"A właśnie że tak", Justyna Szymańska


"A właśnie że tak" to tytuł lekki i przyjemny, chociaż momentami przewidywalny.
To historia 4 kobiet w różnym wieku, ale łączy je jedno- niespełnione marzenia. 
Klara to urzędniczka, która rozpacza po rozwodzie z mężem. Przecież tak o niego dbała pod nos smakołyki podstawiała- ale czy mężczyźni tego chcą?
Alina to żona zrzędliwego męża  i matka dorosłej córki  Jolki. Jej codzienne obowiązki to pranie, sprzątanie i gotowanie. Gotowanie to jej pasja, będąc jeszcze młodą dziewczyną pragnęła otworzyć własną niewielką restauracyjkę- ale co ludzie powiedzą?
Irena to wdowa, jej dzieci mają już własne rodziny a ona czuje się samotna. Pewnego dnia w przychodni poznaje Romana - zaczynają ze sobą sympatyzować.
Jolka to córka Aliny. Matka usilnie stara się wydać ją za mąż za Grześka oraz wybić z głowy fotografowanie- przecież ma bardzo dobrą pracę w urzędzie.

Historia opisana to losy 4 kobiet które się ze sobą przeplatają. Każda z bohaterek ma własny problem, własne nie spełnione kiedyś marzenie. Czy kobiety wezmą byka za rogi i postawią krok w przód, czy będą nadal się cofać i coraz bardziej pogrążać w smutnej codzienności?

Książka do szybkiego wchłonięcia, jednak momentami przeskoki autorki z bohaterki na bohaterkę trochę irytują bo gubiłam się i w końcu nie wiedziałam w sumie o kim czytam. W sumie to lekka i przyjemna lektura na jeden wieczór.
Moja ocena: 3/5

Książka bierze udział w wyzwaniu- "Polacy nie gęsi..."

Komentarze

  1. Jak będzie okazja, czemu nie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej nie moje klimaty - chociaż pewnie sięgnę jak będę potrzebować czegoś lekkiego;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawiony ślad....

Popularne posty