"Żółta sukienka", Beata Gołembiowska



autor: Beata Gołembiowska
tytuł: "Żółta sukienka"
wydawnictwo: Novaeres, Gdynia 2011, str. 160
ISBN: 978-83-7722-198-3
Blogowe zapowiedzi miesiąca: sierpień 2/9


Okres dzieciństwa najczęściej kojarzy się z beztroską, zabawą i uśmiechem. Chłopcy biegają w krótkich spodenkach bawiąc się w wojnę, a dziewczynki wkładają ulubione sukienki i urządzają bale, gdzie głównymi gośćmi są ich lale. Jednak nie zawsze tak jest, często te chwile, które powinny się dobrze kojarzyć, niestety są tymi, o których chcemy zapomnieć.

Anna wiele lat temu wyjechała z Polski do Kanady. To na drugim kontynencie zapragnęła odnaleźć spokój, zapomnieć o wydarzeniu, które na wiele lat zmieniło jej postrzeganie, spowodowało, że przestała ufać mężczyznom. Nowy kraj, nowe życie – wydaje się, że wszystko potoczy się po myśli kobiety. Niestety rzeczywistość jest inna i to, o czym marzyła kobieta niestety się nie spełniło. Anna nie osiąga tego, co sobie zamierzyła, nie udaje jej się zdobyć pracy spełniającej minimum jej wymagań. Pojawił się mężczyzna, jednak Anna nie potrafiła mu zaufać w pełni, a owocem ich krótkiej miłości jest obecnie już dorosła córka. Jej przyjaciółka znajduje jej kolejną pracę. Anna zatrudnia się w domu Paula, niepełnosprawnego mężczyzny. Ich pierwsze spotkanie, nie należy raczej do tych pozytywnych, jednak od tej pory nie potrafią o sobie nie myśleć.
Anna jest zmuszona wyjechać na kilka dni do Polski. Czy powrót do miejsc dzieciństwa nie rozbudzi u kobiety, tak długo ukrywanego cierpienia, czy poradzi sobie z przeszłością?

Żółta sukienka to debiut literacki Beaty Gołembiowskiej. To książka, która zaledwie na 160 stronach posiada taką dawkę emocji, które ewoluują z każdą przewracaną stroną, jak mało która. Książkę czyta się niespiesznie jednak z wielkim oczekiwaniem, na to, co się wydarzy za chwilę. Wiedziałam tak naprawdę, czego mam oczekiwać po tej lekturze, pomimo to bardzo się zdziwiłam, gdy się okazało, że ten najważniejszy element fabuły został tylko nakreślony. Nie ma drastycznych opisów, wszystko jest wywarzone, jednak posiada ten odpowiedni wydźwięk, który porusza i uderza z niesamowitą siłą.
Jak się okazuje po tej lekturze, nie potrzebuję trudnych opisów, aby historia dotarła do najgłębiej ukrytych uczuć. Cierpienie, któremu poddawane jest bezbronne dziecko, które ufa dorosłemu zawsze wzbudza we mnie negatywne emocje wobec oprawcy.

Autorka bardzo dokładnie opisała emocje Anny. Pomimo wielu lat, które minęły od tego okrutnego wydarzenia, rany fizyczne zatarły się, jednak te psychiczne są nadal w psychice dorosłej już kobiety.
Żółta sukienka to historia, która wzrusza i porusza. To historia mocno skrzywdzonej dziewczynki, która po ponad dwudziestu latach nadal ma uraz, ale potrafi jak się okazuje przebaczyć swemu oprawcy.

Jeśli nie mieliście okazji zapoznać się z tą niewielkich rozmiarów książeczką, jednak mocno przepełnioną emocjami – polecam serdecznie.

Moja ocena:



Książka bierze udział w wyzwaniach:





Komentarze

  1. Kolejna pozytywna opinia tej książki, koniecznie muszę ją przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiele dobrego słyszałam o tej książce i ty również masz na jej temat pochlebne zdanie, dlatego chętnie zapoznam się z nią bliżej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy o niej nie słyszałam, a zapowiada się naprawdę piękna książka

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam. Książka jest świetna, ale czegoś mi w niej zabrakło :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Siostra jest nią zainteresowana, ja jakoś średnio.

    OdpowiedzUsuń
  6. Na mnie też lektura zrobiła duże wrazenie

    OdpowiedzUsuń
  7. Siostra jest nią zainteresowana, ja tak średnio.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam, czytałam. Książka niewątpliwie skłania do refleksji. Teraz całkowicie inaczej patrzę na żółty kolor.

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka wydaje się bardzo interesująca.

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam - smutna historia.

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka - wyciskacz łez? Na chwile obecna sobie ja odpuszczę i poświecę sie mniej trudnym i bolesnym tematom. Ale nie ukrywam, ze kiedyś po nia siegnę - po Twojej tak pozytywnej opinii.

    Przy okazji zachęcam do wzięcia udziału w konkursie - do wygrania "Parabellum. Horyzont zdarzeń" lub ksiażka - niespodzianka. ;) http://lustitia.blogspot.com/p/konkurs.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Książki nadal jeszcze nie przeczytałam, ale zdecydowanie mam ją w planach:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zapomniałam podziękować autorce bloga za tak wnikliwą i dobrą recenzję. Czynię to teraz - pięknie, pięknie dziekuję!!!! Zapraszam do
    obejrzenia zwiastuna książki na you tube - https://www.youtube.com/watch?v=MMIcuZs_s48

    Więcej recenzji o książce na stronie - http://zaczytani.pl/ksiazka/zolta_sukienka,druk

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty