"Niepokorne. Eliza", Agnieszka Wojdowicz



autor: Agnieszka Wojdowicz
tytuł: "Niepokorne. Eliza"
wydawnictwo: Nasza Księgarnia, Warszawa 2014, str. 430
ISBN: 978-83-10-12518-7
seria: Niepokorne


Popatrz – szepnęła. – Tyle w tym Krakowie kościołów, tak blisko tu do Boga, a życie… jak wszędzie… takie liche. Takie marne (str. 301)

Nie oceniaj książki po okładce” – ileż ja razy to sobie wmawiałam? Za każdym razem to robię. Ostatnio często i gęsto pojawiają się książki, których okładka nie jest adekwatna do zawartości. Wiele razy zdarza się, że piękna okładka, przykuwająca oko na półce w księgarni powoduje, ze musimy przynajmniej jej dotknąć, gdyż inaczej przez dłuższy czas będziemy odczuwać jakąś nieokreśloną pustkę. Jednak jest również druga strona medalu. Zdarzają się świetne książki, których graficy w wydawnictwach poszli po kosztach i zrobili tak naprawdę bubel na który potencjalny czytelnik nie zwróci uwagi, tracąc za razem możliwość zapoznania się z niesamowita lekturą. To tak jak z jedzeniem, najpierw jemy oczami a później dopiero smakujemy pozostałymi zmysłami. Nie oszukujmy się, tak też jest z książką.


Gdy tylko zobaczyłam Niepokorne. Eliza, pióra Agnieszki Wojdowicz, ta książka wręcz do mnie krzyczała, abym po nią sięgnęła, że się nie zawiodę, bo i zawartość warta grzechu. Cóż pozostało robić, skoro już książki do mnie mówią?  Czy pierwszy tom serii autorki spełnił moje oczekiwania?

Przenosimy się do 1895 roku, kiedy to Eliza Pohorecka, pracująca dotąd w aptece, a w wolnych chwilach pomagająca rodzicom w prowadzeniu pensjonatu, postanawia wyjechać z miasta, gdyż, jako jedna z pierwszych wtedy kobiet zostaje przyjęta na Uniwersytet Jagielloński. Niestety już podróż do Krakowa zmienia wiele w życiu dziewczyny, staje się ona świadkiem morderstwa starszej kobiety, a na jej drodze staje porucznik Anton von Wiebracht.

 Eliza w Krakowie poznaje Judytę Szreiberównę, Żydówkę, która uciekła z domu, gdyż nie chce pogodzić się z tradycją, nie chce, aby to rodzice wybrali jej męża. Potajemnie spotyka się z Szymonem Hellerem i to dla niego m.in. ucieka z domu. Jak się okaże to mężczyzna bez zasad, który nie traktuje dziewczyny poważnie. Judyta ma marzenie, pragnie malować. Jej upór doprowadza do tego, że staje się uczennicą samego Stanisława Wyspiańskiego.

Trzecią bohaterką powieści jest Klara Stojnowska, kobieta wyemancypowana, córka szanowanego w kręgach profesora. Ona również nie zamierza wychodzić za mąż, wychodzi naprzeciw wszelkim konwenansom, to, co nie przystoi kobietom w tamtych czasach, krótkie fryzury – dla niej było chlebem powszednim. Publikuje swoje teksty pod pseudonimem, aby tylko nie zaszkodzić pozycji ojca. Działa na rzecz słabszych organizując kwesty, zbierając pieniądze na ubogich.

Trzy kobiety jakże różne, a jednak łączy je jak się okazuje wiele. Nie chcą pogodzić się z zastaną rzeczywistością, pragną walczyć o lepsze jutro, zarówno swoje jak i innych kobiet. I chociaż przyjdzie im zmierzyć się z różnymi przeciwnościami losu, to się nie poddają, brną do wcześniej postawionego celu.
Niepokorne. Eliza, to niesamowita historia, obok której nie można przejść obojętnie. To książka, która porywa swoją magią już od pierwszych stron i nie pozwala oderwać się od historii do samego końca. Tu ciągle coś się dzieje i jest na tyle realistycznie przedstawione, że czytelnik ma wrażenie, że sam uczestniczy w tych wydarzeniach. Pięknie odzwierciedlone przedstawione przez autorkę miejsca, kawiarenki, potrawy, które kuszą swoim zapachem z kart książki.

Wartka fabuła, piękny, plastyczny język, wyważone słowa jak najbardziej adekwatne do opisywanej epoki, bohaterzy z krwi i kości, z którymi każdy z nas może się utożsamić, polubić lub nie – to wszystko wpływa bardzo pozytywnie na odbiór lektury.

Agnieszka Wojdowicz, polonistka z wykształcenia, fanka fantasy, słoneczników i księżycowych kamieni, zabrała mnie w niesamowitą podróż wiele lat wstecz. Nie miałam do tej pory możliwości spotkania się z twórczością autorki, ale w tym wypadku widzę, że warto się rozejrzeć za jej innymi książkami.

Jeśli nie mieliście okazji zapoznania się z lekturą, zachęcam Was serdecznie, a mnie pozostało czekać na kolejne części. 

Moja ocena:


Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości portalu


Książka bierze udział w wyzwaniach:



Komentarze

  1. Widzę, że świetna propozycja, chętnie i ja ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam. Ja uwielbiam książki, których fabuła zahacza o wydarzenia lata wstecz.

      Usuń
  2. Słyszałam o tej książce, chciałabym przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się ta książka podobała. Zgadzam się z Tobą, że porywa od pierwszych stron i ma swój urok. Fabuła jest ciekawa, bohaterowie świetnie wykreowani, a rys historyczny dopracowany. Już się nie mogę doczekać drugiego tomu. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie słyszałam o niej, ale muszę ją mieć, z pewnością jest wspaniała!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że dałaś taką wysoka ocenę. Ta okładka też do mnie krzyczała (kojarzy mi się z Anią z Zielonego Wzgórza). Długo się opierałam, ale już czeka na mojej półce :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Po przeczytaniu twojej recenzji zachęciłaś mnie do zapoznania się z tą pozycją ; )

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam naprawdę wielką ochotę na tę książkę i żadne recenzje nie muszą mnie przekonywać. Autorkę znam z jej debiutu w fantastyce, który najlepszy co prawda nie był, ale styl Agnieszki Wojdowicz jest bardzo przyjemny i mam nadzieję, że wkrótce przeczytam "Niepokorne" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dopiero jak przeczytałam ten tytuł rozejrzałam się za inną twórczością autorki. Chętnie sięgnę po fantastykę - ciekawe jak mi się spodoba.

      Usuń
  8. To nie jest książka dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nawet nie słyszałam o tej książce, a tutaj taka perełka. Muszę się rozejrzeć i koniecznie gdzieś ją "wykopać" :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam tej autorki, ale z chęcią bym ją poznała. Książka wpisuje się w mój gust czytelniczy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Widzę, że bohaterki to nietuzinkowe kobiety ;) Będę pamiętała o tym tytule :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie przepadam za seriami, ale mocno kusisz...

    OdpowiedzUsuń
  13. Nawet nie wiesz jak ucieszyła mnie twoja recenzja, bo książka już czeka na swoją kolej na półce :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudowna powieść, dopracowana, klimatyczna i piękna:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Może kiedyś mi wpadnie w ręce, bo na razie nie chcę zaczynać nowych serii, mimo że tak kusisz :) A okładka cudna!

    OdpowiedzUsuń
  16. Przeczytałam i napisałam u się na blogu :-)
    http://hobbyata.blogspot.com/2014/07/eliza-niepokorne.html

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty