Lipiec w liczbach

Ostatni dzień miesiąca, więc nadszedł czas na podsumowanie - standardowo tabelka :)


Jak widać to miesiąc bardzo owocny w lekturę, chyba najlepszy do tej pory. Wynika to z tego, że książek nie czytałam, a wręcz pochłaniałam w zawrotnym dla mnie tempie. Zdarzały się dni, gdzie z końcem dnia miałam 2 książki za sobą.

Wzięłam udział w nowym dla mnie wyzwaniu 
W 200 książek dookoła świata organizowanym przez Edytę, dzięki czemu odwiedziłam oprócz Polski, również Kazachstan, Stany Zjednoczone, Niemcy, Wielka Brytanię i Włochy. Ciekawa jestem czy uda mi się odwiedzić wszystkie wymienione w wyzwaniu państwa?

Sporo książek do mnie przybyło, jak również sporo zmieniło właściciela. Na przełomie sierpnia i września wysyłam wielkie pudło książek do Ełku do biblioteki, do tego czasu pewnie jeszcze coś dorzucę, bo pudełko mam spore, a trochę miejsca jeszcze wolnego w nim jest. 

Nie zapomnijcie o moim rozdaniu - czas do dziś do 23:59.
Ja już powoli rozpoczęłam odpowiadać na Wasze pytania.

Jak Wam minął miesiąc?



Komentarze

  1. Jak Ci tak dobrze idzie w wyzwaniach to zapraszam jutro do siebie - szczegóły o 9:00 1-go sierpnia:)
    A tak swoją drogą - zacny rekord!

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie z książkamik też lepiej niż w poprzednich miesiącach ale do Twojego tempa jakoś mi daleko ;) Oj pamiętam te czasy kiedy człowiek nawet nie chciał spać aby tylko przeczytać do końca.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja przeczytałam tylko jedną książkę :P Wolałam wyszywać, blogować, fotografować... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miesiąc minął mi nieźle, aczkolwiek 20 książek nie przeczytałam :c
    U mnie 8, z których w sumie jestem zadowolona.
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Twoje podsumowania zawsze robią wrażenie... Tak trzymać! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo imponująco! :) Tempo naprawdę zawrotne.

    OdpowiedzUsuń
  7. Super, gratuluję. Ja też kiedyś lubiłam czytać po 2 książki dziennie;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne wyniki;) U mnie aż takich nie ma, ale nie jest źle

    OdpowiedzUsuń
  9. Czekam z niecierpliwością na odpowiedzi i gratuluję wyników. Szczęśliwa ta biblioteka, całe pudło książek - WOW.

    OdpowiedzUsuń
  10. Twoje wyniki jak zwykle są imponujące! Póki co, u mnie lipiec też wypada najlepiej w tym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kasiu, jak zaglądam na Twojego bloga, to się zastanawiam czy Twoja doba ma 48 godzin? Gratuluję wyników!
    Pozdrawiam, Szufladopółka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak jakby mniej niż 24 h bo mi ciągle czasu brak ;)

      Usuń
  12. Ale że co... ponad 60 książek przybyło Ci w ciągu miesiąca??? Widziałam ostatnie stosiki, ale naprawdę tyle?
    I ja się martwię swoimi zakupami w postaci 10 pozycji? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to prawie 2 miesiące, czyli standardowo ok. 30 na miesiąc ;)

      Usuń
  13. Jak zwykle jestem pod wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Imponujący wynik : ) Gratulacje :>

    OdpowiedzUsuń
  15. 23 książki? Wow!
    No i gratuluje 13 zgłoszonych do wyzwania. Przed chwilą skończyłam dodawać. Ufff... ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluję świetnych wyników!

    Mnie miesiąc minął przede wszystkim szybko! Jestem w szoku, że już sierpień!

    OdpowiedzUsuń
  17. nono, statystki robią wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak odwiedzam Twojego bloga, to zawsze jestem pod ogromnym wrażeniem, ilości przeczytanych przez Ciebie książek w danym miesiącu. Nie mam pojęcia, jak osiągasz takie wyniki, ale są naprawdę cudowne:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Gratuluję wyniku :), ja powoli wracam do swojego trybu czytania, ale czuję, że od września znów sporo się zmieni w tym polu:(

    OdpowiedzUsuń
  20. Podziwiam ilości przeczytanych książek, bo mi lipcowe upały nie służą... Jakoś nie mogę się zmobilizować nawet do czytania :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wow, świetne podsumowanie :).
    Ja w lipcu przeczytałam tylko 10 książek, więc w porównaniu do Ciebie to bardzo mało :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty