Czarownica, Sylwia Chołota
Sylwia
Chołota
Czarownica
Nove Res, Gdynia 2016, str. 347
ISBN: 978-83-8083-037-0
Dawno nie czytałam nic z literatury fantastycznej,
dlatego gdy nadarzyła się okazja sięgnięcia po Czarownicę Sylwii Chołoty
zrobiłam to z wielką przyjemnością. Wiele razy zdarza się, że nie raz niestety
historia nie daje rady, debiuty polskich autorów nie zawsze trafiają w mój
gust, jednak tym razem było całkiem inaczej, a historię pochłonęłam wręcz w
niesamowicie szybkim tempie.
Nad Mrumią zbierają się czarne chmury. Mieszkańcy
kraju Mrgas, sąsiad z łatwością pokonany przez Mrumian wiele lat temu, zbiera
siły i rozpoczyna regularne napady na przygraniczne wioski, a potem posuwa się
coraz dalej w głąb kraju. Z wiosek docierają niepokojące sygnały, że naciera na
nie jedynie dwóch magów dysponujących niezwykłą siłą.
Tymczasem Natalina, młoda czarownica mieszkająca z ubogą ciotką w głębokim lesie, osiąga pełnoletność. Z tej okazji ciotka przekazuje jej tajemny list pozostawiony jej przed śmiercią przez matkę. Dziewczyna dowiaduje się z niego, kto jest jej ojcem, i postanawia go odnaleźć, chcąc także lepiej poznać tajemnice swej matki. Wraz ze swoim kuzynem Tarlenem i przyjacielem Kiruą wyrusza do stolicy, gdzie ma nadzieję odmienić swoje dotychczasowe życie.
Tymczasem Natalina, młoda czarownica mieszkająca z ubogą ciotką w głębokim lesie, osiąga pełnoletność. Z tej okazji ciotka przekazuje jej tajemny list pozostawiony jej przed śmiercią przez matkę. Dziewczyna dowiaduje się z niego, kto jest jej ojcem, i postanawia go odnaleźć, chcąc także lepiej poznać tajemnice swej matki. Wraz ze swoim kuzynem Tarlenem i przyjacielem Kiruą wyrusza do stolicy, gdzie ma nadzieję odmienić swoje dotychczasowe życie.
Początkowo miałam problem z wielością bohaterów,
rozróżniałam jedynie główną bohaterkę Natalinę, jednak z czasem z coraz
większym „wczytanie się” w lekturę ten mankament zniknął i oddałam się historii
bez reszty.
Wydawałoby się, że o czarownicach napisano już
wszystko, że nic nowego nie powstanie, a każda kolejna historia będzie
powielana z lekką domieszką możliwe, że nowej dotąd niewymienionej nigdzie
indziej mocy. Jak się okazuje Sylwia Chołota ma całkiem innej spojrzenie na to
zagadnienie. Wiadomo, czarownica to magia, tego nie można jej odmówić, ale
autorka w swojej powieści dodała jej kapkę świeżości i przedstawioną historię
czytało się z niezwykłą przyjemnością.
Cała historia to trzy opowieści: w pierwszej
części poznajemy trudne życie Nataliny, która w osiemnaste urodziny otrzymuje
list od swojej zmarłej matki i wyrusza w drogę aby odszukać ojca; w drugiej
poznajemy Fenbora, zamożnego maga który z biegiem lat zapomniał o romansie z
niewolnicą, a tym bardziej nie wie, że ma nieślubne dziecko i trzecia część to
historia dwóch mężczyzn, którzy zbiegiem okoliczności trafiają do Fenbora
podobnie jak Natalina. Te trzy elementy, których początkowo nic tak naprawdę
nie łączy, z biegiem czasu zaczynają mieć wspólny mianownik.
To co podobało mi się w tej książce to otwarte zakończenie,
sugerujące, ze historia się jeszcze nie zakończyła, a to dobrze, bo chętnie
poznałabym kolejne losy zawziętej Nataliny, która poprzez swoją trudną wędrówkę
dorasta emocjonalnie i zmienia się w niesamowicie zawziętą i pewna siebie
kobietę.
Polecam serdecznie tę lekturę. Na Czarownicę Sylwii Chołoty warto zwrócić
uwagę.
Sylwia Chołota mieszka w Gdańsku, na co dzień nosi
głowę w chmurach, kocha zwierzęta i najbardziej ceni sobie rodzinę. Swoją przygodę
z pisaniem zaczęła mając piętnaście lat, a swój debiut napisała w technikum. W przyszłości
chciałaby oddać się pomocy zwierzętom i światu, a wolny czas poświęcić na
wymyślanie nowych fantastycznych historii.
Moja ocena: 9/10
Za książkę dziękuję portalowi Sztukater
Zapowiada się bardzo ciekawy debiut. Z chęcią się z nim zapoznam.
OdpowiedzUsuńNie wiem sama... mam lekki uraz do debiutów w tym wydawnictwie.
OdpowiedzUsuńBookeaterreality
Zwrócę uwagę na tę książkę :)
OdpowiedzUsuńKolejna książka, którą chciałabym przeczytać. Nie wiem kiedy ja znajdę na to wszystko czas.
OdpowiedzUsuńKiedy kolejna część przygód Nataliny :D ? Polecam , miła lektura :D
OdpowiedzUsuń