"Umarli nie kłamią", J.T. Ellison
autor: J.T. Ellison
tytuł: "Umarli nie kłamią"
wydawnictwo: Harlequin MIRA, Warszawa 2014, str. 397
ISBN: 978-83-238-9479-7
tytuł: "Umarli nie kłamią"
wydawnictwo: Harlequin MIRA, Warszawa 2014, str. 397
ISBN: 978-83-238-9479-7
Najbardziej
przemawiają do mnie książki, które wciągają już od pierwszej strony, ba –
pierwszego zdania. Uwielbiam zatracać się w takich lekturach, gdzie akcja
rozwija się w odpowiednim do sytuacji czasie, nie zatrzymuje się, bohaterzy są
świetnie nakreśleni a sama fabuła jest na tyle interesująca, że gdy zasiądę do lektury
nic innego nie istnieje – przenoszę się w inny świat – nie szukajcie mnie,
chwilowo mnie nie ma.
Umarli nie kłamią
to książka, której zapowiedź w wydawnictwie przeczytałam z wielką przyjemnością
i nie mogłam się doczekać aż książka do mnie trafi. Chociaż zastanowiła mnie
autorka, z którą nie miałam do tej pory styczności. Pomyślałam, że wydawnictwo
postarało się o zachęcający blurb, który jest tylko mykiem marketingowym w celu
wysokiej sprzedaży książki. Czy się zawiodłam? Oczywiście, że tak.
Taylor
Jackson, detektyw wydziały zabójstw po ciężkim postrzale wraca powoli do zdrowia.
Po nieprzyjemnym spotkaniu z Naśladowcą traci głos. Wszelkie jej ćwiczenia,
rehabilitacje niestety na nic się zdają. Musi poddać się terapii, która pozwoli
wrócić jej do sprawności. Jej życie osobiste również nie jest takie, jakiego by
się spodziewała. Coś się popsuło między nią a jej partnerem Baldwinem. Oprócz tego
czuje się winna tego, że jej przyjaciółka Sam straciła dziecko. Postanawia się
od tego odciąć, wyjechać i wszystko przemyśleć. Nadarza się okazja wyjazdu do
posiadłości Jamesa Highsmythe`a w Szkocji. Oprócz tego James proponuje jej
poddanie się terapii jego znajomej Madeiry James.
Czy
pomoc psycholożki naprawi błędy w umyśle Taylor i zacznie ona mówić? Dlaczego
służąca Jamesa – Trixie, nie darzy jej sympatią? A przede wszystkim, co próbuje
uzyskać James, który stracił w tragicznym wypadku ukochaną żonę i nienarodzone
dziecko? Czy Taylor jest bezpieczna w zamku?
J.T. Ellison jest absolwentką Randolph-Macon Woman's
College, tytuł magistra uzyskała w George Washington University. Pracowała
w Białym Domu i Departamencie Handlu przed przejściem do sektora prywatnego.
Jako analityk finansowy i dyrektor marketingu, pracowała w sektorze obrony i
dziale badań przestrzeni kosmicznej. Po przeniesieniu się do Nashville, Ellison rozpoczęła prace, które pozwoliły
Jej poszerzać swoją pasję, jaką była kryminalistyka. Pracowała z Nashville
Metro Police Department, FBI i innych organizacjach ścigających przestępców. Te
doświadczenia gwarantowały przenosiła wprost do swoich powieści. Ellison jest
członkiem wielu organizacji literackich, w tym International Thriller Writers,
Mystery Writers of America, Romance Writers of America and Sisters in Crime.
Czy
się zawiodłam? Oczywiście, że tak. Zawiodłam się na samej sobie. Nie zaufałam
wydawnictwu, myśląc, że jest to przewidywalny thriller. Mój błąd. Historia
wciągnęła mnie maksymalnie. Świetnie prowadzone dialogi, możliwość wejścia w
umysł głównej bohaterki, co spowodowało, że w momencie, gdy nachodziły ją koszmary,
sama czułam przerażenie. Próbowałam nakierowana przez autorkę, sama odnaleźć
wytłumaczenie na osobliwe zachowanie bohaterki. Niestety nie było mi to dane. Uwielbiam,
gdy autor bawi się z czytelnikiem, nakierowując go na pewne wątki, by za chwilę
całkowicie zmienić trop.
Książkę
czyta się lekko i przyjemnie pomimo dreszczyku, jaki wywołują opowieści o
duchach nawiedzających zamek, ale takie właśnie powinny być książki z tego
gatunku. Autorce udało się mnie zainteresować na tyle, że książkę przeczytałam
jednym tchem. Pozostało rozejrzeć się za innymi jej pozycjami.
Moja ocena: 8/10
Za możliwość zapoznania się z lekturą dziękuję wydawnictwu
Książka bierze udział w wyzwaniach:
Przeczytam tyle ile mam wzrostu - 2.8 cm
Zapowiada się fajna pozycja, chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńNiedawno skończyłam czytać tę książkę i zabieram się za recenzje, więc wybacz, ale nie będę czytała twojej, aby się nią nie sugerować.
OdpowiedzUsuńChętnie dam się wciągnąć:)
OdpowiedzUsuńBardzo dobra recenzja, chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńKsiążka już na mnie czeka :)
OdpowiedzUsuńFabuła brzmi świetnie! Nie czytałam jeszcze książki o osobie, która przestała mówić. Ciekawa jestem, jakim poddała się terapią. Dobrze, że książka Cię nie rozczarowała i okazała się być świetnym thrillerem :)
OdpowiedzUsuńMimo dobrych recenzji, nie mój gust :] świetna recenzja! :)
OdpowiedzUsuńTaką historię z dreszczykiem chętnie bym przeczytała. Swoją drogą nieźle mnie zaskoczyłaś tym rozczarowaniem :)
OdpowiedzUsuńMiałam ją kupować, ale jakoś zrezygnowałam. Wszystko jednak jest do nadrobienia:)
OdpowiedzUsuńO, coś ciekawego widzę. Lubię takie pozycje, a ta wydaje się bardzo interesująca. Dawno nie czytałam dobrego thrillera więc może rozejrzę się za tym w bibliotece.
OdpowiedzUsuńJestem świeżo po lekturze, ale mnie niestety książka rozczarowała, bo od pierwszego spotkania z głównym czarnym charakterem (nie chcę spojlerować potencjalnym czytelnikom ;)) przewidywałam już mniej więcej zakończenie...
OdpowiedzUsuńChętnie bym przeczytała tę książkę, lubię dreszczyki emocji;)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do mojego małego "eksperymentu", więcej szczegółów na moim blogu.
Widzę, że to będzie prawdziwa uczta czytelnicza!
OdpowiedzUsuńSpodobało mi się to, ze kierując mnie, recenzją, tak często zostałam przez ciebie pomylona. Czytam i zapowiada się będzie dobra książka, później stwierdziłam że jednak nie, natomiast jeszcze dalej okazało się że będzie świetna. :) Potrafisz człowieka zmylić. A co do książki to z wielką chęcią ją przeczytam. Oczywiście żeby być na bieżąco, zaczynam obserwować bloga. :D
OdpowiedzUsuńNa taki thriller i wejście w umysł bohaterki mam ochotę :)
OdpowiedzUsuń