"Miś, Tygrysek i nowi przyjaciele" Janosch (Horst Eckert)
autor: Janosch (Horst Eckert)
tytuł: "Miś, Tygrysek i nowi przyjaciele"
wydawnictwo: Znak emotikon, Kraków 2014, str. 231
ISBN: 978-83-240-2932-7
Czym
powinna wyróżniać się książka dla młodego czytelnika? Przykuwającą wzrok
okładką, twardą obwolutą, pięknymi ilustracjami wewnątrz adekwatnymi do treści,
interesującą zawartością merytoryczną, bohaterami adekwatnymi do wieku dziecka,
czcionką w odpowiedniej wielkości dla młodego czytelnika, który dopiero
rozpoczyna podróż w świat literek.
Z
perspektywy czasu widzę, że wydawnictwa coraz bardziej starają się zadowolić
gusta tego najmłodszego czytelnika i książki dla dzieci są coraz piękniej i w
bardziej interesujący sposób wydawane niż było to chociażby przed dwudziestoma
latami.
Muszę
przyznać, że nie znam twórczości Janoscha, a może już nie pamiętam, że czytałam
w dzieciństwie jego opowiadania? Jednak nic straconego. W ostatnim czasie
dostałam możliwość zapoznania się z najnowszymi przygodami Misia i Tygryska. Książkę
odłożyłam na półkę „na później”. Jednak, co jakiś czas zerkałam na okładkę,
która przyciągała i powoli roztaczała swoją magię. Postanowiłam zajrzeć na
chwilę i… przepadłam.
Miś
i Tygrysek to przyjaciele, jakich mało. Pewnego dnia odwiedza ich Zając
pocztowy z listem od wujka Puszkina. W liście tym przyjaciele dowiadują się, że
wujek Puszkin wybrał się w podróż w poszukiwaniu szczęścia całego świata. Zaprasza
on ich na spotkanie w Hamburgu. Oczywiście Miś i Tygrysek postanawiają spotkać
się z wujkiem Puszkinem i wyruszają w drogę. Jakie spotkają ich przygody? Kogo
poznają na swojej drodze? Zajrzyjcie do książki, aby się przekonać, bo warto.
Nie
znając wcześniejszej twórczości Janoscha, już po tej książce widzę, że jest on
bardzo dobrze przygotowany do swojej roli moralizatorskiej. W swoich historiach
przekazuje wiele prawd, uczy, że zmiany przynoszą dobro, a podróże kształcą. Przyjaźń
jest potrzebna, samo poczucie, że mamy kogoś obok, któremu możemy powierzyć
swoje smutki, który nas pocieszy i gdy trzeba stanie w naszej obronie,
podbudowuje.
Janosch
(właśc. Horst Eckert) to urodzony na Górnym Śląsku pisarz niemieckojęzyczny,
autor literatury dziecięcej. Jest autorem ponad 300 popularnych na całym świecie
książeczek dla dzieci. Ta, która dała początek całemu cyklowi pozycji dla
dzieci, to Ach, jak cudowna jest Panama. Cykl ten obejmuje prawdopodobnie
nawet 160 pozycji, przetłumaczonych na ponad 30 języków. Autor, jako uzdolniony
grafik sam ilustruje swoje historie. W tej samej serii nakładem wydawnictwa Znak emotikon, ukazały się również Miś i Tygrysek idą do szkoły oraz Panama.
Miś, Tygrysek i nowi przyjaciela
to książka skierowana do czytelnika w przedziale wiekowym 2- 6 lat. Oprócz przygody
w poszukiwaniu szczęścia, zapoznamy się tu również z dotąd niepublikowanymi
opowieściami Janoscha, oraz wieloma arcyciekawymi wierszykami.
Co
z tego, że mam 30+ w metryce? Po dobrą literaturę warto sięgać, nie rzadko ta
przeznaczona dla młodszego czytelnika jest bardziej wartościowa merytorycznie. Kryje
się w niej mnóstwo przesłań, które maluchy same zrozumieją. To książka do
czytania z dziećmi, która pokazuje, jak każdy z bohaterów postrzega zagadnienie
szczęścia. Tak samo jest w realnym świecie, dla każdego z nas szczęście jest,
czym innym.
Polecam
zapoznanie się z tą lekturą, warto ją mieć na własnej półce.
Moja ocena:
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa
Książka bierze udział w wyzwaniach:
W 200 ksiażek dookoła świata - Niemcy
Właśnie czekam na trzy książeczki tego pisarza. Tak czuję, że i mi się spodobają:) :Lubię takie książki z przesłaniem.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńMi się wydaje, że dzieci patrzą głównie na okładki. Powinna ona być kolorowa oczywiście, z jakimiś ładnymi rysunkami i tytuł powinien być napisany dużymi literami :)
http://pasion-libros.blogspot.com
Widzę, że ta książeczka ma wszystko, co musi mieć literatura dla dzieci. Z chęcią sama bym do niej zajrzała pomimo faktu, że sama dzieckiem już nie jestem :)
OdpowiedzUsuńAż 300 pozycji pochodzi spod pióra autora? Aż mi szczęka z wrażenia opadła:)
OdpowiedzUsuńTo prawda, że wydawnictwa starają się zadowalać młodszych czytelników, ale ja i tak mam sentyment od tych starych książek, które miałam w dzieciństwie :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie wyrosnę z takich książek :)
OdpowiedzUsuń