"Lalka", Taylor Stevens



autor: Taylor Stevens
tytuł: "Lalka"
wydawnictwo: Rebis, Poznań 2014, str. 343
ISBN: 978-83-7818-465-2


Wściekłość mąciła rozsądek, nienawiść wypaczała logikę.

Zagadnienie handlu żywym towarem nie schodzi z ust reporterów czy dziennikarzy. Co jakiś czas media torpedują nas wiadomościami o kolejnych odbiciach młodych kobiet z rąk niebezpiecznych mafiosów. Często jest tak, że kobiety bez pracy decydują się na wyjazd za granicę i ślad po nich ginie. Jednak nie rzadko porywane są również niepełnoletnie urodziwe dziewczynki.

Dręczona wspomnieniami Munroe – kameleon i łowca – zapracowała sobie na opinię osoby, dla której nie ma rzeczy niemożliwych. Urodziła się w ogarniętej anarchią Afryce i jako nastolatka trafiła pod kuratelę handlarzy bronią. Torturowana przez najokrutniejszego z nich, robiła wszystko żeby przeżyć. Ten blurb już od samego początku zachęcił mnie do lektury. Munroe trafia do Lalkarza, psychodelicznego człowieka, który „przerabia” młode dziewczynki na porcelanowe lalki i przesyła je swoim wymagającym odbiorcom. Tym razem ma zadanie dla Munroe. Ale przecież kobieta nie musi spełniać jego zachcianek, nie będzie przykładała ręki do tego precedensu. Jednak mężczyzna porwał jej brata. Kobieta nie ma wyboru musi dostarczyć Neveę Eckridge, młodą dobrze zapowiadającą się aktorkę do zleceniodawcy. Zadanie jest utrudnione, przesyłka ma być nieuszkodzona, bez żadnych zadrapań i w żadnym wypadku nafaszerowana chemią. Lalkarz wie, że Munroe wychodziła już z każdej opresji, jednak czy to zadanie uda jej się wykonać, wiedząc, że Neeva będzie walczyć o własne życie i szukać tylko okazji, aby uciec? Czy zmieni swoje postępowanie, chcąc jednak uratować dziewczynę kosztem bliskich? Co zrobi, gdy okaże się, że ludzie Lalkarza porwali również jej siostrzenicę?

Taylor Stevens jest nagradzaną autorką bestsellerowych powieści o losach Vanessy Michael Munroe: Informacjonistki – docenionej przez „New York Times” – oraz Niewinnej. Obie części zdobyły uznanie krytyków i zostały przetłumaczone na dwadzieścia języków. Stevens mieszka w Teksasie i pracuje już nad kolejną książką o przygodach Munroe.

Szybkość pozwalała przetrwać. Szybkość zrodzona z woli walki i konieczności przechytrzenia przeciwnika została wyryta w jej duszy cięciami noża sadysty. Co jej nie zabiło, uczyniło ją szybszą.

Kryminał to gatunek, który cenię szczególnie. Lubię, gdy autor tak prowadzi fabułę, że ciężko zorientować się, kto jest faktycznym podejrzanym.  A wszelkie jego sugestie i adekwatnie później nakierowania czytelnika spełzają na niczym, gdy ten drugi spostrzega, że autor zagrał mu na nosie w najmniej spodziewanym momencie. Taką właśnie historie przedstawia Taylor Stevens w swojej najnowszej książce – Lalka.

Pierwszy raz miałam okazję spotkać się z prozą autorki. Do tej pory nigdzie nie spotkałam się z jej książkami i ich recenzjami, a może nie zwróciłam szczególnie na nie uwagi. A szkoda. Rozpoczynając lekturę Lalki, początkowo trochę zirytowało mnie, że nie wiem, o co tak naprawdę chodzi, cos mi nie pasowało. Jak się okazało to pewna kontynuacja, przed Lalką powstały dwa inne tytuły dotyczące historii Munroe. Na szczęście brakowało mi jedynie niewielu wątków, jednak z czasem wszystko zaczęło się sensownie układać i mogłam oddać się bez reszty lekturze, która wciągnęła mnie całkowicie. Poznajemy wydarzenia dotyczące przewozu Neevy, wracamy lekko do dzieciństwa Michael, aby bardziej zrozumieć jej postępowanie w różnych sytuacjach, jak również poznajemy Milesa Bradforda, który stara się wyrwać Munroe i Logana z rąk porywaczy. Autorka skupiła się na odczuwaniu głównej bohaterki, dzięki czemu lepiej poznajemy jej myśli, a każde przeczytane słowo tak działa na czytelnika, że ten sam pragnie zemsty za cało zło, o którym się dowiaduje.

Książkę czyta się z wielką przyjemnością, fabuła mknie niezmiennie do przodu, intryga za intrygą, nie ma czasu na oddech. Czytelnik nie ma możliwości odgadnięcia tego, co zdarzy się na następnej stronie powieści.
Śmierci nie da się cofnąć i nawet, jeśli uważasz, że ktoś sobie na nią zasłużył, zabicie go nie sprawi, że twój ból zniknie, za to zepchnie cię na grząski grunt, który w każdej chwili może się pod tobą zapaść.
Lalka to świetny thriller psychologiczny. Wartka akcja, świetnie wykreowani bohaterzy, nie przewidywalna fabuła – to, to, co uwielbiam w książce. Ciężko było odłożyć książkę chociażby na chwilkę. Odczuwałam pewien brak i nie mogłam dłużej, koniecznie musiałam wiedzieć, co dalej. Czekam z niecierpliwością na kolejną część przygód Munroe, a w tym czasie postaram się zapoznać z wcześniejszymi tytułami autorki.


Moja ocena: 9/10

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości portalu


Książka bierze udział w wyzwaniach:



Komentarze

  1. Czytałam już wiele opinii o tej książce i możliwe, że kiedyś się na nią skuszę, choć na razie mam co czytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi niezwykle intrygująco. Lubię thrillery chociaż rzadko czytam.
    Muszę sprawdzić co mają w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czeka na mojej półce. Ale się cieszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ją od jakiegoś czasu w planie do czytania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna książka, polecam wcześniejsze części :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak. Tę książkę z pewnościa przeczytam. O tak. Jestem pewna!

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpycha mnie to, iż nie wiadomo na początku o co tak naprawdę chodzi, ale całość mnie jednak intryguje i zachęca.

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam kryminały!
    Wierzę na słowo, że książka należy do perełek! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo, bardzo chcę przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię czytać thrillery psychologiczne, gdyż zawierają w sobie znacznie więcej napięcia niż typowe kryminały, dlatego chętnie poznam tę książkę, bo tematycznie bardzo jest ciekawa, przynajmniej dla mnie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty