Blogowe zapowiedzi miesiąca - sierpień

Postanowiłam stworzyć nowy cykl na blogu. Lubię planować, wtedy czuję się pewniej - nie zawsze uda mi się wykonać wszystko co sobie zaplanowałam, bo to różnie może się życie ułożyć, ale plan to plan ;) Poprzednie moje planowanie spaliło na panewce, nie potrafiłam się zmobilizować, bo mało określone zadania sobie postawiłam :/

W poście stosikowym z lipca zapowiedziałam, że od kolejnego miesiąca przyjmę całkiem inny sposób czytania książek. Chodzi mianowicie o to, że najwyższa pora uporać się z książkami z półek, które aż się uginają od nadmiaru lektury.

Pomyślałam sobie, że w miesiącu postaram się przeczytać kilka tytułów własnych, a reszta to pozycje recenzenckie. Książki własne będę czytała na przemian z tymi recenzenckimi. Nie określam ilości tych książek, bo nie ma to najmniejszego sensu. Najważniejsze aby pomiędzy recenzenckimi tytułami czytała własne.

Na sierpień wybrałam takie tytuły. Obym przynajmniej po jednym tytule do wyzwania przeczytała ;)
Wybrałam książki, które już od jakiegoś czasu kurzą się na półce, jak również te na które mam niesamowitą ochotę :) Gdyż nadal nurtuje mnie pytanie, czy warto było zwracać na nie uwagę, czy to była błędna decyzja?


W comiesięcznych postach sygnowanych tą etykietą będę jedynie prezentować tytuły własne, gdyż
 recenzenckie często wpadają mi w ręce dopiero około połowy miesiąca.

Obym tym razem wytrwała, bo już naprawdę książki z półek mnie przywołują ;)

Komentarze

  1. Stosik interesujący, mam nadzieję, że lektury okażą się być trafne, bo niestety ich nie znam jeszcze.. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Akurat żadna w moim typie, ale być może po Twoich recenzjach si to zmieni. Zatem czekam. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Z tego akurat nie znam żadnej, więc z chęcią poczekam na Twoje recenzje. Ja też lubię czytać książki własne, tylko zawsze trudno mi się zdecydować, na którą mam mieć ochotę w pierwszej kolejności:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dosłownie przed chwilą zakupiłam "Ucieczkę znad rozlewiska", więc może obie ją przeczytamy w sierpniu... a właśnie, ja jednak wolę nie planowa dokładnej listy czytelniczej nawet z kręgu książek własnych, bo nigdy mi się to nie udaje. Albo coś nowego, "ważniejszego" wpada mi w ręce, albo zwyczajnie przechodzi mi ochota na daną książkę i wybieram coś innego (czasem nawet zapominam o książce, którą miałam na uwadze wcześniej). Strasznie to chaotycznie napisałam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja odkąd zaczęłam brać udział w wyzwaniach to zawsze wyciągam kilka tytułów pasujących pod nie. Jednak do tej pory wyglądało to tak, że robiłam wielki stos z książek przy łóżku, ale jego wielkość tak mnie przerażała, że tak naprawdę rzadko sięgałam po książki z niego.
      Teraz postanowiłam wybrać tylko na dany moment te tytuły, które mam ochotę przeczytać jak najszybciej.

      Usuń
  5. Ja również zaczęłam planować! Od niedawna na mojej tablicy korkowej widnieje niewielka karteczka ze spisem książek/serii, które posiadam i za które powinnam się zabrać w pierwszej kolejności. Wprawdzie egzemplarze recenzenckie zaburzają owe plany, ale wierzę, że poprzez ograniczanie ich liczby uda mi się choć po części zrealizować cel.
    Z powyższego stosu czytałam jedynie "Sekret drzewa oliwnego" - całkiem dobra powieść o wielopokoleniowej rodzinie, ale moim zdaniem mogła być dużo, dużo lepsza ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak te recenzenckie czasami wszystko psują :P Jednak często i gęsto zdarza się tak, że jeśli zdecyduję się na jakiś nowy tytuł, to po jego lekturze cieszę się, że miała szansę go przeczytać bo było warto.

      Sekret drzewa oliwnego i wielopokoleniowa rodzina? Tak naprawdę nie wiedziałam, to tym bardziej chyba muszę sięgnąć po ten tytuł w pierwszej kolejności bo uwielbiam takie ksiażki - ciekawe czy mi się spodoba.

      Usuń
  6. Takie planowanie jest całkiem fajne:) Sama od jakiegoś czasu poświęcam więcej czasu książkom ze swoich półek :) Z powyższych czytałam tylko "Sekret drzewa oliwnego" i uważam, że jest to lektura w sam raz na lato :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drugi komentarz zachęcający do tej pozycji. Chyba sięgnę po nią jeszcze w ten weekend.

      Usuń
  7. Zaintrygowała mnie "Wygnana królowa":) Będę czekać na recenzję;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najwyższa pora, aby wzięła się za kolejny tom serii. Po "Królu Demonie" który czytałam już dawno temu, a książka zrobiła na mnie niesamowite wrażenie, udało mi się zdobyć 3 kolejne części. I w końcu przyszedł czas na pociągnięcie serii dalej.

      Usuń
  8. Och, gdybym umiała tak zaplanować...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ania przecież planujesz, kiedy jaki haft wyszywać ;) Z resztą co do haftów to również planuję, że w tym tygodniu wyszywam to w następnym co innego :)

      Usuń
  9. Powodzenia i miłej lektury

    OdpowiedzUsuń
  10. Chętnie przeczytałabym Wygnaną Królową.
    Co do planowania, ja nigdy nie planuję. Im więcej rzeczy sobie ustawię tym mniej wykonam, a potem tylko się złoszczę, ze mi nie wyszło. ;) Także wolę decydować o wszystkim spontanicznie i wtedy, o dziwo, idzie mi o wiele lepiej! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Żadnej nie czytałam, a więc czekam na recenzje. Miłej lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czekam na Twoją opinię o "Rosyjskiej konkubinie" bo mam ją na półce, od kilku lat i ciągle nie czytałam...

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja w taki sposób próbuję traktować stosiki, skoro zamieszczam zdjęcie, to dobrze by było jak najszybciej te stosikowe przeczytać, ale nie zawsze taki plan mi wychodzi;)
    A z Twojego zestawu znam tylko "Ucieczkę znad rozlewiska", miło wspominam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zainteresowały mnie dwie pozycje: Wygnana królowa i Rosyjska konkubina. Czekam na Twoje recenzje ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Stos wyglada ciekawie. Oby wszystko udało się szybko przeczytać no i oby książki nie zawiodły ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Czytałam "Upadłych" i szczerze polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ciekawy stosik. Miłego czytania;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Znając Ciebie i patrząc po Twoich podsumowaniach te książki ze stosu to tylko na pierwszy tydzień Ci starczą :D

    OdpowiedzUsuń
  19. "Gdyż nadal nurtuje mnie pytanie, czy warto było zwracać na nie uwagę, czy to była błędna decyzja?"
    Dasz wiarę, że mam tak samo? Właśnie dlatego czytam głównie te z półki, rzadziej wybieram biblioteczne, choć dostępne tytuły kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jestem ciekawa Twojego zdania na temat "Żółtej sukienki". Będę więc czekać na recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jestem ciekawa twojego zdania na temat "Żółtej sukienki". Będę więc czekać na recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Żadnej książki z stosika nie przeczytałem, więc nic Ci o nich nie powiem. Czekam na recenzje.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja mam słoiczek z tytułami i losowo wybieram książki z półki, by ich nie odrzucać ciągle i ciągle

    OdpowiedzUsuń
  24. No to trzymam kciuki za Twój plan czytelniczy! Według mnie, jest to pomysł wart naśladowania:) Dlatego chyba zrobię dokładnie tak samo:))

    OdpowiedzUsuń
  25. Miłego czytania! "Żółta sukienka" jest cudowną książką, czekam na recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja biorę udział już trzeci rok w wyzwaniu "Z półki" i to pomogło mi trochę wyczytać nawet tych, które długo czekały na czytanie.
    Ale ostatnio mało czytam i w tym mało tych z "Półki" niestety.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty