Wenus planeta partnerstwa, Elżbieta Kłobus
Elżbieta Kłobus
Wenus
planeta partnerstwa
Studio Astropsychologii, Białystok
2015, str. 136
ISBN: 978-83-7377-707-1
Chyba nie ma osoby, która chociaż raz
nie przeczytała swojego horoskopu. Jesteśmy ciekawi, co też nas spotka w
kwestii uczuciowej, zdrowotnej czy szykuje nam się jakiś ciekawy wyjazd, a może
wygrana? Jednak na ile możemy wierzyć w te opisy, kto je tworzy i ile w tym
psychologii? Bo czy nie jest tak, że gdy już poznamy swój horoskop zgodnie ze
znakiem zodiaku, to nie działamy w tej kwestii, aby tylko chociaż część tych
„zapowiedzi” się spełniła? Z drugiej strony każdy z nas jest inny, ma inny
charakter i inna sytuację materialną. Więc dlaczego sięgnęłam po pozycję
Elżbiety Kłobus Wenus planeta partnerstwa?
Z czystej ciekawości.
Elżbieta Kłobus z wykształcenia jest
prawnikiem. Astrologią zainteresowała się jako kluczem do rozszyfrowywania
różnorodności charakterów ludzkich, rozpoczynając jej naukę w 1990 roku.
Równocześnie rozwija zainteresowania Tarotem, I`Cingiem, Feng Shui oraz
numerologią. Ponadto w kręgu jej zainteresowań znajduje się mitologia,
psychologia i Huna. Jest uczennicą Leszka Weresa i Jarosława Gronerta co
powoduje, że stała się przedstawicielką nurtu astrologii psychologicznej zwanej
w Polsce humanistyczną.
Wenus planeta partnerstwa to pozycja,
która skupia się przede wszystkim na zagadnieniu planety Wenus dla każdego
znaku zodiaku. Autorka opisuje tu relacje partnerskie, potrzeby, skupia się na
sposobie ubierania się i modzie związanej z konkretnym znakiem zodiaku.
Dość ciekawym zamysłem jest
wprowadzenie w konkretny znak zodiaku adekwatnego cytatu piosenki. I tak dla
przykładu mojego znaku zodiaku – Wodnik –
Nie
mam woli do zamęścia,
U
mnie nie szukajcie szczęścia,
Może
kiedy będę starsza,
Może
kiedy będę tęższa.
…
nie mam woli być mężatką,
A
jeżeli mam, to rzadko,
Lecz
nie lubię zasadniczo,
Ślubną
być oblubienicą…
Ile jest prawdy w opisie mojego znaku
zodiaku? No tu musze się zgodzić ze stwierdzeniem, że jestem osobą, która musi
mieć możność decydowania o własnej swobodzie, nie lubię być ograniczana i
przede wszystkim nie lubię, jeśli ktoś decyduje za mnie (czego chyba nikt nie
lubi). Kolejna sfera, z którą się zgadzam to to, że gdy już zawrę związek, to
ma on funkcjonować na równych prawach, nie mogę być ograniczana, mam mieć czas
na swoje pasje, których nikt nie powinien zakłócać. Bardzo ważna jest dla tej osoby przyjaźń. Często z resztą potrafi
pomylić ona przyjaźń z miłością. Partner powinien być przede wszystkim
przyjacielem – i tu zgadzam się w 1000%.
Pierwszy raz zgadzam się z moim
horoskopem! Czytając kiedyś z czystej ciekawości, co też piszą o Wodnikach,
wybuchałam niesamowitym śmiechem. A ty proszę, jestem osobą, która ludzi
kwalifikuje według cech charakteru a nie zasobności portfela, narodowości czy
poglądów. Jedyne, z czym się nie zgadzam to to, że mam słabość do gadżetów, czy
to, że zwracam uwagę na to, jakim autem się poruszam – dla mnie samochód ma po
prostu jechać do przodu.
I tak możemy poczytać o każdym znaku
zodiaku, skonfrontować to z samym sobą, sprawdzić na ile jest w nich prawdy, a
ile informacji wyssanych z palca.
Autorka w swojej książce skupiła się
dość mocno na planecie Wenus, nie raz wspominając, że jest ona dość często
opisywana przez astrologów. Ona również postanowiła wtrącić przysłowiowe trzy
grosze. Opis Wenus rozpoczyna od przedstawienia jej, jako mitologicznej bogini
miłości poprzez grecką Afrodytę, rzymską Wenus, egipską Izydę i syryjską
Isztar. My znamy je, jako piękne i dobre kobiety. Jednak autorka sięga tu
głęboko do mitologii i przedstawia je, jako nie raz groźne kobiety, co pozwala
spojrzeć na tę planetę z innej strony.
Tym razem wydawnictwo Studio
Astroposychologii zaskoczyło mnie dość pozytywnie co do tej pozycji. Poznałam
kilka nowych wcieleń bogini, z innej strony poznała wpływ planety na konkretne
znaki zodiaku. Książkę czyta się dość szybko i przyjemnie. Nie ma tu zbędnych
opisów, budujących jedynie „sztuczną objętość” książki.
Polecam serdecznie.
Moja ocena: 7/10
Za książkę dziękuję portalowi Sztukater
Ja często czytam horoskopy. Ciekawa pozycja.
OdpowiedzUsuńZastanowię się nad tym tytułem :)
OdpowiedzUsuńCzasem lubię zapoznać się z horoskopem. Z chęcią rozejrzę się za tą pozycją.
OdpowiedzUsuńNo nie wiem, raczej odpuszczę. Czasem czytam horoskopy, ale bardziej, żeby się pośmiać z tych opisów :)
OdpowiedzUsuń