"Zapomnij patrząc na słońce", Katarzyna Mlek
tytuł: "Zapomnij patrząc na słońce"
autor: Katarzyna Mlek
wydawnictwo: Oficynka, Gdańska 2013, str.254.
ISBN: 978-83-62465-68-2
seria: Szpunt do Antałka
seria: Szpunt do Antałka
Ile razy gdy śnił nam się jakiś koszmar budziliśmy się
przerażeni i jak najszybciej staraliśmy się spojrzeć w okno aby zapomnieć? To
rodzice wpajali nam od maleńkości, że gdy śni nam się coś złego powinniśmy tak
zrobić a koszmar przejdzie i nawet nie będziemy pamiętać czego dotyczył.
Mała Hania wychowuje się w biednej śląskiej rodzinie,
pracuje tylko jej tata, natomiast matka Sabina siedzi w domu i dosłownie nic
nie robi. Gdy zaszła w ciążę uważała, że będzie najszczęśliwszą kobieta na
świecie, będzie spacerować z wózkiem po osiedlu i wszyscy będą ją podziwiać i
jej zazdrościć. Niestety to tylko marzenia. Hania już od niemowlęctwa była
bardzo płaczliwym dzieckiem i potrzebowała 24 godzinnej opieki. Nie było czasu
na zakupy, wyjścia z przyjaciółkami na kawę. Sabina stała się zgorzkniała,
wszystko ją denerwowało. Z upływem lat wyładowywała swoją frustrację na Hani,
zaczęła pić i nic jej nie interesowało. Hania bardzo szybko dorosła i wiedziała
w jaki sposób się zachowywać aby nie urazić i nie zdenerwować matki,
najczęściej schodziła jej z oczu. Jednak od jakiegoś czasu zaczęły nawiedzać ją
koszmary. Zaczął jej się śnić kruk który zabierał ją na wycieczki i kazał
zgadywać czego konkretne zdarzenia będą
dotyczyć. Gdy dziewczynka nie chciała z nim iść, zaczynał ją dziobać. Początkowo Hania nie rozumie tego co się
dzieje, o co krukowi chodzi? Z czasem z biegiem lat po tym gdy Sabina
doprowadza do śmierci jej młodszego braciszka a później sama popełnia
samobójstwo, kruk coraz częściej zaczyna pojawiać się we snach, i Hania
postanawia jej spisywać aby znaleźć punkt zaczepienia. Czuje się napiętnowana i
naznaczona, bo dlaczegóż życie innych ma zależeć od jej decyzji?
Dziobiący kruk śni się dzieciom molestowanym
seksualnie. Krukowi przypisuję się złą i
negatywną rolę, jest odpowiedzialny za nieszczęścia i nazywa się je zwiastunami
śmierci poprzez swój czarny kolor oraz to że żywią się nieczystościami. Jeśli zdarza mu się mówić pośredniczy w
proroctwach- tak uważano kiedyś, czy teraz też tak jest?
To pewnego rodzaju gra z krukiem, jeśli nie zgadnie
znaczenia pokazywanych zdarzeń, okoliczności po podpowiedziach będzie cierpieć
sama jak również wiele innych ludzi. Nie jest to prosta i łatwa lektura dla
rozrywki. To bardzo mocny przekaz, to książka z przesłaniem. Wbrew pozorom
powinniśmy wyciągać wnioski ze snów, to nie zabobony. Sny niosą nam wskazówki.
Wydawnictwo zadbało również o odpowiednią okładkę. Cóż ładna
blondyneczka z błękitnymi oczami, ale ten kruk z zakrwawionym dziobem i
szponami- jest to okrutne i daje do myślenia.
Książkę pomimo drastycznych scen
czytało się dość szybko, naprawdę ciężko się od niej oderwać i czytamy z jedną
myślą „aby Hani pomimo wszystko nic się nie stało”.
Książka bierze udział w wyzwaniu- "Polacy nie gęsi..."
Będę musiała przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o niej słyszę, ale widzę, że warto zapoznać się z książką! choć temat lekki nie jest, to jestem tej książki bardzo ciekawa!
OdpowiedzUsuń"Ciężka" ta tematyka, jakoś nie potrafię czytać o krzywdach wyrządzonych na małym dziecku. Jednak Twoje recenzja bardzo mnie zaintrygowała, więc może kiedyś "przemogę się" i sięgnę po tą książkę. Okładka bardzo przykuwa oko.
OdpowiedzUsuńNiedawno ta książka zawitała do mnie :)
OdpowiedzUsuńKsiążka nie lekka, ale nie wszystkie tematy zostały wyjaśnione, niektórych zakończeń trzeba się domyślać....
OdpowiedzUsuńDobrze, że polscy autorzy sięgają również po poważniejsze tematy. Ileż można pisać mdłe i banalne historię miłosne ;)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam.
Mam na nią ochotę. Ta intrygująca okładka, tytuł. I fabuła bardzo ciekawa. Jestem pewna, że gdy nadarzy się okazja to na pewno przeczytam!
OdpowiedzUsuń