"Kamieniarz", Camilla Lackberg



autor: Camilla Lackberg
tytuł: "Kamieniarz"
wydawnictwo: Czarna Owca, Warszawa 2012, str. 536
ISBN: 978-83-7554-507-4
seria: Czarna Seria


Po dość sporym zawodzie po lekturze „Kaznodziei”, lektura „Kamieniarza” przyniosła mi zadowolenie i satysfakcję.

Tym razem Patrik ma do rozwiązania zagadkę zabójstwa siedmioletniej dziewczynki, której ciało wyłowił rybak z morza. Jak się okazało przy sekcji w jej płucach odnaleziono resztki słodkiej wody i popiołu, co świadczy, że ktoś do śmierci dziewczynki przyłożył rękę. Patrikowi ciężko prowadzić śledztwo, gdyż jemu niedawno urodziła się córeczka Maja, a zaginiona dziewczynka to córka nowej znajomej Eriki.

Erika i Charlotte zaprzyjaźniły się niedawno, gdyż Erika nie potrafi ogarnąć swego życia po urodzeniu córeczki i Charlotte stara się jej w tym pomóc. Oprócz Sary, Charlotte i Niclas mają jeszcze ośmiomiesięcznego syna Albina.

Dobrym zabiegiem u autorki jest prowadzenie dwóch historii – jedna z teraźniejszości, prowadzenie śledztwa w sprawie morderstwa małej dziewczynki i druga, gdzie cofamy się do lat 20-tych XX wieku i poznajemy piękną i bogatą Agnes oraz biednego robotnika kamieniołomu. Oczywiście obie historie łączy jeden wątek. Jaki? O tym musicie się przekonać sięgając po „Kamieniarza”.

W tym wypadku mamy dużo wątków: kłótnie sąsiedzkie, zdrady małżeńskie, problem ADHD, DAMP, MBD, nie akceptacja choroby własnego dziecka.

Bohaterzy dobrze nakreśleni, akcja ciekawa i w żadnym wypadku nie zatrzymuje się w miejscu. Intryga wielopoziomowa, wystarczy ruszyć jedno zagadnienie, a odkrywamy kolejne wątki jakże ważne w tej historii i potrzebne przy rozwiązaniu zagadki. Autorka, co jakiś czas sugeruje sprawcę morderstwa i już wydaje się, że będzie nudno i przewidywalnie. A tu jednak miłe zaskoczenie i musimy od początku składać wszystkie wątki i szukać rozwiązania. Historia sprzed prawie stu lat równie interesująca i intrygująca. Historia pięknej Agnes sugeruje, że wiele razy dzieci powielają błędy swoich rodziców.

Jak wspomniałam na początku „Kaznodzieja” to chyba lekka wpadka autorki (według mnie), gdyż w „Kamieniarzu” trzyma ona swój poziom. To trzecia część serii o Fjällbace, porównywalnie dobra do 3 ostatnich tytułów z cyklu. 

Moja ocena: 5-/5

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Czarna Owca


Książka bierze udział w wyzwaniu Kryminalnym


Komentarze

  1. Nie przepadam za kryminałami, ale ten chętnie bym przeczytała.
    Pozdrawiam i szczęśliwego Nowego Roku! :)

    http://po-uszy-w-ksiazkach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi nieźle.. ostatnio mam chcicę na kryminały, więc chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Do tej pory przeczytałam tylko jeden kryminał tej autorki. Mimo tego, że trafiłam akurat na jeden z najsłabszych, to nie narzekam, bo wcale nie był zły i chętnie sięgnę po inne książki, które wyszły spod jej pióra.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobry kryminał zawsze jest spoko :) Sięgnę chętnie. Całkiem dobrze się zapowiada.

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja wiecznie na bakier z pisarką. Dziwne prawda?

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie najlepsza część serii to "Niemiecki bękart", do tej pory czuję jego nastrój i mam dreszcze, jak pomyślę;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tej akurat nie mam, mam 2 pierwsze tomy tylko, ale czuję,że by mi się spodobała;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję za wszystkie ostatnio zgłoszone linki do kryminalnych recenzji. Szkoda, że już rezygnujesz z uczestnictwa w wyzwaniu, ale zapraszam ponownie w przyszłości ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty