"Zimowy monarcha", Bernard Cornwell

tytuł: Zimowy monarcha
autor: Bernard Cornwell
wydawnictwo: Instytut Wydawniczy ERICA, Warszawa 2010, 554 strony

Legendę o królu Arturze jedni znają inni nie. Ja należę tak po połowie do jednej i do drugiej grupy, bo niby coś słyszałam, ale jednak chyba nie wszystko.
Wspominałam już w "Wojnach Wikingów", że powieści historyczne nie są dla mnie- z wyłączeniem w tej chwili Cornwella.

Brytania, na przełomie V i VI wieku po Chrystusie, najmroczniejszych czas w dziejach wyspy. Rzymianie odeszli, pogańscy bogowie ustępują nowej wierze- święte ognie gasną- nadchodzi era chrześcijaństwa. . . 
Pogrążona w chaosie, podzielona na walczące ze sobą królestwa Brytania z trudem opiera się saksońskiej inwazji.  Starzejący się władca, Uther, nie ma dziedzica w odpowiednim wieku- jedynym człowiekiem, który może sięgnąć po koronę i zjednoczyć kraj, jest podopieczny czarownika Merlina i nieślubny syn Uthera- Artur.
Uzbrojony w odwagę i honor, zdeterminowany, by ocalić Brytanię przed ostateczną klęską, musi stanąć do nierównej walki nie tylko ze zbrojną potęgą wroga, ale również z siłami, których nie sposób zrozumieć. . . 
Kochany i zdradzany, wielbiony i znienawidzony, Artur jest nie tylko symbolem honorowej walki o ginący świat- jest przede wszystkim człowiekiem z krwi i kości. ( cytat z okładki)

Mnogość bohaterów i wiele splatających się historii może początkowo odstraszać i budzić przerażenie i wrażenie pogubienia się, jednak wczytując się coraz bardziej w powieść wszystko nam się ładnie układa w całość.
Bernard Cornwell pisze pięknym, interesującym językiem, mieszając fikcję z rzeczywistością, wplatając w to jeszcze dozę humoru, zainteresuje i porwie nawet najbardziej zagorzałego przeciwnika powieści historycznej.
Bardzo podoba mi się przy powieściach Cornwella spis postaci , do którego możemy zajrzeć w trakcie czytania gdybyśmy przypadkiem zapomnieli "kto jest kim".
Kolejną przydatną rzeczą dla nie wtajemniczonych (czyli dla mnie) jest nota od autora skąd zaczerpnął informacje pisząc powieść.Ostatnią rzeczą o której należy wspomnieć to przepiękna okładka. Pomimo ponad 500 stron książkę czyta się szybko i z przyjemnością.

Moja ocena: 5/5

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa ERICA- za co pięknie dziękuję!!!

Komentarze

  1. Mi się ja udało wygrać w konkursie i już nie mogę się doczekać kiedy do mnie przyjdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka (i cały cykl) już za mną i bardzo mi się podobała:))
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka ciągle przede mną, może uda się do niej zajrzeć w końcu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytalam i także mi się podobał ta ksiązka :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty