"Dr Marek Szczyt - chirurg czy artysta?", Marek Szczyt, Urszula Hollanek



autor: Marek Szczyt, Urszula Hollanek
tytuł: "Dr Marek Szczyt - chirurg czy artysta?"
wydawnictwo: Harlequin MIRA, Warszawa 2014, str. 269
ISBN: 978-83-276-0437-8


Operacje plastyczne do pewnego czasu zarezerwowane były dla osób z pierwszych stron gazet. Dotyczyły one zazwyczaj poprawy widocznych części ciała takich jak nos, usta, podbródek czy poprawienie owalu twarzy. Od jakiegoś czasu z medycyna estetyczna stała się bardziej dostępna i nie skupia się jedynie na poprawianiu estetycznym urody, ale również na innych niedogodnościach, z którymi zarówno mężczyźni jak i kobiety się borykają.

O doktorze Marku Szczycie dowiedziałam się z telewizji z programu „Sekrety chirurgii” na TVN Style. Osoba samego doktora jest tak sympatyczna, że program ten oglądałam z wielkim zainteresowaniem. Gdy tylko w zapowiedziach wydawnictwa ukazał się ten tytuły z wielką niecierpliwością czekałam na książkę. Jak tylko do mnie dotarła, oddałam się lekturze bez reszty.

W rozmowie z Urszulą Hollanek doktor zdradza swoje sekrety. Dowiadujemy się, że pochodzi on z Białegostoku, a chirurgia estetyczna to nie był jego życiowy kierunek jak się okazuje. Swoją pracę w dziedzinie chirurgii plastycznej rozpoczął w Szpitalu Chirurgii Plastycznej w Polanicy. Zdradza czy w swoim wyglądzie coś by zmienił i dlaczego? Czy często operuje przyjaciół? Dlaczego na pierwszą wizytę czeka się nawet trzy lata, a na umówiony zabieg rok? Czego doktor oczekuje od swoich współpracowników? Czy to możliwe, aby pacjentka założyła doktorowi sprawę w sądzie za,  za bardzo idealny nos?

Na te i inne pytania otrzymacie odpowiedź w najnowszej książce Urszuli Hollanek Dr Szczyt. Chirurg czy artysta? Wywiad czyta się bardzo przyjemnie, dzięki podzieleniu go na rozdziały i dodatkowe dość intrygujące podrozdziały.  Moja ciekawość przez cały czas była na wysokim poziomie. Jak się okazuje dr Szczyt to bardzo nieśmiały mężczyzna

Wbrew pozorom jestem bardzo zamkniętym w sobie i nieśmiałym facetem. Wiem, że ludziom trudno w to uwierzyć, bo w programie robię zupełnie inne wrażenie, ale to jest efekt wielu lat kontaktów z pacjentami (str. 91)

Wiele jego wypowiedzi budziło mój uśmiech na twarzy, np. wtedy kiedy to oddał swego psa do rzeźnika. Widać również w jego wypowiedziach, że to co robi to jego pasja. Wiele razy zapędzał się w opisie konkretnych przypadków, by po pewnym czasie stwierdzić, że jednak nie do końca odpowiedział na pytanie. Jednak Pani Urszula Hollanek również była bardzo zainteresowana jego wypowiedziami i wiele takich dialogów – monologów trafiło do tego wywiadu.

Podobnie jak w przypadku serialu w telewizji, tak również i tutaj widać, że dr Marek Szczyt jest prawdziwy, nie udaje, dla niego najważniejszy jest pacjent, a jego praca nie kończy się w momencie ostatniego wykonanego w trakcie operacji szwu. Zawsze stara się pomóc przy ogarnięciu „bałaganu” powstałego w trakcie operacji, odwiedza swego pacjenta później w pokoju w czasie rekonwalescencji.

Jak już wspomniałam wcześniej, lekturę wspominam bardzo miło. Wiele nowych rzeczy można się dowiedzieć o chirurgii plastycznej, o nowych jej metodach.
Jeśli mieliście okazję oglądać serial „Sekrety chirurgii” to polecam Wam serdecznie ten tytuł w celu uzupełnienia sobie wiadomości. 

Moja ocena: 


Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa


Książka bierze udział w wyzwaniach:



Komentarze

  1. Oglądałam czasem program w dr Szczytem w roli głównej, jednak coś mi w tej postaci nie pasowało. Ten grzeczny wizerunek, perfekcyjne słownictwo, wieczny uśmiech... A jednak ta postać jest prawdziwa, nie można ciągle udawać. Myślę, że to pozycja godna uwagi, dziękuję za przypomnienie o niej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka nieco nie w moim stylu :)
    Pozdrawiam ciepło :*:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasami oglądam "Sekrety chirurgi" ale ta książka nie jest dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie byłam przekonana do tej pozycji, ale widzę , że warto do niej zajrzeć

    OdpowiedzUsuń
  5. Wywiad w czasopiśmie to rozumiem, ale żeby od razu cała książka? Raczej nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Szczerze? Szkoda mi tracić czasu na tego typu książki i programy jak "Sekrety Chirurgii". Nie interesują mnie po prostu tego typu rzeczy. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię jego program, ale raczej książkę sobie odpuszczę...

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie oglądam serialu „Sekrety chirurgii” , ale kiedyś widziałam jego urywek i muszę przyznać, że to już wystarczyło, aby zrobił na mnie duże wrażenie, dlatego muszę zebrać się w sobie i poświęcić trochę czasu na powyższą książkę oraz serial.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty