"Botanika duszy", Elizabeth Gilbert



autor: Elizabeth Gilbert
tytuł: "Botanika duszy"
wydawnictwo: Rebis, Poznań 2014, str. 573
ISBN: 978-83-7818-400-3


Tym razem skuszona wieloma pozytywnymi opiniami postanowiłam sięgnąć po najnowsze dziecko Elizabeth Gilbert, Botanika duszy. Wiele razy się zarzekałam, aby nie do końca sugerować się innymi recenzjami, opisami na okładkach, jednak tym razem postanowiłam złamać swoją zasadę. Coś ten tytuł ma w sobie, że nie mogłam przejść obok niego obojętnie. Czy faktycznie przygoda z tą lekturą wniosła w moje odczuwanie pozytywne emocje? Przekonajcie się.

Poznajemy Henry`ego Whittaker`a, który pochodząc z ubogiej rodziny, żyje jednak w otoczeniu tych bogatych. Życie tych drugich bardzo mu się podoba i jest wręcz tym zafascynowany, pragnie sam zdobyć bogactwo i nie zastanawiać się dniem jutrzejszym. Jego marzenie jest na tyle silne, że chłopak poprzez swoją inteligencję i chęć zdobywania wiedzy staje się z czasem doświadczonym i wpływowym botanikiem. Swoją pasją zaraża córkę Almę, która przejęła jego zainteresowanie roślinami. Rodzice od najmłodszych lat zarażają wiedzą swoją córkę, która dość szybko zdobywa doświadczenie w rozpoznawaniu najrzadszych roślin oraz badaniu ich. Zna kilka języków, już w wieku 5 lat potrafi prowadzić konstruktywne rozmowy z dorosłymi, zadaje bardzo poważne i mądre pytania, na które domaga się wyczerpujących odpowiedzi. Niekiedy zdarza się jej zaszokować rozmówcę swoją wiedzą, a nawet zaskoczyć go tym, że wie o wiele więcej niż on sam, co nie rzadko doprowadza do konsternacji rozmówcy. Alma nie jest ładną dziewczynką, co nawet stwierdził sam Henry dla mnie ta pospolita jest warta co najmniej dziesięć tych ślicznych. (str. 103) Dziewczynka jest świadoma swojej urody i stara się poprzez swoją inteligencję odwracać od niej uwagę. Alma nie ma przyjaciół, nie ma na nich czasu. Pewnego dnia jej rodzice adoptują Prudence, piękną, choć cichą i wydaje się, że głupiutką dziewczynkę. Dziewczynki są wręcz przeciwieństwami wraz z wiekiem przybywało Almie odwagi w konwersacji, swobody, dociekliwości. Prudence nigdy nie osiągnęła takiej pewności siebie przy stole. Zwykle siedziała milcząca i śliczna, rodzaj bezużytecznej osoby towarzystwa, po prostu zajmując krzesło pomiędzy gośćmi i nie wnosząc swoją obecnością nic ponad urodę. W pewnym sensie jednak się przydawała. Można było posadzić ją obok kogokolwiek, nigdy nie narzekała. (str.97) Od tego czasu dziewczynki starają się zaprzyjaźnić, jednak nie do końca im to wychodzi. W ich życiu pojawia się również Retta – dziewczynka, której wszędzie pełno, której wydawałoby się, że buzia jej się nie zamyka. Chce zostać ich przyjaciółką, jednak do Almie właśnie skradnie serce.

Nie miałam okazji zapoznać się wcześniej z twórczością Elizabeth Gilbert. To autorka Jedz, módl się i kochaj oraz I że cię nie opuszczę… - dwóch wyjątkowych wydanych przez wydawnictwo Rebis książek, które stały się mega bestsellerami niemal na całym świecie. Na podstawie Jedz, módl się i kochaj nakręcono film z Julią Roberts i Javierem Bardememem w rolach głównych.

Botanika duszy, to lektura, którą czyta się niespiesznie. Te prawie sześćset stron historii, to poezja smaku i kunsztu pisarskiego. To historia rodziny zafascynowanej naturą, oddanej jej bez reszty. Zarówno Henry jak i Alma oddają się swojej pasji całkowicie, nie rzadko kosztem innych. To historia człowieka, który w dzieciństwie nie miał nic, a swoją ciężką pracą doprowadził do wielkiego majątku zarówno w sferze finansów jak i emocjonalnego i duchowego. Alma powiela postępowanie ojca i za bardzo zatraca się w swojej pasji, czego skutkiem jest utrata swojej wielkiej miłości, który nie wiedzieć, kiedy pokochał inną kobietę. Niestety Alma zauważyła to za późno.

Botanika duszy to książka o poświęceniu, którego finał doprowadza do cierpienia, do utraty najbliższych, nie zauważania otaczającego świata. Język, jakim posługuje się Elizabeth Gilbert jest magiczny, piękny, zatraciłam się w lekturze już od pierwszych stron. To jak autorka prowadzi czytelnika przez arkana botaniki, później wprowadza w świat Whittaker`ów jest niesamowite. Plastyczność języka, przechodzenie z wątków w wątek jest niezauważalne. Tej książki nie da czytać się szybko, ją trzeba celebrować, poznawać niespiesznie każde pojęcie, każdy element duszy.

Botanika duszy to powieść historyczna, której wydarzenia dzieją się z początkiem XIX wieku. Jednak Elizabeth Gilbert nie skupia się szczególnie na ukazaniu norm obyczajowych w tym okresie panujących, a nakierowuje czytelnika botanikę.


Moja ocena: 9/10

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości portalu


Książka bierze udział w wyzwaniach:



Komentarze

  1. Ta ilość stron mnie trochę przeraża, ale jak będę mieć więcej luźnego czasu, to czemu nie..:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dosyć rzadko, ale jednak czasami mam ochotę na taką rozbudowaną historię obyczajową. Też czytałam sporo pochlebnych opinii o książce, więc może się kiedyś skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam dwa podejścia do "Jedz, módl się..." i dwa razy polegałam, więc do tej autorki podchodzę ostrożnie i z dystansem. Ale muszę przyznać, że pozytywne opinie na temat tej powieści mnie przekonują:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyznam, że Twoja recenzja zachęciła mnie do rozglądnięcia się za tą książką:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam takie klimatyczne opowieści, których dodatkowo, akcja ma miejsce w latach wcześniejszych. Bardzo chciałabym przeczytać ten tytuł. Zastanawia mnie tylko, co autorka opisała i przedstawiła na ponad sześciuset stronach.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jedz, módl się, kochaj wciąż mam w bliżej nieokreślonych planach. Jeśli książka mi się spodoba sięgnę też po tę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jedz, módl się, kochaj nie zrobiła na mnie wrażenia, ale jestem skłonna dać autorce jeszcze jedną szansę za sprawą Twojej recenzji :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam twórczości tej autorki, chociaż kojarzę jej powieści. Muszę popytać się w mojej bibliotece, czy może mają jakąś jej książkę to wypożyczę i przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę przeczytać koniecznie !!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wiedziałam, że autorka napisała kolejną książkę. Brzmi interesująco, choć trochę wstrzymują mnie jej ilość stron.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam wcześniejszych książek tej autorki, choć o nich słyszałam :) Zachęciłaś mnie do tej powyższej. Autorka miała ciekawy pomysł przedstawić tak dwie różne osobowości obok siebie, jestem ciekawa co z tego wynikło :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty