"Erastes", Marta Onitzch

autor: Marta Onitzch

tytuł: "Erastes"

wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza, Warszawa 2013, str. 229

ISBN: 978-83-7805-341-5

Idealne, fizyczne piękno od wieków używane jest jako wabik. Należy jednak dokładnie się przyjrzeć i dostrzec wnętrze i duszę. Gdy fascynuje cię druga osoba, spójrz w jej oczy, a poznasz wszystkie swoje odpowiedzi.

Barbara Dewa to znana w mieście medium. Nie ma dnia, aby ktoś się do niej nie zgłosił i nie poprosił o rozmowę z duchami zmarłych. Jej mąż Antoni, córka Tosia i szwagierka Agata od jakiegoś czasu zaczęli zauważać, że Barbara coraz bardziej zaczyna się wypalać. Coraz mniej czasu poświęca rodzinie, a więcej poświęca go czytaniu ludzi i organizowaniu seansów. Pewnego dnia Antoni oznajmia córce i szwagierce, że udało mu się znaleźć piękny domek w lesie niedaleko rzeki. Postanawiają go kupić i po części urządzić, jednak w tajemnicy przed Barbarą. Basia była podekscytowana niespodzianką, jaką urządziła jej rodzina. Sama doszła do wniosku, że mieszkanie w mieście powodowało natłok dusz, które z każdej strony ją atakowały. Potrzebowała spokoju i wyciszenia. Uwielbiała pomagać innym jednak tym razem nie kosztem swego zdrowia i rodziny.

Siostra Barbary, Agata do tej pory była uwielbiana przez mężczyzn, jednak chyba za bardzo pragnęła bliskości, za bardzo się angażowała a mężczyźni to wykorzystywali i porzucali ją. To rodzina Dewów pomogła jej się ogarnąć i ułożyć swoje pokiereszowane życie na nowo. Agata była fotografem, miejsce, w którym jej szwagier kupił dom było idealnym do robienia zdjęć przyrodzie. Pewnego dnia wybrała się nad rzekę, zafascynowana otoczeniem nie zauważyła, że ktoś ją obserwuje. Wiktor zafascynował kobietę już od samego początku. Idealnie ubrany, wysportowany z nienagannymi manierami. Na domiar tego, okazało się, że mieszka niedaleko domu Dewów. Od momentu pojawienia się w okolicy Wiktora Erastesa i jego siostry Tali, nic nie jest tak jak powinno być.

Do momentu, w którym pojawia się Wiktor Erastes akcja toczy się niespiesznie. Jednak, gdy tylko dom Dewów zaczyna odwiedzać rodzeństwo akcja przyspiesza niesamowicie. Będzie śmierć, która wstrząśnie rodziną, będą narodziny małego chłopca, którego matka również umrze. Spotkamy kota- Imbira, który wyczuwa zło, i ta zakazana miłość, która nigdy nie powinna się pojawić. Tajemnicza, nieodkryta polana za domem z niezliczoną ilością kobiecych posągów, w tym jeden bardzo znajomy. Pojawi się również Jerzy z podwójną osobowością.

Dużo zagadek, sporo magii, duchów, tajemnica, której rozwiązanie wcale nie jest proste.

To rewelacyjny debiut młodej pisarki, każdy zdanie jest przemyślane, nie ma zbędnych słów, które mogłyby zakłócić odbiór całej historii. Bardzo ciekawi bohaterzy, świetnie wykreowani. Sporo ciekawych, pełnych humoru dialogów. Te wszystkie elementy składają się na naprawdę świetną historię, obok której nie można przejść obojętnie. Książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie. To niewielkich rozmiarów historia jednak wrażeń przynosi, co nie miara.

Mam nadzieję, że autorka długo nie będzie trzymać nas w niepewności i kolejna część w krótkim czasie ujrzy światło dzienne. Ja czekam z niecierpliwością.

Moja ocena: 5/5

Książkę przeczytałam dzięki portalowi Debiutext

Książka bierze udział w wyzwaniu

"Polacy nie gęsi...II"