Konkurs - do wygrania Parabellum. Horyzont zdarzeń
Tak jak obiecałam wczoraj, ogłaszam
Do wygrania jest poniższy tytuł. Po opinię pierwszej części zapraszam TU
Książka jest nowa, nie czytana
Aby mieć możliwość zdobycia tego tytułu należy:
- zostawić pod tym postem komentarz w następującej formie:
- zgłaszam się, adres mail
- odpowiedzieć na pytanie konkursowe
Jak wygląda Twoja biblioteczka marzeń?
(chodzi tu o pomieszczenie w domu, nie o instytucję)
- organizatorem konkursu jest Instytut Wydawniczy Erica, oraz ja jako właścicielka bloga
- na Wasze odpowiedzi czekam od 12 - 20 czerwca. W weekend postaram się wyłonić zwycięzcę i sama wtedy odezwę się do niego mailowo :)
- Waszych ewentualnych komentarzy nie będę udostępniać do dnia rozstrzygnięcia Konkursu - pojawią się one dopiero w dniu jego rozstrzygnięcia
- może być tak, że spodobają mi się 2 odpowiedzi wtedy druga osoba otrzyma ode mnie również małą niespodziankę
Mam nadzieję, że chętni się znajdą :)
Zgłaszam się.
OdpowiedzUsuńkrokusowe.przemyslenia@gmail.com
Moja wymarzona biblioteczka jest stosunkowo małym pomieszczeniem z konkretną ilością książek. W sensie - nie muszą ciągnąć się całymi ścianami, ważne żeby były to dobre, wartościowo i istotne dla mnie książki. Resztę zawsze mogę wypożyczyć;) Podstawą są wygodne fotele - nie ma nic przyjemniejszego niż zwinąć się w kłębek z kubkiem gorącej herbaty i książką w dłoni. Chciałabym, żeby była pomieszczeniem jasnym, do którego zawsze ma się ochotę zajrzeć, żeby niekoniecznie czytać, ale podumać, porozmawiać lub posiedzieć w ciszy.
Zgłaszam się
OdpowiedzUsuńagaaa006@wp.pl
Biblioteczka marzeń.. już od dawna chodzi mi po głowie miejsce w domu typowo książkowe:) Chciałabym przeznaczyć na nie, jedno z pomieszczeń, tak aby na ścianach zamieszczone były różne półeczki a na nich rzecz jasna lektury, zwłaszcza te ulubione. Zaś miejscem do czytania byłby taki parapet okienny jak nie raz możemy zobaczyć w filmach amerykańskich;D strasznie mi się one podobają, takie mięciutkie i poduszeczki, w dodatku widok ładny z okienka i książka w ręku... achh bardzo bym chciała mieć taki kącik dla siebie. Kto wie? Może kiedyś to marzenie się spełni..:)
Zgłaszam się.
OdpowiedzUsuńE-mail: blogsilviana@gmail.com
Odpowiedź: Od dziecka uwielbiam czytać książki. Już od tamtego czasu w moim domu pojawił się mały regał sięgający prawie sufitu podzielony na 6 półek.
Obecnie jest on już za mały.
Obłożony z każdej strony książkami.
Moim marzeniem jednak jest mieć biblioteczkę na całej ścianie od podłogi aż do sufitu, w której każda książka będzie miała swoje miejsce, tylko dla niej przypisane. Taka biblioteczka będzie moją dumą.
Wymarzona biblioteczka? Niekoniecznie złocone tomy, koniecznie na ciemnych, klimatycznych półkach o takim stopniu wypełnienia, że nowa pozycja wymaga "wypuszczenia" jakiejś starszej w świat.
OdpowiedzUsuńNo tak i zabrakło: zgłaszam się :) pawel.richert@gmail.com
UsuńPolecam serdecznie, wspaniała książka.
OdpowiedzUsuńJa książkę mam, więc nie skorzystam :)
OdpowiedzUsuńZgłaszam się - akanek@wp.pl
OdpowiedzUsuńChciałabym oddzielny pokój w domu, przeznaczony tylko na książki. Regały od podłogi do sufitu, ustawione nie tylko przy ścianach, ale i prostopadle do nich.. aby można było chodzić między nimi, jak w labiryncie A w jednym zacisznym kąciku - wielki fotel z poręczami, obity zielonym lub bordowym pluszem... lampka dająca ciepłe, pomarańczowe światło - z abażurem z secesyjnych witrażowych szkiełek.. i mały stoliczek na filiżankę z kawą...
Zgłaszam się
OdpowiedzUsuńe-mail: niunia3_17@o2.pl
Biblioteczka moich marzeń
Widzę to tak: Przytulne pomieszczenie, pełno regałów wypełnionych szczelnie książkami o przeróżnej tematyce. Wygodny, mięciutki fotel. Pod ręką barek z przekąskami. Duże okno aby promienie słoneczne mogły wpadać do pomieszczenie, tak żeby jak najdłużej nie zapalać sztucznego światła.
Taka biblioteczka mi się marzy :)
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńszufladopolka@gmail.com
Marzę o takiej biblioteczce:
Na pewno pomieszczenie powinno być duże, ale klimatyczne, przytulne. Regały od podłogi po sufit, z drabinką na kółkach. Obowiązkowo antresola, z której miałabym piękny widok na moje skarby. Na niej stałoby biurko, gdzie byłoby dobre światło z dużego okna i mogłabym oddawać się tam pisaniu. Czytać natomiast mogłabym na dolnym poziomie w dwóch miejscach: albo na wygodnej kanapie stojącej naprzeciw kominka, albo siedząc na poduszkach na szerokim parapecie kolejnego dużego okna... Styl trochę rustykalny, trochę skandynawski. Kolory "drewniany" i turkusowy, ale w niewielkich ilościach.
Ach.... marzenie.... :)
Ps: Może przekonam się znowu do literatury o tej tematyce :)
/Pozdrawiam, Szufladopółka
Zgłaszam się
OdpowiedzUsuńzielonaherbataaaa@wp.pl
Moja wymarzona biblioteczka powinna być w okrągłym pomieszczeniu, gdzie otaczałoby mnie multum książek. Zawsze sobie wyobrażałam ją jako pokój, w którym książki stałyby w stosach, niekoniecznie poukładane a w środku na ogromnej pufie siedziałabym ja z powieścią, którą akurat bym czytała i obok mnie stałby stolik z gorącą zieloną herbatą i lampka. W powietrzu unosiłby się zapach książek.Oczywiście klucz bym miała tylko ja, żeby nikt mi nie przeszkadzał, gdy będę podróżować w inne światy;)
Pozdrawiam;)
Zgłaszam się, bujny777@onet.eu
OdpowiedzUsuńMoja wymarzona biblioteczka to niekoniecznie nieokiełznana liczba książek. Nie zawsze WIĘCEJ znaczy LEPIEJ. Marzę o bibliotece, w której znajdowałyby się wyłącznie dobre książki, których lektura pobudzała wszystkie zmysły i emocję. Marzę o bibliotece, w której książki ułożone byłyby według intelektualnego porządku. Chciałbym także, aby w tej bibliotece, każda książka miała ręczną dedykacje od autora ;)