforzami, Colonnami i rodziną Orsinich. 

Życie opisane przez Sarah Dunant nie jest jakby się wydawało życiem mlekiem i miodem płynącym. Każdy dzień to walka o przetrwanie, intryga goni intrygę, a obraz życia nie raz spływa krwią.

Bardzo się cieszę, że mogłam zapoznać się z tą lekturą. Historia wciąga od samego początku, pełna jest intryg, które dodają smaczku lekturze. Na uwagę zasługuje również piękne wydanie książki Krew i piękno. Twarda oprawa, przyjemny i niemęczący oka kremowy kolor kartek oraz przyjazna czcionka, powodują, że książkę pochłania się wręcz w zastraszającym tempie.

Moja ocena:



Za możliwość zapoznania się z lekturą dziękuję portalowi

Komentarze

  1. Rodzina Borgiów wydaje mi się fascynująca. W sumie o nich oglądałam tylko serial, więc wersja książkowa mnie interesuje. I te intrygi...

    OdpowiedzUsuń
  2. Skoro Ci się podobała, to ja pozwolę sobie polecić Ci "Rodzinę Borgiów" Mario Puzo. Przypuszczam, że jest inaczej przedstawiona i będziesz mogła porównać. No i jestem ciekawa Twojej opinii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam o tym tytule i również mnie intryguje. Jak tylko będę miała możliwość to przeczytam już dla samego porównania :) Dziękuję!

      Usuń
  3. Nie przepadam za literatura historyczną. Zraziłam się do niej jeszcze w czasach szkolnych i od tamtej pory nie chce mieć z nią nic wspólnego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również w szkole się zraziłam, jednak od niedawna się przełamałam i teraz bardzo chętnie rozglądam się za takimi tytułami.

      Usuń
  4. To pierwsze zdanie... również o mnie ;] Teraz nadrabiam braki, książki historyczne są takie ciekawe :) Powyższą pozycję będę mieć na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  5. O Borgiach nic nie czytałam i na razie chyba tego nie zmienię.

    OdpowiedzUsuń
  6. Widziałam tę książkę dziś w bibliotece. Szkoda, że jej nie zabrałam, bo wydaje się być ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurcze a ja z niej zrezygnowałam,bo stwierdziłam że nie przypadnie mi do gustu, Kasiu szkoda, że miesiąc wcześniej nie opublikowałaś swojej recenzji

    OdpowiedzUsuń
  8. Okładka jest świetna. Lubię historię, od czasu do czasu sięgam po takie książki. Zapisuję sobie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty