"Przed świtem", Stephenie Meyer

Moja przygoda z Bellą i Edwardem dobiegłam końca.
"Przed świtem" to ostatnia część sagi.

Tu bawimy wspólnie na weselu Belli i Edwarda, następnie razem z nimi wyjeżdżamy w podróż poślubną na Wyspę Esme. Po kilku tygodniach okazuje się, że Bella jest w ciąży, wracamy ponownie do domu rodzinnego Cullenów. Tam przez 24 godziny na dobę Bella jest obserwowana przez lekarza, gdyż płód bardzo szybko się rozwija i robi wielkie spustoszenie w jej organizmie.
Przy Belli jest również Jacob, oraz Rosalie, która nie odstępuje jej na krok.
Jedynie Charlie nie może spotkać się z córką, gdyż wmówiono mu, że Bella zachorowała na jakąś egzotyczną chorobę ale jest pod stała opieką.
Dziecko, które rozwija się w łonie Belli jest na tyle silne, że każdym swoim ruchem łamie jej kości.

Poród na tyle zabiera siły Belli, że Edward postanawia ją zmienić. I teraz wszystkie oczy są skierowane na małą Renesmee, która posiada niesamowity dar. Po zmianie Belli, ta również dostaje niesamowitą zdolność.
Jednak sielanka nie trwa długo. Gdyż zjawiają się Volturii.

Sięgając po ostatni tom sagi miałam małe wątpliwości, że jednak nie przebrnę przez tę część ze względu na część poświęconą Jacobowi, który w poprzednich tomach nie zdobył mojej sympatii. Jednak myliłam się po części, bo Jacob w końcu wydoroślał, wydoroślała też Bella ale to pewnie dzięki przemianie. Pojawia się też wiele innych wampirów z różnymi możliwościami i darami.
No nie powiem dzieje się tu dzieje, ale zakończenia spodziewałam się całkiem innego.
I tak nadal się zastanawiam czy Charlie wie kim jest jego córka? Mam wrażenie, ze się nawet nie domyśla.

Moja ocena: 3/5

Komentarze

  1. Książkę czytałam i nawet wystawiłam podobną ocenę (4-/6). Wspominam ją całkiem sympatycznie i ciekawa jestem ekranizacji:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam tylko film Zmierch, ale jakoś Wampiry mnie nie pociągają:)

    OdpowiedzUsuń
  3. w mojej opinii pod względem akcji ta część dała radę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Eee,przykro mi ale nie przeczytam :)
    A przynajmniej nie w najbliższej przyszłości, dopiero jak bym już kompletnie nie miał co czytać* to może wtedy. :)
    * musiałbym opróżnić bibliotekę obok mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasiu bardzo Ci dziękuję za paczuszkę - niespodziankę, wczoraj wieczorem odebrana i radość wielka :)
    Pozdrawiam
    Tośka

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty