"Dzieciaki świata", Martyna Wojciechowska
tytuł "Dzieciaki świata"
autor: Martyna Wojciechowska
wydawnictwo: G+J Książki, Warszawa 2013, str.154
ISBN: 978-83-7596-507-0
Za Martyną Wojciechowską nie
przepadam i do tej pory ani razu nie sięgnęłam po żadną z jej pozycji
książkowych, aż do tej chwili. Tytuł oraz opis z okładki na tyle mnie
zainteresował, że postanowiłam zapoznać się z tą książką i przekonać się czy
faktycznie jest ciekawa.
„Dzieciaki świata” to historia 5
maluchów: Zuzu, Mebratu, Lien, Mali i Matiny. To 5 rozdziałów w których każde z
dzieciaków opowiada w bardzo prosty ależ jak interesujący sposób o sobie, swoim
kraju, o tym co lubią a czego nie.
Zuzu to chłopczyk z plemienia
Himba, opowiada o tym gdzie mieszka, jak mieszka, dlaczego jest posmarowany
„mazią” , jakie ma obowiązki. Dlaczego dziewczynki czesane są inaczej niż
chłopcy i co to oznacza.
Lien mieszka nad zatoką Ha Long w
Wietnamie w pływającym domu.
Matina to bogini z Nepalu,
opowiada w jaki sposób została nią została i czy jej życie jest naprawdę
ciekawe jako księżniczki.
Mebratu mieszka w Etiopii i aby
zarobić na książki czyści buty.
Natomiast Mali to Tajlandka która
chce mieć szyję jak żyrafa, dlaczego?
Aby poznać lepiej te dzieciaki
proponuję przeczytać tę książkę. To dobra książka dla ciekawskich świata
dzieci. Razem z nimi możemy razem poznawać różne zakątki świata przekonywać się, że naprawdę nie trzeba mieć
markowych ubrań, pięknych zabawek aby być szczęśliwym i bawić się tym co akurat
mamy pod ręką.
To książka pełna ciekawostek i
zagadek. Dowiadujemy się co jedzą ludzie w wymienionych krajach, jak się
ubierają, jakie to są kultury i co im można a czego nie. To dobra książka dla
dzieci, które się nią naprawdę zainteresują. Gdyż język którym jest napisana
jest prosty i zrozumiały dla dziecka w odbiorze, ma się wrażenie, że swoją
historię opowiadają same dzieci. Oprócz tego pełno tu jest mega kolorowych
zdjęć, które bardziej przybliżają nam życie na innych kontynentach.
I tu się kajam, gdyż Martyna
Wojciechowska stworzyła piękną książkę, historię ciekawych dzieci, która
urzeknie tych najmłodszych i tych najstarszych. A czas spędzony nad nią
przyniesie wiele radości i zdumienia. Każda historia jest zakończona sugestiami
psychologa dziecięcego, który proponuje jak radzić sobie z problemami
wychowawczymi.
„Dzieciaki świata” to książka,
która powinna znaleźć się w każdej biblioteczce domowej. Wydawnictwo również się postarało i stworzyło
piękną kolorową, sztywną okładkę która tak łatwo się nie zniszczy, wnętrze to
papier kredowy który również powinien trochę przetrwać ;)
Jednym słowem polecam z czystym
sumieniem.
Za możliwość zapoznania się z książką dziękuję serdecznie wydawnictwu G+J Książki
Książka bierze udział w wyzwaniu: "Polacy nie gęsi..."
Podziwiam Martynę Wojciechowską za to, że nie boi się przemierzać niebezpieczne zakątki naszego świata. Dla mnie, typowej domatorki jest to bardzo odważny styl bycia. Co do samej książki z przyjemnością przeczytam, bo widzę po twojej recenzji, że jest to pozycja naprawdę godna uwagi.
OdpowiedzUsuńJa nie czytałam jeszcze żadnej książki Martyny Wojciechowskiej, ale mam zamiar to zmienić. czemu by nie zacząć od tej?;)
OdpowiedzUsuńI fajnie, że przy okazji o tych wyprawach pisze :) Dzięki temu nawet my, zwykłe szaraki, możemy zasmakować w tych niebezpieczeństwach :D Wydanie faktycznie fajne.
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawa i niezobowiązująca lektura! Uwielbiam Martynę Wojciechowską, więc chętnie przeczytam jakaś jej ksiażkę.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Od kilku lat na mojej półce leży jej książka i jakoś nie mogę się zmobilizować.
OdpowiedzUsuńkolodynska.pl
Może kiedyś przeczytam:)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam Wojciechowską, i tę książeczkę mam na mojej liście do przeczytania w wakacje:) mam nadzieję, że się uda;)
OdpowiedzUsuńMartyna Wojciechowska ciekawie i przystępnie przekazuję swą podróżniczą wiedzę najmłodszym.Polecam
OdpowiedzUsuńhttp://czytamtocodobre.blox.pl/2013/07/Dzieciaki-swiata-Martyna-Wojciechowska.html