"Życie miłosne królów z dynastii Wazów", Iwona Kienzler
autor: Iwona Kienzler
tytuł: "Życie miłosne królów z dynastii Wazów"
wydawnictwo: Bellona, Warszawa 2013, str. 251
ISBN: 978-83-11-12898-9
Iwona
Kienzler ma za sobą już napisanie ponad 80 książek – publikacje non-fiction, z
zakresu historii, jak również leksykony i słowniki. Pisze także reportaże z
podróży oraz artykuły dotyczące spraw gospodarczych i historii Polski. Jej pasją
jest historia, a zwłaszcza rola kobiet i ich często zapomnianemu lub
niedocenionemu wpływowi na losy i decyzje mężczyzn rządzących państwami, czy
też będącymi wpływowymi politykami lub mężami stanu. Historie opisywane w jej
książkach, to historie widziane oczyma kobiet. Do tej pory napisała m.in. historie
takich władców: „Stanisław August. Mąż wszystkich żon”, Władysław Jagiełło.
Wierny mąż niewiernych żon”, „Mocarz alkowy. August II Mocny i kobiety”.
Historia
nigdy nie była moją mocną stroną. Zawsze miałam problem z umieszczeniem w
odpowiednim czasie historycznym władców, chociaż daty pamiętałam zawsze. Wynika
to może z nie trafienia na odpowiedniego nauczyciela, który zamiast suchych
faktów, opowiadałby naprawdę pasjonujące historie? A może po prostu historia to
jest moja pięta achillesowa?
Tu
było jednak inaczej. „Życie miłosne królów z dynastii Wazów” to książka niesamowita.
Wciąga od samego początku. Autorka nie skupia się na detalach, które
potencjalny czytelnik powinien znać ze szkoły. Ona ukazuje te fakty, których
darmo szukać w książkach szkolnych. To jedna z niewielu książek historycznych,
które czytałam z wielką przyjemnością, napisana lekkim piórem z mnogością
ciekawych faktów, o których nie miałam pojęcia.
Opowieść
rozpoczyna od Zygmunta III Wazy, który poślubił kolejno dwie siostry,
księżniczki z dynastii Habsburgów. Pomimo tego, że w tamtych czasach nierzadko
śluby były z pobudek czysto politycznych, tak w tym przypadku król kochał obie
swoje żony. Jednak o tym wie każdy. A czy ktoś wie, że król przez wiele lat był
w nieformalnym związku ze swoją ochmistrzyni i opiekunką swoich dzieci –
Urszulą Meierin?
Kolejnym
królem, na którego historii skupiła sie autorka był Władysław IV, który w
przeciwieństwie do swego ojca łatwo zaznajamiał się z ludźmi i nawiązywał nowe
znajomości. Jednak to zbyt bezpośrednie postępowanie, częste dotykanie swego
rozmówcy w czasie rozmowy spowodowały wiele plotek, że przyszły król jest
homoseksualistą. Jednak jak się z czasem okazuje informacje te były wyssane z
palca, gdyż Władysław IV był amatorem kobiecych wdzięków. Pojawiła się Jadwiżka,
która tylko dzięki przebiegłej intrydze odwiedziła alkowę króla, i w niedługim
czasie urodziła mu syna. Jadwiga wtedy miała 19 lat, Władysław 40. Nie wszystkim
podobał się ten związek, jednak król nie zwracał na to uwagi, skoncentrował się
na swoim synu – Władysławie Konstantym. Z czasem pod wpływem nacisków Władysław
IV postanowił poślubić Cecylię Renatę, córkę cesarza. Cecylia nie była piękną
kobietą, i w żaden sposób nie interesowała króla. Monarcha nie zerwał ze swoją
młodą faworytą, przeniósł ją jedynie w inne miejsce, aby kobiety się nie
spotykały. Królowa wymusiła odesłanie Jadwigi, jednak monarcha wydał ją za Jana
Wypyskiego, który miał być tylko figurantem. Czy tak było?
Kolejnym
królem wartym uwagi był Jan Kazimierz, równie skupiony na kobietach, co jego
poprzednik. Wśród kobiet, którym poświęcał swoje względy była Ludwika Maria,
która dość często podejmowała decyzje za męża.
Celowo
nie zdradzam wszystkich niuansów. Ileż ciekawego z tej niewielkich gabarytów książki
można się dowiedzieć. To, że romanse Wazów były komentowane na wszystkich
dworach, nieślubne dzieci monarchów były traktowane, jako samo zło, a kochanki
monarchów potępiane. Co robili monarchowie w alkowach, jak wyglądało ich
prawdziwe życie – o tym wszystkim mówi Iwona Kienzler.
Gdybym
w latach szkolnych, była uczona z takich książek, napisanych w tak interesujący
sposób, historii opowiedzianych pięknym, plastycznym językiem, to jestem
skłonna wrócić do szkoły.
Moja ocena: 7/10
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości portalu Sztukater
Książka bierze udział w wyzwaniach:
1.5 cm
Powiem szczerze, że ja też za historią nie przepadam, ale o kobietach królów bym z chęcią przeczytała. Tym bardziej, że wszystko jest napisane przystępnym językiem:)
OdpowiedzUsuńOooo myślę, że kiedyś sięgnę po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :>
O, lubię takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńnaczytane.blog.pl
Nie jestem fanką dynastii Wazów, ale zawsze ciekawie dowiedzieć się czegoś o kobietach królów... :)
OdpowiedzUsuńTej książki nie mogę ominąć- już zacieram ręce na te ciekawostki.
OdpowiedzUsuńHistoria to moje szkolne utrapienie więc odpuszczam... Nie pomogą nawet Twoje namowy:P
OdpowiedzUsuńCzytałam dwie książki tej autorki, jedna była gorsza, druga lepsza i ta lepsza mocno mnie zachęciła do poznania innych jej opowieści:)
OdpowiedzUsuńZostawię sobie na inne czasy, może jak bardziej się zainteresuję historią :D
OdpowiedzUsuń