"Biały ogień", Douglas Preston Lincoln Child



autor: Douglas Preston, Lincoln Child
tytuł: "Biały ogień"
wydawnictwo: Burda Książki, Warszawa 2014, str. 495
ISBN: 978-83-7778-767-0


Są autorzy, a niestety jeszcze niewielu, po których sięgam w ciemno. To nic, że to dopiero moje drugie spotkanie z ich twórczością, ale pierwszy tytuł zawładnął mną całkowicie na tyle, że ich pierwszą książkę przeczytałam w bardzo ekspresowym tempie. Douglas Preston i Lincoln Child stworzyli bardzo interesujący cykl o agencie Pendergaście. Biały ogień przeczytałam w ciągu jednego dnia, naprawdę ciężko było się oderwać od lektury.

Biały ogień to najnowsza powieść Douglasa Prestona i Lincolna Childa o agencie Pendergaście. Tym razem agent odgrywa tu rolę drugoplanową, a na pierwszy plan wysuwa się jego podopieczna Corrie Swanson. Corrie to młoda dziewczyna, która w swoim życiu przeszła bardzo wiele, sama musiała walczyć o dobre jutro przy rodzicach alkoholikach. Pendergast bierze ją pod swoje skrzydła i to dzięki niemu i przede wszystkim swojemu samozaparciu rozpoczyna naukę w John Jay College of Criminal Justice. Jako swój temat pracy wybrała rozwiązanie zagadki śmierci górników pożartych prawdopodobnie przez niedźwiedzia ponad sto lat temu. Udaje się do Roaring Fork, bardzo prestiżowej miejscowości w górach, która zamieszkują celebryci i bardzo bogaci ludzie. W Roaring Fork przed stu laty znajdowała się kopalnia srebra, a obecnie funkcjonuje kurort narciarski. W momencie badania jednego ze szkieletów górników odkrywa, że skutkiem ich śmierci nie był atak niedźwiedzia. Niestety to odkrycie rozpoczyna lawinę zdarzeń. Są ludzie, którym nie podoba się odkrywanie przeszłości przez Corrie. Coraz częściej w bardzo spokojnym do tej pory kurorcie dochodzi do podpaleń domów wraz z domownikami. Pomimo tego, że życie Corrie jest zagrożone, ta postanawia pozostać w kurorcie i odkryć tajemnicę miejscowości. Pomaga jej w tym agent Pentergast oraz odnalezienie zaginionego opowiadania „Przygody w Aspern Hall” o Sherlocku Holmesie.

Biały ogień to moje drugie spotkanie z autorami. Wcześniej niechętnie siegałam po lekturę, która posiadała dwóch autorów. Zawsze była obawa przed jej odbiorem, bo jakże można napisać jedną, spójną historię – przecież każdy ma inny pomysł, zapatrywanie na rozwój akcji. Jednak w tym wypadku wszystko ładnie się składa, a efekt końcowy jest zadowalający. Autorzy stworzyli bardzo interesującą i wartką historię. Zakończenie również było nie takie, jakiego można było się spodziewać w trakcie lektury. Autorzy nakierowują czytelnika na pewien wątek, by za chwilę wszystko odwrócić i zakończyć opowieść w całkiem inny sposób. To jak panowie pogrywają z czytelnikiem jest niesamowite, a ja uwielbiam i cenię autorów, którzy umiejętnie i w bardzo interesujący sposób potrafią zachęcić czytającego do rozwiązania zagadki.

Dynamiczna akcja, fabuła pełna zwrotów, mnóstwo ciekawych bohaterów oraz plastyczny język przemawiają do mnie w 100%.

Biały ogień polecam fanom duetu Preston i Child, zachwyconych agentem Pendergastem oraz zainteresowanych kontynuacją serii jak również tym, którym detektyw Holmes nie jest obcy. To naprawdę świetna lekturą, od której ciężko się oderwać.


Moja ocena: 9/10

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa


Książka bierze udział w wyzwaniach:




Komentarze

  1. Znam i bardzo lubię ten duet:) Książkę mam, więc jest tylko kwestią czasu, kiedy się do niej dorwę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda ciekawie. Musiałabym nadrobić jednak wcześniejszą część...

    OdpowiedzUsuń
  3. do pewnego momentu myślałam, że Lincoln Child to ta sama osoba co Lee Child. i o ile twórczość tego drugiego trochę już nam (i polecam), o tyle pierwszy autor, a w zasadzie due,t pozostaje jeszcze dla mnie tajemnicą.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam autorów, ale po Twojej recenzji jestem zainteresowana tą pozycją ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem ciekawa jak sprawdził się ten duet.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaskakujący kryminał zawsze mile widziany, jak będę miała okazję to przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawie brzmi, jeśli już to zacznę od początku serii.

    OdpowiedzUsuń
  8. W tym przypadku dobre jest to, że każdy tytuł można czytać odrębnie bez zachowania kolejności, łączy go jedynie główny bohater.

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię kiedy w danych powieściach dominuje dynamiczna akcja, dlatego chętnie poznam powyższą książkę, chociaż zastanawiam się, czy nie lepiej zacząć od początku tej serii?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty