Blogowe (wrześniowe) zapowiedzi miesiąca

W sierpniu jak wiecie, rozpoczęłam swoje osobiste wyzwanie (już któreś z kolei :/), dotyczące czytania książek z własnych półek. 

Jak pokazało podsumowanie miesiąca sierpnia, wydaje mi się, że dość dobrze się z niego w zeszłym miesiącu wywiązałam, gdyż na 9 książek z półki przeczytałam 7.

Dwie ksiażki, które pozostały przechodzą automatycznie na wrzesień (i tak będzie w każdym miesiącu, o ile nie wywiążę się z własnego zobowiązania) - i nie ważne, że mogą nie pasować pod wyzwania kolejnego miesiąca, bo skoro je wyjęłam to jakiś cel w tym miałam i ochotę na lekturę.

Jak widać powyżej we wrześniu nie szalałam, gdyż mam sporo książek recenzenckich przed sobą, a kolejne do mnie zmierzają, po drugie to nie wyścigi, gdyż KAŻDY z nas wychodzi z założenia, że 

CZYTANIE TO PRZYJEMNOŚĆ 

W tym miesiącu zdecydowałam się tylko, lub aż na 3 tytuły: Wiosnę w Różanach - gdyż pierwsza część tej historii, wzbudziła we mnie pozytywne emocje.

Kolejny tutuł to Zapach spalonych kwiatów - i tu tak naprawdę, nie wiem dlaczego zdecydowałam się na nią... impuls?

Ostatni tytuł września to Tajemnice Skyle - kontynuacja serii Agnieszki Grzelak. Mieliście okazję czytać już opinie wcześniejszych części: Herbata szczęścia, Córka Szklarki,  Ścieżki Avenidów.

I dwie ostatnie (czyli lektury sierpnia): Rosyjska konkubina oraz Wygnana królowa.

Oczywiście pierwszeństwo mają książki sierpnia.

Mam nadzieję, że nic mi nie popsuje moich planów czytelniczych i wszystko tak jak sobie "zaplanowałam" (bo lubię planować) się uda.