"Przywróceni", Jason Mott
autor: Jason mott
tytuł: "Przywróceni"
wydawnictwo: Harlequin Mira, Warszawa 2013, str. 396
ISBN: 978-83-238-9086-7
Jason
Mott mieszkaniec południowo- wschodniej Karoliny Północnej, był nominowany do
nagrody Pushcart Prize 2009 i Entertainment Weekly. Wymieniany jest, jako jeden
z 10 „New Hollywood: Next Wave”. Jego debiutancka powieść „Przywróceni” został
przetłumaczony na 13 języków i uzyskał tytuł bestsellera w New York Times.
Harold
i Lucille Hargrave długo nie mogli się pogodzić ze stratą swego jedynego syna. Pomimo
tego, że ta tragedia spotkała ich ponad 50 lat temu, gdy chłopak miał 10 lat,
nadal powracają wspomnienia. Jednak czas spowodował, że rany na sercu powoli
zaczęły się goić i gdy rodzice pogodzili się już ze stratą Jacoba, nagle ten
pojawia się przed ich drzwiami. Ale jak to jest możliwe? Przecież Harold sam go
wyciągnął z wody przed laty, przecież był pogrzeb… A tu po tylu latach ich
ukochany ośmioletni syn stoi przed drzwiami cały i zdrowy?
Powrócił
nie tylko Jakob. Powróciło wielu zmarłych i powracają oni nadal. Nie wszyscy są
z tego zadowoleni. Bo jak to wytłumaczyć? Ten powrót musi coś oznaczać, jakąś
tragedię, która pewnie w niedługim czasie się stanie. A po drugie ci
Przywróceni, mają tyle samo lat, natomiast Ci, co pozostali zestarzeli się już
bardzo. Jednak są też tacy, którzy nie pogodzili się ze śmiercią bliskich, a
teraz cieszą się z ich przybycia. Może to druga szansa dana im przez Boga?
Pomysł
napisania tej książki, powstał po śnie autora dotyczący jego zmarłej matki. To niepogodzenie
się ze stratą, niedopowiedzenia, ból, cierpienie powodują w czytelniku, który
przeżył podobną sytuację pewnego rodzaju nadzieję, ale i strach- czy tak można?
Książka
budzi wiele emocji zarówno pozytywnych jak i negatywnych. Język jest bardzo
bogaty, co tylko pozytywnie wpływa na odbiór powieści. Akcja prężna, wartka,
jednak jak to jest zazwyczaj, z końcem lektury autor zdradza przesłanie. W tym
wypadku jednak nie doczekamy się adekwatnego rozwiązania, odpowiedzi na
pytanie: Dlaczego?
Książka
pozostawia nas w nieświadomości, nie posiada określonego zakończenia. Daje do
myślenia, a zakończenie mamy sobie sami dopowiedzieć.
To
bardzo ciekawy debiut, obok którego nie można przejść obojętnie.
Moja ocena: 5/5
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Harlequin Mira.
Książka bierze udział w wyzwaniu
Fajna fabuła, zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie bardzo czekam na tę książkę i pokładam w niej ogromniaste nadziej. Bo wydaje się, ze wszystko już na rynku jet, ale takie pomysł to jednak coś nowego i to jeszcze nie ma tu nic o zombie, no świetna sprawa:) Mam nadzieję, ze się na książce nie zawiodę... A otwarte zakończenie tylko mnie dodatkowo intryguje, bo nie lubię książek z zakończeniem w stylu "jak krowie na rowie". Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytam :)
OdpowiedzUsuńWolę, gdy książka ma określone zakończenie i wyjaśnia temat i fabułę, ale jestem tutaj tak zaintrygowana tymi "Przywróconymi", że muszę poszukać książki :)
OdpowiedzUsuńJak tak zaczełam czytać Twoją recenzję to pomyślałam sobie , że wreszcie jakiś nowy pomysł, coś nietuzinkowego ;) Ciekawa jestem tej książki i sposobu w jaki autor poprowadził całą historię :)
OdpowiedzUsuńLubię książki z niejasnym zakończeniem, chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńInteresujące.. w dodatku tyle nagród..to musi znaczyć, że warto:)
OdpowiedzUsuńSiostra ma ją na półce, więc może jej ją podkradnę, skoro taka dobra:)
OdpowiedzUsuńŚwietna książka. Mam nadzieję, że będzie ekranizacja:))
OdpowiedzUsuńoł jestem bardzo ciekawa tej książki. Przeczytam na pewno :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mnie niestety nie zachwyciła ta książka. Liczyłam na coś zgoła odmiennego, dlatego jestem rozczarowana.
OdpowiedzUsuńZaintrygowała mnie ta książka i to bardzo. Chyba się za nią rozejrzę :)
OdpowiedzUsuńLubię takie debiuty, gdzie poprzeczka stoi wysoko, z chęcią się rozejrzę za książka :)
OdpowiedzUsuń