"Fantazje w trójkącie", Opal Carew


To jest moje trzecie spotkanie z literaturą erotyczną.

Główna bohaterka- Jenna planuje pozostawić swojego chłopaka, gdyż tej więcej czasu poświęca pracy niż jej. Ryan niestety nie spełnia również jej fantazji erotycznych. Jenna udaje się sama na przyjęcie weselne, jednak jakie jest jej zdziwienie, gdy po pewnym czasie jej chłopak zjawia się na sali i przedstawia się jako Jake, zabiera ją z nudnego przyjęcia. Czyżby jednak Ryan postanowił spełnić jej największe marzenie o seksie z nieznajomym? Jednak sielanka nie trwa długo, i jak się okazało Jenna zrobiła błąd i już się z tego wycofać nie może.

Początkowo książka wciąga niesamowicie. Sam pomysł na fabułę był świetny, jednak takie nasycenie erotyki trochę mi przeszkadzało. Oderwałam się na chwilkę, a po jakimś czasie postanowiłam dać jej jeszcze jedną szansę i spojrzeć z innej perspektywy.
Lektura wzbudza wiele emocji, momentami robi się gorąco, a wypieki z twarzy nie schodzą.. Opisy scen erotycznych są bardzo rozbudowane, momentami sięgają kilku stron. Jako takich powtórzeń scen nie zaobserwowałam i wielkie brawa należą się autorce za jej niesamowitą wyobraźnię na tych 260 stronach książki.
To co mi się nie podobało, to wulgaryzmy które po pewnym momencie zaczęły razić. Drugi minus to zakończenie. Chyba nikt takiego się nie spodziewał, a sama decyzja Jenny pozostawia niesmak.

Jakby nie było książkę polecam, dość szybko się ją czyta a nudzić się nie pozwala.

Ja na jakiś czas odpuszczę sobie lektury erotyczne- lekki przesyt czuję.

Moja ocena: 4-/5

Za przeczytanie książki dziękuję wydawnictwu Czarna Owca.

Komentarze

  1. Wysyp tych pozycji erotycznych się chyba zrobił teraz. Sam tytuł i okładka już emanują:)
    Nie jestem pewien czy kiedykolwiek będę sięgał po literaturę erotyczną, zobaczymy co czas przyniesie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie masz rację. Sama zauważyłam ostatnio oddzielną półkę w księgarni z tą literaturą.

      Usuń
  2. Za mną jedno spotkanie z literaturą erotyczną i chętnie poznam inne książki, w tym tą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Toska82 polecam, chociaż wiem, że nie każdemu może się spodobać. Ja chwilowo jak wspomniałam odpoczywam ;)

      Usuń
  3. Próbowałem przeczytać 50 twarzy Grey'a porażka i moja siostra skwitowała to jednym zdaniem, że jako facet nie zrozumiem takiej literatury. Mam na myśli literaturę erotyczną. Możliwe, że mężczyzno odpowiada seks i nie potrzebują go "doprawiać" pikanterią. Wydaje się mi, że zbyt wiele w nas mężczyznach prostoty. Pozdrawiam i winszuję ciekawej recenzji:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "50 twarzy Grey`a nie czytałam więc się nie wypowiem.
      Wydaje mi się, że bardzo prawdziwe jest to co powiedziałeś, że mężczyźni nie potrzebują doprawiać seksu. Chociaż pewnie są tacy, którym ta literatura by pod pasowała ;)

      Usuń
  4. Moda na takie pozycje jest. Trochę szkoda, ze tak wszystko wydawane jest naraz , a nie dozowane, bo rzeczywiście można się objeść. Jeszcze nie mam dość i tę mam i zobaczymy, jak będzie już po.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie: moda na wampiry, wilkołaki powoli przemija- a może jeszcze nie ???? To teraz erotyka na czasie ;)
      Jeśli jeszcze nie czytałaś a posiadasz to zachęcam :)

      Usuń
  5. Na razie nie mówię ani tak, ani nie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ją w planach. Ciekawość mnie zżera;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niedawno czytałam "Trzy oblicza pożądania", które przypadły mi do gustu. Nabrałam ochoty na tego typu literaturę, zatem cieszę się, że na mojej półce leżą "Fantazje w trójkącie", za które wezmę się niebawem. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja niestety nie czytałam tej książki. Po Twojej recenzji wnioskuję, że ta też przypadła by Tobie do gustu :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty