"Miodowa pułapka", Unni Lindell



autor: Unni Lindell
tytuł: "Miodowa pułapka"
wydawnictwo: Czarna Seria, Warszawa 2013, str. 374
ISBN: 978-83-7554-632-3
seria: Czarna Seria


Zaczytuję się w kryminałach- to chyba widać. Uwielbiam Czarną Serię wydawnictwa Czarna Owca, za świetne kryminały-, o czym wspominałam już wiele razy. Gdy w zapowiedziach ukazał się kolejny tytuł i dla mnie nieznany autor, postanowiłam sięgnąć w ciemno, wiedząc, że się nie zawiodę. Tym tytułem jest „Miodowa pułapka” Unni Lindell- i się nie zawiodłam.

To, że „Miodowa pułapka”, to już 7 część serii o komisarzu policyjnym Cato Isaksenie, w niczym nie przeszkadza, aby sięgnąć po nią poza kolejnością nie znając poprzednich części.

Mamy tu dwie tragedie, które wydawałoby się nie mają ze sobą nic wspólnego. Starsza kobieta, Vera Matson nie znosi, gdy dzieci robią sobie skrót przez jej podwórek wracając ze szkoły. Pewnego dnia jeden z chłopców nie wraca do domu, a ostatnią osoba, która go widziała jest właśnie staruszka. Kilka dni później w wypadku, potrącona przez samochód ginie młoda Łotyszka, jednak obrażenia na jej ciele wskazują również na duszenie. Czy obie tragedie mają wspólny mianownik? Czy kierowca, który potrącił kobietę zrobił to przez przypadek czy z premedytacją? Co takiego ukrywa starsza kobieta?

Wiele nierozwiązanych zagadek, kilku podejrzanych i między tym walka o władzę w policyjnym świecie. Z tym musi się zmagać komisarz Isaksen. Czy uda mu się rozwiązać tajemnicę? Ja wiem jak potoczą się sprawy, ale wam tego nie zdradzę, aby nie zepsuć satysfakcji z lektury.

Czarna Seria, to seria, która trzyma wysoki poziom. Kilka książek ją sygnowanych mam za sobą i tylko jedna mi nie podpasowała, nie tyle zawiodła, co szłyśmy po prostu innym torem. Reszta to strzały w dziesiątkę. Świetnie nakreśleni bohaterowie, mnóstwo trudnych do rozwiązania spraw, zagmatwanych sytuacji wydawałoby się nie do rozwiązania. Jednak głowni bohaterzy- zazwyczaj komisarze wraz ze swoimi współpracownikami dają radę.

Tak też jest w tym wypadku.  Unni Lindell już od pierwszych stron wrzuca czytelnika na głęboką wodę. Wdrażamy się w pierwszy wypadek, staramy się zrozumieć, co się tak naprawdę stało. Szukamy sprawcy. Za chwilę dowiadujemy się o wypadku kobiety, i tu już nie jest tak łatwo, bo podejrzany jakby jest, ale czy to on?

Trudno określić głównego bohatera i jego najbliższych współpracowników, za wiele o nim w tej części się nie dowiemy. Spowodowane jest to tym, że jest to właśnie kolejna część cyklu. Jednak nie przeszkadza to na tyle, aby przeszkadzało w odbiorze historii i nie dało do zrozumienia, że gdy Cato Isaksen za coś się weźmie to sprawę doprowadzi do końca.

Gdy bardziej zgłębiamy się w historię obu wypadków, tym bardziej klaruje się zakończenie. Obie sytuacje są na tyle skomplikowane, że rudno cokolwiek stwierdzić, jeśli nie wiemy nic o tej drugiej. Jednak, gdy toczą się one równolegle pewne fakty sugerują zakończenie. Jednak autorka możliwe, że świadomie zastosowała ten myk. Gdyż ukazani przez nią sprawcy, ich psychologiczny aspekt, ich sposób działania, pewne potknięcia sprawców, jako osób psychicznie chorych powodują, że książkę czyta się z zapartym tchem. A ja, jako czytelnik, wgłębiałam się coraz bardziej w ich psychikę i starałam się zrozumieć ich tok rozumowania i postępowania.

„Miodowa pułapka” to książka, napisana prostym, przystępnym językiem. To historia, która porywa od samego początku i nie pozwala się oderwać aż do rozwiązania zagadnienia. Czas z nią spędzony uważam za bardzo udany i na pewno zwrócę uwagę na inne tytuły serii o komisarzu Cato Isaksenie, oraz inne książki autorki.

Moja ocena:5/5

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Czarna Owca.


Książka bierze udział w wyzwaniu:

"Wyzwanie kryminalne"


Komentarze

  1. Kocham Czarną Serię, ale ja w ogóle jestem maniaczką kryminałów. Ta pisarka ujęła mnie swoim stylem. Widać, że choć to Norweżka, a nie Szwedka, to marka skandynawska w tym przypadku działa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie czytałam, ale mam w planach ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jestem fankom gatunku, ale moja koleżanka będzie zachwycona

    OdpowiedzUsuń
  4. Książki z Czarnej Serii wiele osób poleca, muszę sama spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam i znacznie słabiej oceniłam tę książkę...Kreacja bohaterów w ogóle nie przypadła mi do gustu - wg mnie była zbyt marna... :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytając Lackberg od 6 części również miałam problem z określeniem bohaterów jednak dałam szansę serii. I tu również mam ochotę na wcześniejsze tytuły o komisarzu.

      Usuń
  6. Łlloooo ale wysoko oceniłaś. Ja cały czas się zastanawiałam-zabierać się za tę książkę czy nie. Bo z czarną serią to różnie bywa. Jednak przeczytam.:) Po takiej rekomendacji...

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę w końcu poznać tę serię. Na pewno przypadnie mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Z mojej ulubionej serii kryminałowi po zachęcające recenzji nie odmówię :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię Czarną Serię, ale ostatnio na nowych nazwiskach się zawiodłam. "Miodowa pułapka" kusi jednak pozytywnymi opiniami :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam o niej wczoraj i z dnia na dzień, z recenzji na recenzję mam na nią co raz większa ochotę!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam ostatnio ochotę na jakiś dobry kryminał:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jejku, ja jeszcze nie czytałam żadnej książki z tej serii. A tym bardziej żadnej książki Unii Lindell. Musze to nadrobić. koniecznie.

    P.S. Recenzja dodana do wyzwania :) Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty