"I dobry Bóg stworzył aktorkę", Agata Pruchniewska




autor: Agata Pruchniewska
tytuł: "I dobry Bóg stworzył aktorkę"
wydawnictwo: SOL, Warszawa 2014, str. 350
ISBN: 978-83-62405-33-6


Oczywiście miałem w tym swój udział. Zwykło się uważać, że moje wyroki są niezbadane, ale to nie oznacza, że działam bez planu. (s.31)

Aktorstwo to chyba jeden z najbardziej obleganych kierunków na uczelniach rokrocznie. Każda dziewczyna pragnie spełnić swoje marzenie z dzieciństwa, aby zostać sławną aktorką. Jak się okazuje nie jest łatwo dostać się na wymarzony kierunek studiów, a nie raz i nie dwa trzeba po prostu powtarzać egzaminy wstępne. Jednak, jeśli już ta szczęściara przejdzie egzaminy dopuszczające ją do studiowania, to same studia niestety nie są tak proste jakby się mogło wydawać. Tylko ci naprawdę zawzięci potrafią przebrnąć przez niekończące wydawałoby się egzaminy, taką szczęściarą jest właśnie Dorotka, główna bohaterka książki pióra Agaty Pruchniewskiej, I dobry Bóg stworzył aktorkę.

Dorotka to bardzo ambitna i zawzięta dziewczyna. Jeśli już coś sobie wymarzy, to nie ma przebacz, dobrnie do celu choćby po trupach. Jednak nie zawsze pomagają umiejętności, czasami potrzebne jest szczęście, i ten sprawiedliwy palec, który popchnie we właściwym kierunku. I dobry Bóg stworzył aktorkę to historia edukacyjnej drogi Dorotki, ku aktorstwu. To poprzez osobę Dorotki poznajemy jak ciężka jest to droga, ile należy wylać łez i potu, aby zrobić ten nawet najmniejszy krok. Dorotka walczy, nie poddaje się i to widać na kartach książki. Czym dalej przewracamy strony tym lepiej zauważamy jak studia zmieniają bohaterkę. Nie raz jest zrównana z ziemią, i przekonuje się o tym, że nie zawsze długie ślęczenie nad projektem i dopracowanie go do perfekcji jest tym, co zadowoli Trenera, często myśl, która przyjdzie w ostatniej chwili jest lepsza i zadowalająca. Jak się okazuje aktorstwo to ciężki chleb, na który trzeba sobie zapracować. Nikt nam nie pomoże, nie poda pomocnej dłoni, a wręcz nie raz będzie kopał pod nami dołki. Dorotka zaczyna walczyć o swoje, potrafi powiedzieć „nie”, jeśli coś nie jest po jej myśli, lub wbrew jej poglądom.

Przekonujemy się, że nie wiadomo jakbyśmy byli dobrymi aktorami, „ten” najważniejszy pierwszy telefon może nigdy nie zadzwonić. A to, że ukończyliśmy uczelnię z wyróżnieniem nie znaczy, że od razu dostaniemy się na deski teatru i otrzymamy główną rolę. Aktorstwo to praca od podstaw i często tak naprawdę zanim otrzymamy upragnioną rolę musimy przejść przez wiele castingów, zagrać królika, kurczaczka czy tylko zaszumieć jak liście podczas wiatru. Nie byłoby historii, gdyby nie było Księcia. Oczywiście, że jest amant z morgami ziemi i przesympatyczną rodzinką.

I dobry Bóg stworzył aktorkę to niesamowita lektura, od której ciężko jest się oderwać, tym bardziej, że narratorem jest sam Bóg, który opowiada nam historię z pewną dozą humoru.

Agata Pruchniewska, dyplomowana aktorka, z zamiłowania tancerka, z konieczności pracownik biurowy, z pasji hodowca psów, stworzyła piękną i pełną humoru historię młodej dziewczyny, która pragnie zostać aktorką. Poprzez tę historię autorka zmusza nas do wzięcia życia we własne ręce, przecież nikt go nas nie przeżyje. Jeśli zamkną przed nami drzwi, należy wejść oknem.

Jeśli macie ochotę zobaczyć jak wygląda aktorstwo od środka to polecam serdecznie książkę Agaty Pruchniewskiej. To świetne kompendium wiedzy o tym jak naprawdę wygląda trudna i żmudna droga do wymarzonego aktorstwa. Narracja toczy się bardzo szybko więc nawet nie zorientujecie się, kiedy dobrniecie do końca, a trochę ironiczne podejście narratora do zawodu nie raz wzbudzi w was salwy śmiechu.

Moja ocena:


Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości portalu


Książka bierze udział w wyzwaniach:



Komentarze

  1. Nigdy nie czytałam czegoś takiego, chętnie to zmienię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że książka może być ciekawa właśnie ze względu na wpuszczenie czytelnika do środka aktorskiego świata:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak mogłabym nie chcieć jej przeczytać, skoro narrator taki nietypowy?;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Byłam przekonana, ze to bardziej książka biograficzna, a widzę, że mamy do czynienia z prawdziwą powieścią. Kiedyś sama szczerze marzyłam o aktorstwie, więc koniecznie muszę zaopatrzyć się w ten tytuł, który przedstawi zawód "od kuchni":))

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmmm.... cóż mogę rzec ? Chyba tylko tyle, że moooże kiedyś... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Brzmi całkiem ciekawie, myśle, że mogłabym się skusić ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna książka na poprawę humoru:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam wiele dobrego o tej książce, a i również Twoja recenzja zachęca :) Dobrze, że główna bohaterka udowadnia, że ciężką pracą można wiele osiągnąć, takich inspiracji współcześnie wiele nam potrzeba :)

    OdpowiedzUsuń
  9. To bardzo ciekawa publikacja. Zainteresowałaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Książka wydaje się ciekawa ale jednak to nie moje klimaty ;p

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty