"Wojny Sparty. Strategia, taktyka i kampanie", Scott M. Rusch
autor: Scott M. Rusch
tytuł: "Wojny Sparty. Strategia, taktyka i kampanie"
wydawnictwo: Rebis, Poznań 2014, str. 366
ISBN: 978-83-7818-463-8
Za historią nigdy nie
przepadałam. Daty, nazwiska, bitwy, wojny, dowódcy, za co, po co i dlaczego –
dla mnie to wszystko było podobne do siebie i nigdy do końca nie byłam pewna,
czy dobrze zapamiętałam konkretne zagadnienia. Wiele się mówi, że wina leży po
nauczycielach którzy nie potrafią przekazać wiedzy w sposób interesujący i
zachęcający do zgłębiania tej wiedzy dalej. Suche fakty, charakterystyki wojen
przekazane w sposób encyklopedyczny – to nie może się udać. Dlatego też z wielkim
niepokojem sięgam po pozycje historyczne, jeśli w ogóle po nie sięgam. Trochę dzięki
mężowi, który zaszczepił we mnie zainteresowanie w historii Słowian i Wikingów
zaczęłam się przełamywać. Gdy nadarzyła się okazja zapoznania się z najnowszą
pozycją Scotta M. Ruscha Wojny Sparty,
postanowiliśmy się z nią zapoznać, już tym bardziej, że Sparta jest dla mego
męża równie bliska jak zagadnienie Słowian.
W latach ok. 550 – 371 p.n.e.
największą potęgą wojskową w Grecji była Sparta. Przewodziła rozległemu
systemowi sojuszy, zwanemu Związkiem Peloponeskim i podejmowała interwencje
poza jego granicami. W latach ok. 550 – 394 p.n.e. jej armie stoczyły zwycięsko
dziesięć wielkich bitew lądowych.
Siły zbrojne Sparty
miały bardzo duże znaczenie. Po wygranej pierwszej wojnie meseńskiej Sparta,
aby móc opanować podbite terytorium musiała zwiększyć siły militarne. Pomimo to
i tak doszło do powstania Meseńczyków. Stłumienie go poniosło wielkie straty, a
państwo należało zreformować i nadać mu charakter militarny. W wojnach perskich
na początku V w. p.n.e. Sparta była połączona sojuszem z Atenami. W połowie
stulecia doszło jednak do konfliktu między tymi najsilniejszymi greckimi polis.
Wojnę tę, zwaną peloponeską wygrała Sparta, dzięki czemu zdobyła hegemonię w
Helladzie.
Scott M. Rusch podjął
się opisania dokonań niezwyciężonej armii spartańskiej bitwa po bitwie. Zrobił to
w sposób niezwykle szczegółowy, a przede wszystkim interesujący. Bibliografia ukazana
na końcu książki wskazuje, że autor czerpał z wielu źródeł, dzięki czemu mamy
pewność wierności oddania szczegółów.
Swoje opracowanie autor
również uzupełnił o mnóstwo map bitewnych oraz wiele interesujących ilustracji,
ukazujących pomniki nagrobne, puchary, zdjęcia zrekonstruowanych łodzi – trier,
attyckie wazy, reliefy, amfory, czarki ,figurki obrazujące hoplitów, czy
gotowych do walki Spartan, jak również ołowiane figurki wotywne. Wszystkie te
elementy składają się na dogłębną charakterystykę Sparty jej mieszkańców sprzed naszej ery.
Każdy rozdział to
oddzielna bitwa. Akapity poszczególnych rozdziałów są krótkie, dzięki czemu przyswojenie
wiedzy nie nastręcza kłopotów. nie zabrakło również opisy najazdu Króla Królów
Kserksesa oraz przeciwstawienie się mu grupy Trzystu pod wodzą Leonidasa.
Wojny
Sparty to również charakterystyka spartańskiego
wychowania, któremu autor również poświęcił w kolejny rozdziałach niewielkie fragmenty.
Spartanie samych siebie
nazywali homoioi – równi, jednakowi. Od siódmego roku życia spartańskich
chłopców poddawano rygorystycznym ćwiczeniom fizycznym i wojskowym – agoge,
które miały z nich uczynić wybornych wojowników – hoplitów. Spartanie nie
mieszkali w swych posiadłościach ziemskich, lecz wiedli wspólnotowe życie w
mieście Sparta, gdzie toczyło się życie polityczne i wojskowe. Istotnym elementem
życia Spartiaty były wspólne posiłki – syssitia.
Wojny
Sparty to bardzo ciekawe kompendium wiedzy o tak wielkiej
potędze militarnej jaką stanowiła Sparta. To mnóstwo ciekawych opisów wojen i
bitew nie zawsze wygranych. Sparta to siła i potęga, patriotyzm i poświęcenie
dla własnego państwa i jego mieszkańców oraz skuteczność i wielkie bohaterstwo
oraz oddanie w bitwie.
Moja ocena: 8/10
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości portalu
Książka bierze udział w wyzwaniach:
Przeczytam tyle ile mam wzrostu - 2.5 cm
Ja nie przepadam za historią i chociaż próbuje to zmienić, to słabo mi to wychodzi. Za powyższą książką jednak się nie rozejrzę, bo tematycznie w ogóle mnie nie ciekawi.
OdpowiedzUsuńO Sparcie nigdy nie czytałam, więc możliwe, że to zmienię:)
OdpowiedzUsuńChciałem coś przekrojowego w tym temacie i widzę, że znalazłem. Chyba dobra książka na początek przygody ze starożytnością?
OdpowiedzUsuńCo mogłabyś polecić o Słowianach i Wikingach?
Interesują mnie głównie aspekty militarne - od pojedynczego "żołnierza" (żołnierskie życie), poprzez struktury wojskowe, po bitwy i kampanie. Niespecjalnie zależy mi na datach i encyklopedycznej wiedzy - raczej chciałbym coś "do poduchy".
Tak na początek, bo jeszcze niczego takiego nie czytałem, a historię lubię.
Muszę prześledzić tego bloga!