"Powód by oddychać", Rebecca Donovan




autor: Rebecca Donovan
tytuł: Powód by oddychać
wydawnictwo: Feeria, Łódź 2014, str. 493
ISBN: 978-83-7229-416-6
seria: Oddechy
premiera: 24 wrzesień 2014



Czy zdarzyło wam się sięgnąć po książkę, która tak naprawdę nie wiadomo czy się obroni swoim przekazem, po dość sporym boomie w sieci, wielkich oczekiwaniach w związku z nią? Książce dla młodzieży, która nie rzadko ma złą etykietkę infantylności? Z lekką obawą zasiadłam do lektury Powodu by oddychać pióra amerykańskiej autorki Rebecy Donovan,, by po chwili (tak mi się wydawało) stwierdzić, że zarwałam dla niej noc i skończyłam lekturę nad ranem. A zaraz po lekturze poczułam niedosyt, że to już, i lekką obawę, co dalej.

Szesnastoletnia Emma Thomas mieszka wraz z wujostwem i ich małymi dziećmi. Jej ukochany ojciec zginął w wypadku, a matka nie poradziła sobie i popadła w alkoholizm na tyle, że nie potrafiła sobie poradzić sama z sobą, a co już powiedzieć o opiece nad córką. Emma jest wzorową uczennicą, redaktorem szkolnej gazetki, uczestniczy w wielu zajęciach sportowych, w których odnosi sukcesy, nie sprawia problemów wychowawczych. W takim razie, w czym tkwi problem? Otóż dziewczyna jest ofiarą przemocy domowej. To jej ciotka Carol nie jest zachwycona pobytem dziewczyny w jej domu i za każdym razie jej to okazuje, czy to poprzez przemoc słowną, czy to poprzez przemoc fizyczną. Emma nie raz zostaje pobita przez nią, uderzona ciężkim narzędziem czy pasem. Jej wuj wie o postępowaniu swojej żony, jednak nic z tym nie robi, a Emma nie chce nikomu zdradzać tego, co się dzieje w czterech ścianach, ze względu na dzieci wujostwa. Tylko dla nich milczy, gdyż dzieciom nie dzieje się żadna krzywda.

O sytuacji Emmy, po części wie jej najlepsza przyjaciółka Sara, którą dziewczyna zmusza do milczenia. Gdy na drodze Emmy staje Evan, który jest nią zainteresowany, ta za wszelką cenę stara się go odtrącić. Jednak serce nie sługa…

Jak wspomniałam we wstępie, po książkę sięgnęłam z lekką obawą, która bardzo szybko się ulotniła, gdy tylko wczytała się w historię. Najciężej czytało mi się opisy znęcania Calor nad Emmą, nie raz brakowało mi po prostu tchu, gdy czytałam o ciosach, jakie spadały na dziewczynę .Nie wyobrażałam sobie jak można być tak okrutnym człowiekiem i wręcz za nic znęcać się nad inną osobą.

Cierpiałam razem z Emmą, ale też cieszyłam się razem z nią, gdy zauważała, że tak naprawdę nie jest sama, ma przyjaciół w Sarze i Evanie, który nie zmuszał jej do swego uczucia, który stopniowo się do niej zbliżał. To dzięki nim i przede wszystkim w wierze w siebie Emma zrozumiała, że ma, dla kogo żyć, i nie jest tak jak twierdziła to Carol, bezwartościową osobą. Emma nie żyje przeszłością, nie wierzy swojej matce, która obiecuje, że się zmieni, i na obiecankach się kończy. Nie rozpatruje tak dogłębnie razów otrzymanych od Calor, gdyby nie ból, który odczuwa, rany, jakie na ciele robi jej ciotka, pewnie by nawet nie zwracała na to uwagi. Żyje dniem jutrzejszym, przyszłością, codziennie odliczając dni do swojej wolności, gdy to dostanie się do wymarzonego college’u i wyjedzie z miasta.
Podejście Sary do całej sytuacji może trochę irytować; dlaczego nic nie zrobiła, nawet wbrew woli dziewczyny. Z czasem jednak przekonamy się, że robiła dla niej bardzo dużo.
Irytować może również trochę uczucie rodzące się pomiędzy Evanem a Emmą. Jednak nie zapominajmy, że to młodzi ludzie, a ich infantylność wręcz równoważyła cierpienie, jakiemu była poddawana szesnastolatka. Gdyby nie było tego zaufania, rodzącej się powoli miłości, książka byłaby bardziej brutalna w odbiorze.

Historia jest przekazana prostym i przystępnym językiem, jednak bardzo obrazowym, bohaterzy świetnie nakreśleni. Poznajemy cały przekrój młodzieży amerykańskiej i ich wysoko postawionych rodziców, oraz tak naprawdę ich nic nie znaczące problemy, w porównaniu z tym co spotyka Emmę. Akcja jest dość wartka, czasami przewidywalna, jednak opis nie raz wzbudzi przerażenie. Historia zmierza ku dobremu, wydaje się, że będzie juz coraz lepiej. Właśnie, wydaje się.

Pomimo, że książkę skończyłam nad ranem, to i tak od razu historia nie pozwoliła mi zasnąć. Przez cały czas miałam w głowie opisy cierpienia dziewczyny i jej determinacji do lepszego jutra.
Czekam z niecierpliwością na kolejną część serii, gdyż jestem ciekawa, co tak naprawdę stało się z Emmą. Mam nadzieję, że wydawnictwo nie każe długo czekać na dalsze losy. 


Moja ocena:

Za możliwość zapoznania sie z lekturą dziękuję wydawnictwu


Wyzwania:


Komentarze

  1. O... i takich książek szukam.. Chętnie przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też dziś nad ranem skończyłam czytać tę książkę i pisze właśnie recenzje, którą prawdopodobnie wieczorem umieszczę, ale już teraz zdradzę, że bardzo mi się podobało. Wyjątkowa, poruszająca historia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Druga recenzja tej książki jaką czytam. I jest równie pozytywna. Mam coraz większą ochotę na nią.

    OdpowiedzUsuń
  4. pocieszająca ocena, bo książka czeka na mnie od poniedziałku. obawiałam się jaka będzie w rzeczywistości, ale widzę, że bezpodstawnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chwalą, wszyscy chwalą :) Sam się już pozytywnie nastawiłem. Nie wykluczam zakupu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Od kiedy zobaczyłam kilka zapowiedzi tej książki sądziłam, że będzie ona nietuzinkowa i w pewnym stopniu wstrząsająca. Widzę, że nie pomyliłam się w swojej ocenie. Być może poczekam na kolejny tom, gdyż chyba nie wiadomo, kiedy się ukaże, a wolałabym zachować ciągłość historii.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam tej książki w planach, ale po Twojej recenzji... jednak 10/10 to naprawdę arcydzieło, więc może zmienię zdanie i przeczytam :)

    http://pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Czekałam na dojrzałą recenzję tej książki i doczekałam się. Dziękuję Ci bardzo, teraz wiem, że trzeba kupić. Koniecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak wysoka ocena bardzo zachęca do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ocena m.in. za to, że zarwałam dla niej noc to już o czymś świadczy ;) Pomijając oczywiście emocje które miałam przy lekturze.

      Usuń
  10. Kolejna emocjonalna książka po którą bym chciała sięgnąć

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja wciąż nie jestem przekonana, wiec jeszcze poczekam. Moja intuicja dzwoni na alarm zawsze, kiedy coś jest zbytnio chwalone ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze można sięgnąć w późniejszym czasie, a teraz poczekać na opinię innych :)

      Usuń
  12. Po zapowiedziach sądziłam, że to będzie wspaniała książka i taka jest! Chciałabym ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  13. Historia budząca emocje - to coś, co lubię. Na pewno sięgnę po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Czuję się zaciekawiona tą książką, lubię książki,w których jest wiele emocji.

    OdpowiedzUsuń
  15. Właśnie zamierzam zabrać się za tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Trochę już czytałam o tej książce i mam wielką ochotę po nią sięgnąć. Czuje, że będzie idealnie w moim klimacie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kolejna pozytywna ocena tej książki :) Chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Czekałam właśnie na recenzję tej pozycji, by wiedzieć czy ten debiut naprawdę jest udany. I widzę, że tak :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jestem w trakcie czytania i już wiem, że z niecierpliwością będę czekać na drugą część:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo promowana książka i widzę po Twojej recenzji, że słusznie. Myślę, że opisy znęcania się nad bohaterką ja również będę czytała z ciężkim sercem :(

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty