"Złodziejska magia", Trudi Canavan
autor: Trudi Canavan
tytuł: "Złodziejska magia"
wydawnictwo: Galeria Książki, Kraków 2014, str. 580
ISBN: 978-83-64297-22-9
seria: Prawo Millenium
Magia
– czary, ogół wierzeń i praktyk opartych na przekonaniu o istnieniu sił
nadprzyrodzonych, które można opanować za pomocą odpowiednich zaklęć i
określonych czynności. Osoba zajmująca się magią (mag, czarownik, szaman),
stosuje różnorakie gesty, wypowiada zaklęcia i wykonuje czynności o cechach
rytuału mające dać mu władzę nad siłami nadprzyrodzonymi i które w jego
przekonaniu umożliwiają mu kształtowanie rzeczywistości. (źródło)
Zawsze
zastanawiałam się, w czym tkwi fenomen Trudi Canavan, australijskiej autorki
powieści fantasy. Nadarzyła się okazja sięgnięcia po pierwszy tom nowej serii
Prawo Millenium – Złodziejska magia.
Zrobiłam to z wielką przyjemnością a jednocześnie niesamowitym zaciekawieniem,
czym też uraczy mnie autorka.
Złodziejska magia
to historia dwójki młodych ludzi. Tyen to student magii i historii w Akademii,
który podczas wykopalisk odnajduje niesamowitą księgę bez tekstu, z czystymi
białymi kartami. To Vella - niesamowita księga, która jak się okazuje wcześniej
była kobietą, zamienioną przed wieloma laty przez potężnego maga, właśnie w
księgę. Jej zadaniem jest gromadzenie wiedzy od innych magów i przekazywanie
jej kolejnym właścicielom.
Rielle
to córka wysoko cenionego farbiarza. Uczęszcza do szkoły zakonnej, m.in. w celu
znalezieniu odpowiedniego kandydata na męża, wśród braci swoich koleżanek. Niestety
zakochuje się w biednym, acz bardzo cenionym malarzu i to jemu postanawia oddać
swe serce. Oprócz tego musi ukrywać się ze swoją tajemnicą. Widzi magię, a jest
to złe postępowanie wedle kapłanów, gdyż taka osoba według nich okrada aniołów.
Obie
historie poznajemy na przemian, gdy każda z nich w najbardziej spektakularnych
wydarzeniach, przechodzi w historię kolejnego bohatera. Czytałam, że to
prawdopodobnie zamierzony zabieg autorki, gdyż tak właśnie ona prowadzi fabułę
swoich książek.
Co
łączy Tyena i Rielle? Jedynie, co można wyczytać z historii – to magia. Nic więcej
nie wskazuje, lub nawet nie sugeruje wspólnego wątku, który połączy obu
bohaterów. Magia w tym wypadku nie będzie dobrym wyborem. Zarówno Tyen jak i
Rielle poprzez magię wpadną w różne tarapaty. Tyen będzie zmuszony uciekać
przed swoim nauczycielem w celu obronienia Velli, który pragnie wykorzystać
księgę w niecnych celach. Natomiast Rielle po zdemaskowaniu jej umiejętności,
zostanie ukarana, rozdzielona z ukochanym i wysłana w daleką podróż.
Jednak
oba światy różni magia, jaka je otacza. Świat Tyena to świat inżynierów,
uczniowie w Akademii są uczeni budowy różnorakich maszyn, które działają po
części z zawartości magii. Natomiast magia w świecie Rielle jest zużywana
jedynie przez magów, tylko oni roszczą sobie do niej prawo, wszelkie odstępstwa
są surowo karane.
Złodziejska magia
to niesamowita historia, która wciąga już od pierwszych stron. Język, jakim
operuje autorka jest plastyczny i bardzo realistyczny. Jej opisy zarówno
otoczenia jak i samych bohaterów bardzo dobrze oddają ich wizję. Bohaterzy są
bardzo skrupulatnie przez autorkę nakreśleni. Z mojej strony polubiłam ich obu.
Tyen jest trochę rozerwany wewnętrznie. Z jednej strony swoją ucieczką z
Akademii i wyniesieniem Velli, chce ją chronić i przede wszystkim uwolnić a
zaprzepaszcza swoje studia, wiedząc, że już nie będzie miał powrotu na
uczelnię. Natomiast Rielle wbrew woli swoich rodziców, opuszcza ich dom nie
godząc się na ich postępowanie wobec niej jak i ich decyzje.
Trudi
Canavan zauroczyła mnie swoją wizją świata. Już wiem, że z wielką chęcią sięgnę
po kolejny tom serii jak również bardzo chętnie zapoznam się z poprzednimi
seriami.
Moja ocena:
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa
Książka bierze udział w wyzwaniach:
W 200 książek dookoła świata - Australia
Wizja świata Canavan jest piękna i nie dziwie się, że jest tak wielkie zainteresowanie tymi książkami
OdpowiedzUsuńTej książki nie czytałam, ale kiedyś jedną z serii tej autorki pochłonęłam ;).
OdpowiedzUsuńO tej książce słyszałam wiele dobrego. Bardzo podoba mi się motyw zamiany kobiety w księgę - to coś oryginalnego, schemat raczej niepowielany, który autorce wyszedł idealnie. :)
OdpowiedzUsuńIntryguje mnie sama wizja świata i do tego dobre kreacje bohaterów.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej autorki, lubię książki o magii :)
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com
A ja mimo twojej pochlebnej recenzji chwilowo mam dość fantastyki, ale jak coś mi się ''odwidzi'' to będę pamiętać o tej książce.
OdpowiedzUsuńNie przebrnęłam...Przeczytałam tylko kilkanaście stron i odłożyłam. Może to był błąd?
OdpowiedzUsuńJak tak opisujesz to brzmi bardzo ciekawie. Miałam jednak okazję zapoznać się z inną książką autorki i nie za bardzo przypadła mi do gustu.
OdpowiedzUsuńW książkach tej autorki zaczytuje się moja starsza siostra, sama jeszcze nie miałam okazji do nich zajrzeć, ale z pewnością w końcu to zrobię, zwłaszcza, że w bibliotece ciągle wpadają mi w oko :)
OdpowiedzUsuńFantastykę czytam żadko. Ale uległam twoim namowom i mam to szczęście, że jest w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńTo lektura idealna dla mojego męża ;)
OdpowiedzUsuńJuż od bardzo dawna kusi mnie twórczość pani Canavan. Uwielbiam książki o wszelako pojętej magii, więc czuję, że i w książkach autorki zdecydowanie bym się odnalazła:)
OdpowiedzUsuńJuż od dawna mam ochotę przeczytać tą serię może wreszcie mi się uda;)
OdpowiedzUsuńTo przedstawienie świata intryguje, ale jakoś nie czuję, że to książka dla mnie w obecnym czasie :)
OdpowiedzUsuńJakoś ciągle się boję sięgnąć po książki tej autorki. Nie chciałabym się rozczarować. :)
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu ma zamiar przeczytać jakąś książkę od tej pani :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs i przepraszam za spam:
http://mobscene69.blogspot.com/2014/08/konkurs-2-losowanie.html
Czytałam dawniej książki tej autorki i bardzo mi się podobały. Trzeba będzie poszukać :)
OdpowiedzUsuńWiele dobrego słyszałam o tej książce, mam wielką ochotę ją przeczytać, bo jeszcze nie czytałam nic tej autorki ;)
OdpowiedzUsuń