"Odnajdując właściwy smak", Karolina Olinkiewicz



autor: Karolina Olinkiewicz
tytuł: "Odnajdując właściwy smak"
wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza, Warszawa 2014, str. 294
ISBN: 978-83-7805-447-4


Z podróży po świecie przywozimy mnóstwo wrażeń, zarówno wizualnych jak i smakowych. Nie wszyscy mamy możliwość odwiedzenia wszystkich egzotycznych dla nas krajów i posmakowania ich specyficznych dań. Na szczęście jak grzyby po deszczu zaczynają pojawiać się restauracje i kawiarenki kuszące nas takimi specjałami.

Łucja po ciężkiej chorobie, która spowodowała nadwyrężenie organizmu dziewczyny powoli wraca do zdrowia. Dziewczyna przebywając kilka miesięcy w szpitalu dużo marzyła. Marzyła o podróżach do nieznanych dla niej jeszcze krajów, smakowania ich potraw, bo trzeba wiedzieć, że rodzina Kwiatkowskich uwielbia podróżować i odkrywać nieznane. Gdy w końcu przezwyciężyła chorobę rozpoczęła ponowne zwiedzanie, jednak podróż razem z mamą Różą rozpoczęły od Krakowa. Ich priorytetem nie było poznawanie i podziwianie zabytków, a odszukiwanie niedużych restauracyjek i klimatycznych knajpek ze specyficznym klimatem, niewielką ilością klientów, za to z potrawami adekwatnymi do regionu właśnie odwiedzanego. Na jednej z takich podróży wpadły na pomysł otworzenia własnej, niewielkiej restauracyjki „Cynamon” w ich mieście rodzinnym – Wrocławiu. Miała to być inna niż wszystkie do tej pory poznane restauracje. Każdy dzień to potrawy z innego kraju. Jednak, aby dotrzeć do oryginalnych przepisów należało wybrać się do wybranych państw. W tym pomogła im niezastąpiona ciocia Magda mieszkająca na stałe we Włoszech. Czy marzenie uda się spełnić i uda się przetrwać wszelkie przeciwności losu?

O autorce, Karolinie Olinkiewicz nie znalazłam niestety żadnej wzmianki w Internecie. Przypuszczam, że jest to młoda autorka, a Odnajdując właściwy smak, to jej debiut literacki.
Bardzo interesujący pomysł na fabułę. Wątek podróży do Czech, Hiszpanii, Meksyku i Włoch ukazany z perspektywy kuchni bardzo interesujący i wnoszący wiele nowości w kwestii przepisów. Autorka trochę się przygotowała i umieściła w książce wiele ciekawych recept na trudniejsze i całkiem łatwe potrawy. Podobał mi się sam sposób ukazania wizyty u poszczególnych kucharzy, którzy w bardzo obrazowy i ciekawy sposób opisywali swoje regionalne potrawy.

Niestety przyjemność w obcowaniu z lekturą psuł mi styl autorki. Nie wiem, w jakim jest ona wieku, ale mam wrażenie, że jest młodą osobą, która nie posiada jeszcze wypracowanego pióra i pisze w bardzo dziecinny sposób. Ta książka byłaby uniwersalna, przeznaczona zarówno dla młodzieży jak i tych starszych odbiorców. Jednak język, którym posługuje się autorka jest za dziecinny. Mały zasób słów, styl podobny do opowiadania bajki dla dzieci, momentami na tyle nużący, że powodował, że usypiałam. Widzę potencjał w autorce, jednak popracowałabym nad językiem. 

Moja ocena: 



Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości portalu


Książka bierze udział w wyzwaniach:



Komentarze

  1. Czyli raczej nie warto tracić na nią czasu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że widać potencjał w autorce. Myślę, że przy następnej jej książce będzie znacznie lepiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potencjał autorka ma ogromny - oczywiście jej nie skreślam, gdyż samo zagadnienie jakie poruszyła i jaki miała na nie pomysł jest świetne. Jednak język wszystko psuje (przynajmniej dla mnie - może komuś się spodoba). Gdyby ten język był bardziej niż poprawny spokojnie mogłabym nawet ocenić książkę na 9/10.

      Usuń
  3. Autorka widocznie musi jeszcze popracować nad własnym stylem. Ale okładka jest śliczna.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba nie zdecyduję się na nią :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fabuła ciekawa, ale trochę zniechęca mnie wzmianka o języku. Nie zmienia to faktu, że chętnie sama się zapoznam z książką:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ocena 4/10 raczej nie zachęca do lektury...

    OdpowiedzUsuń
  7. Wolę bardziej porywające książki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba bym nie zniosła takiego dziecinnego języka, dlatego na pewno po nią nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Autorka, Karolina Olinkiewicz jest moją przyjaciółką i wiem, że "Odnajdując właściwy smak" ma dla niej ogromną wartość osobistą, podobnie jak dla innych osób... . Wiem, że Karolina Olinkiewicz napisała książkę w wieku zaledwie 17 lat, a obecnie ma 18. Więc trudno się chyba dziwić, że nie ma wypracowanego pióra. Zresztą ciężko jest o rozwój młodych pisarzy w dzisiejszych czasach... brak jest ku temu możliwości mimo iż potencjał drzemie i chęci są ogromne. Osobiście uważam, że książka jest BARDZO interesująca i zachęca do podjęcia podróży w inny sposób, a także do podejmowania przygód kulinarnych.

    OdpowiedzUsuń
  10. Autorka, Karolina Olinkiewicz jest moją przyjaciółką i wiem, że książka "Odnajdując właściwy smak" ma dla niej ogromną wartość osobistą, podobnie jak dla innych osób... . Wiem, że Karolina Olinkiewicz pisała książkę mając zaledwie 17 lat, a obecnie ma 18. Wiec, ciężko jest mówić o wypracowanym piórze. Zresztą w dzisiejszych czasach ciężko jest o rozwój młodych pisarzy... oni nie mają możliwości na kształcenie w tym zakresie, mimo iż potencjał jest i ogromne chęci... Osobiście uważam, że książka "Odnajdując właściwy smak" jest bardzo interesująca i skłania do podróżowania na inny sposób, a także do podjęcia kulinarnej przygody we własnej kuchni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam w takim razie na kolejne książki autorki. Potencjał sama zauważyłam, tym bardziej, że porusza temat z którym do tej pory nie miałam okazji się spotkać w innych książkach. Widać, że pomysł na książkę był. Napisałam, że miałam problem z odbiorem książki tylko ze względu na język, pewnie gdyby tematem mnie nie zainteresowała to nawet bym jej nie przeczytała do końca - a to już o czymś świadczy.

      Jedyny minus to język, który z czasem można dopracować i opanować - ja trzymam kciuki i chętnie sięgnę po kolejny tytuł, o ile Karolina Olinkiewicz zdecyduje się napisać.

      Trzymam kciuki.

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty